Chmielnik

[slado]

elroy napisał(a)
...
Uciąć je równo z poziomem gruntu i pozostawić jeden, tak?

Pozdrawiam!

Broń Cię Panie kufel... !
Poczekaj aż odrosty będą miały jakieś 15-20 cm. Odkryj ile się da ziemię wokół nich i łapiąc jak najbliżej przy ziemi próbuj z wyczuciem wyciągnąć. Mnie się udało w ten sposób oderwać pędy przy samym sztobru.
Następnie zamocz końcówkę w wodzie, potem obtocz ją w ukorzeniaczu i do ziemi Wygląda na to że w ten sposób zyskałem dwie sadzonki. Wyglądają na żywe. Za jakieś tydzień lub dwa będę miał pewność.
No to za chmiel !!

[Krzysiu]

Nie ma się co stresować. Co roku wczesną wiosną (mozna też późną jesienią) dokonuje się tzw. ogłowienia karpy. W sumie polega to na usunięciu nadmiarowych pędów, podobnie, jak czyni się z winoroślą. Podejrzewam, że jak wsadzić te usunięte w ziemię, to wyrosną.

Ale żeby zrobić plantację, trzeba mieć parę arów terenu w zapasie ... A suszarnię chmielu już budujecie?

[slado]

Krzysiu napisał(a)
Nie ma się co stresować. Co roku wczesną wiosną (mozna też późną jesienią) dokonuje się tzw. ogłowienia karpy. W sumie polega to na usunięciu nadmiarowych pędów, podobnie, jak czyni się z winoroślą. Podejrzewam, że jak wsadzić te usunięte w ziemię, to wyrosną.

Ale żeby zrobić plantację, trzeba mieć parę arów terenu w zapasie ... A suszarnię chmielu już budujecie?

Jasne... Za kilka lat przy wydatnej mej pomocy cały Dobrzeń Wielki zarośnie chmielem .
Suszenie chmielu planuję na poddaszu altanki. Mam już zakupioną siatkę p. insektom.

[Krzysiu]

Suszenie chmielu odbywa się w temp. ok. 60 C, w strumieniu powietrza wzbogaconym w w dwutlenek siarki, który wpływa zbawiennie na trwałość chmielu. Niedosuszony chmiel może zaparzyć się podczas przechowywania, albo mogą się w nim zalęnąć jakieś pająki, co mi się przydarzyło.

[slado]

Krzysiu napisał(a)
Suszenie chmielu odbywa się w ... --ciach--

...warunkach jakie się posiada. Nie będę stawał na głowie, by szyszkom dogodzić.
Oczywiście będę się starał wysuszyć na max. Mam nadzieję, że nie uleci zbyt dużo alfa i olejków w powietrze.

[Krzysiu]

slado napisał(a)
... Nie będę stawał na głowie, by szyszkom dogodzić...

No to po co ci ten chmielnik, skoro zamierzasz kontentować się surowcem niskiej jakości?

Alfakwasy nie ulatują w powietrze, tylko rozkładają się jednostajnie z upływem czasu. Im gorsze warunki przehowywania (tlen, światło, temperatura), tym szybciej rozpadają się alfakwasy. Pozostałe substancje też tracą wartości, ale z tym jest różnie.

[slado]

Bez dogadzania szyszkom, będzie to najprzedniejszy chmiel. Po wysuszeniu trafi odpowiednio sprasowany do zamrażarki. Nie ma obawy, na pewno nie będzie "surowcem niskiej jakości"

[slado]

Słuchajcie koledzy po chmielu. Jest dylemat.
Z pozostawionych 4 pędów tej dużej, dwuletniej sadzonki na niektórych pędach głównych, nisko przy ziemii zaczęły wyrastać boczne odrosty.
Co z nimi robić? Czy likwidować boczne dzikusy?
Tak przez analogię do innych roślinek, wydaje się, że trzeba usunąć.
Co Wy zrobicie, jak Wam tak się zacznie rozrastać chmiel?

[Makaron]

slado napisał(a)
Bez dogadzania szyszkom, będzie to najprzedniejszy chmiel. Po wysuszeniu trafi odpowiednio sprasowany do zamrażarki. Nie ma obawy, na pewno nie będzie "surowcem niskiej jakości"

Tylko jak przygotować szyszki, by miały odpowiednią "jakość"?

[Krzysiu]

slado napisał(a)
...Co Wy zrobicie, jak Wam tak się zacznie rozrastać chmiel?

W książce piszą, żeby obciąć wszystko do wysokości metra, ale chyba jak już ma ze trzy metry wysokości. Ja bym te dziady obciął.

[slado]

Krzysiu napisał(a)
...Ja bym te dziady obciął.

I tak też zrobię. Dzięki za podpowiedź, brakowało mi utwierdzenia w zamiarze.

[Krzysiu]

Ja wczoraj też poobcinałem dolne odrosty do wysokości na razie 30 cm. Ale coś przestało rosnąć, albo za często bywam.

[slado]

Makaron napisał(a)
Tylko jak przygotować szyszki, by miały odpowiednią "jakość"?

Z braku możliwości profesjonalnej metody suszenia o której pisał Krzysiu zamierzam suszyć, tak jak pisałem wcześniej, na poddaszu altanki. W słoneczne dni jest tam wręcz gorąco. Myślę że powyżej 40'C. Jest też lekki przewiew.
Jeśli okaże się, że po zbiorach będzie chłodno, to chyba wszystko zabiorę do domu i przesuszę w piekarniku w temperaturze 50'C. Niestety, bez zmodyfikowanej atmosfery. Potem solidne udeptanie w słoiki i do zamrażarki. Tylko ile uda mi się w ten sposób zapakować? Nie wiem. Ratunkiem jest jeszcze duża zamrażarka u teściowej. Tak więc część chmielu pojedzie na zimowe wywczasy do Opola.

[slado]

sponsor napisał(a)
Na Letowej plantacji chmiel również przebił się już przez ziemię ale tak jakoś niemrawo. Z każdego sztobra po 4-6 pędów ale nie mają narazie więcej jak 10 centymetrów i maksymalnie po 5 listków. Szkoda tylko, że Leto zapomniał gdzie co posadził

Może te fotki cokolwiek pomogą.
Istnieje subtelna różnica w wyglądzie liści.
Oto Lubelski, aromatyczny:

[slado]

A to Marynka, goryczkowy: