Czernihiwśkyj, Czernihiwśke Biła Nicz

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Pan_Palivec
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2003.07
    • 40

    Czernihiwśkyj, Czernihiwśke Biła Nicz

    Czermihiwskie Bila Nicz - Nefilltrowane Temne - czyli "Biała Noc"(jak dla mnie dziwna nazwa dla piwa zwłaszcza ukraińskiego).
    Ciemny "brat" białego niefiltrowanego co widać zarówno w przypadku szaty graficznej jak też czuć w smaku.
    Ekst. - 12,5%
    Alk. - 5%.
    Skład:woda,słód piwowarski jęczmienny jasny,słód piwowarski pszeniczny,pszenica, ekstrakt ciemnego słodu,barwnik karmelowy, syrop glukozowy,pektin(?),chmiel,koriandr (kolendra??),kwas askrobinowy(wit.C).
    Produkowany w Czernihowie i w Mikołajewie,skąd pochodził mój egzemplarz.
    Produkt nieomal identyczny z wersją jasną może tylko nieco bardziej esencjonalny w smaku.
    Kolor bardzo ciemny,piana drobna i szybkoopadająca o pięknym lekko czekoladowym odcieniu.
    Ciekawym dodoatkiem jest owa kolendra, występująca również w odmianie jasnej i o ile dobrze pamiętam w belgijskim Leffe Radieuse,bo to chyba ona nadaje piwu charakerystyczny,bardzo przyjemny posmak (bardzo ciekawy efekt daje w połączeniu z jakąś owocową tabaką )
    Który polski browar zajmie sie produkcją prawdziwego piwa klasztornego???
  • Oskarx
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2004.02
    • 248

    #2
    Nazwa tego piwa to strzał w dziesiątkę i oryginalny pomysł.
    Przynajmniej nie silą się się na jakieś głupie nazwy.
    Piwo Białe i jego ciemny odpowiednik Biała Noc. Jest też Czerwone w podobnej szacie graficzej.
    Tworzą jakby serię.
    Całkiem dobre piwko, trochę za słodkie . Pamiętam , że raz smakowało mi jak cola.
    Na pewno nie jest to standartowe ciemne pszeniczne.
    Attached Files

    Comment

    • Pan_Palivec
      Kapral Kuflowy Chlupacz
      • 2003.07
      • 40

      #3
      Faktycznie,z polskiego punktu widzenia "Białe" i "Biała noc" to całkiem przyjemna i ciekawa para.Pamiętaj jednak że "biała noc" rodzi,przynajmniej u mnie,mocne rosyjskie skojarzenia,a należy pamiętać że na Ukrainie,zwłaszcza na zachodzie,nie są one przyjmowane ciepło.Sam byłem świadkiem jak pewien starszy,nobliwie wyglądający pan ordynarnie sklął pod katedrą młodych ludzi śpiewających po rosyjsku.
      A wracając do samego piwa to chwilami miałem wrażenie że piję po prostu barwione "Białe" zwłaszcza pod sam koniec.
      Który polski browar zajmie sie produkcją prawdziwego piwa klasztornego???

      Comment

      • Oskarx
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2004.02
        • 248

        #4
        [QUOTE]Pan_Palivec napisał(a)
        [B]Faktycznie,z polskiego punktu widzenia "Białe" i "Biała noc" to całkiem przyjemna i ciekawa para.Pamiętaj jednak że "biała noc" rodzi,przynajmniej u mnie,mocne rosyjskie skojarzenia,a należy pamiętać że na Ukrainie,zwłaszcza na zachodzie,nie są one przyjmowane ciepło.Sam byłem świadkiem jak pewien starszy,nobliwie wyglądający pan ordynarnie sklął pod katedrą młodych ludzi śpiewających po rosyjsku.

        Szczerze mówiąć nawet mi to do głowy nie przyszło. Rozumiem żeby to piwo nazywało się Kreml .
        Białe noce to po prostu zjawisko przyrodnicze i chyba sam sobie ten problem wymyśliłeś zamiast Ukraińców.
        A ta młodzież może po prostu fałszowała.
        Last edited by Oskarx; 2004-08-25, 09:56.

        Comment

        • Pan_Palivec
          Kapral Kuflowy Chlupacz
          • 2003.07
          • 40

          #5
          Młodzież fałszowała swoją drogą ale ów pan wyraźnie powiedział że "Tu jest Ukraina i tu mówi się i spiewa po ukraińsku",po czym dodał owe nieparlamentarne słówka, których nie przytoczę nawet w języku obcym.

          Czy problem sobie wymyśliłem??Może masz rację,nie znam na tyle zwykłych Ukraińców żeby autorytatywnie na ten temat się wypowiadać.Znam jednak trochę zachowania ichnich organizacji politycznych przewrażliwionych na tym punkcie i jakoś tak sobie pomyślałem.A jako literaturoznawca zwykłem wszędzie doszukiwać się różnych,ukrytych sensów - ot choroba zawodowa
          Który polski browar zajmie sie produkcją prawdziwego piwa klasztornego???

          Comment

          • Petrax
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2001.12
            • 662

            #6
            A ja uważam, że to fajna i trafiona nazwa (co widać na zdjęciu parę postów wyżej ), bez żadnych podtekstów, a bardziej z Rosją kojarzy mi się ze Skandynawią.
            In cervisia veritas
            http://www.ptxc.de.vu
            Пиво - вот мое экотопливо

            Comment

            • Sven
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2003.09
              • 1211

              #7
              Mniejsza o konotacje polityczne!
              Piwo jest pyszne, sycące smakowałoby każdemu! Pozdrawiam przy okazji Saszę z Sumów pod Charkovem, dzięki któremu mam dostęp do takich piw! A piwo to zaliczam do pierszej 3 mych ulubionych ciemnych!
              Celia, cerevisia et conventus.

              Comment

              • Tumry
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2003.01
                • 204

                #8
                Biała Noc - najgorsze z pszenicznych

                Do degustacji usiadłem z poczuciem wagi problemu. Było lekko schłodzone, wysoka szkalnka i przeczytana instrukcja obsługi. Jak bywalcom wiadomo na kontrze jest obrazkowa instrukcja spożycia (z dodatkowymi testami dla gramotnych). Obrazek nr 4 pokazuje żeby pić (ale nie rysują, czy wypić wszystko). Po kolei.
                Piana obfita, drobniutka ale szybko robią się w niej ospowate dziury.
                I to wszystkie skojarzenia z piwem (no, może jeszcze kształt butelki i kapsel). Smaku brak - wodniste. Goryczki brak - to znaczy po ostatnim łyku doszukałem się swoisej, słabej goryczy, ale była identyczna ze spalonym karmelem. Z tego samego powodu brak słodyczy (jak widomo spalony kamel nie jest słodki). Wobec wspomnień słodkości kilka postów wcześniej, trzeba dopuścić teorię o niepowtarzalności kolejnych partii towaru.
                WNIOSKI
                1-Biale dużo lepsze
                2-gdybym miał darmo, ale tylko to piwo w czasie meczu w telewizji to ... poszedłbym na spacer!

                PS dziś wieczorem próba "Lwowskiego bez filtracji" - pasmotrim-uwidim
                Tumry
                sasiad47@gmail.com.pl
                (gdyby wszyscy piwosze dobrej woli ...)

                Comment

                • Tumry
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2003.01
                  • 204

                  #9
                  Trochę odbiegamy od piwa, więc tylko kilka zdań. BIŁA NICZ to określenie meteorologiczno-geograficzne, charakterystyczne dla północy (nie Ukraina), a opiewane w powiązaniu z byłym Leningradem. Ukraina nie była państwem, gdy dostała się pod panowanie Rusi i carów. Mało kto wie, że po II wojnie światowej z rozkazu Stalina kilku językoznawców, na podstawie gwary kozackiej i języków ościennych (też polskiego!) stworzyło pierwszy słownik. Dzięki temu można było w Organizacji Narodów Zjednoczonych przeforsować dodatkowe, oddzielne (pozornie samodzielne) dwa mandaty dla Ukrainy i Białorusi. Po jakimś czasie w szkołach wprowadzono jako dodatkowy język ukraiński (ale jednocześnie przesiedlono tam tysiące Gruzinów). Dawno miałem w ręku ich podręcznik do historii - w nim gloryfikowano walkę z najazdami „polskich panów”. Nacjonalizmy są widoczne - silniej we Lwowie niż w także ongiś polskim Równem - np. potrafią zmienić nazwę ulicy z Puszkina na Bandery. Zdarzają się pomniki watażków dowodzącym pogromami Polaków. To są poglądy skrajne, ale sprzeciwów nie słychać.
                  Tumry
                  sasiad47@gmail.com.pl
                  (gdyby wszyscy piwosze dobrej woli ...)

                  Comment

                  • Twilight_Alehouse
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2004.06
                    • 6310

                    #10
                    A co określenie Biała nicz ma wspólnego z historią Ukrainy, skądinąd bardzo ciekawą? Poza tym po polsku to określenie "meteorologiczno-geograficzne" nazywa się biała noc...

                    Comment

                    • Tumry
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2003.01
                      • 204

                      #11
                      Jak już pisałem BIŁA NICZ, moim zdaniem, nie ma nic wspólnego nie tylko z historią, ale w ogóle z Ukrainą (przypominam - U. nie leży na północy globu)
                      Natomiast BIAŁA NICZ to poplątanie słów z 2 języków - chyba chciałeś się przyczepić, a tu taka literówka ???!
                      Tumry
                      sasiad47@gmail.com.pl
                      (gdyby wszyscy piwosze dobrej woli ...)

                      Comment

                      • sklep-piwowar
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2002.10
                        • 559

                        #12
                        Dla mnie to piwo bardzo przypomina ( oczywiście w smaku) Biłe ,tylko posiada słodki posmaczek co może być efektem dodania ciemnego słodu.Nie jestem ekspertem ale mam nadzieję ktoś się na ten temat wypowie.Czy każdy ciemny słód nadaje słodkawy smak piwu ? ostatnio przegryzłem słód specjalny czekoladowy i bardziej przypomina kawę niż czekoladę

                        Comment

                        • kishar
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2003.10
                          • 1691

                          #13
                          Piana bardzo fajna podobna jak u poprzedników.
                          Nasycenie odpowiednie.
                          Ładna czarna i oczywiścię mętna barwa.
                          W smaku jak dla mnie jednak różni się od białego, jest bardziej wytrawne z bardzo lekkimi posmakami słodkim, ogólnie bardzo ciekawe smakowe piwo, jak dla mne lepsze z ciemnych pitych przezemnie.
                          Ocena 4.6

                          Comment

                          • Sarmat
                            Szeregowy Piwny Łykacz
                            • 2004.01
                            • 4

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Tumry
                            Trochę odbiegamy od piwa, więc tylko kilka zdań. BIŁA NICZ to określenie meteorologiczno-geograficzne, charakterystyczne dla północy (nie Ukraina), a opiewane w powiązaniu z byłym Leningradem. Ukraina nie była państwem, gdy dostała się pod panowanie Rusi i carów. Mało kto wie, że po II wojnie światowej z rozkazu Stalina kilku językoznawców, na podstawie gwary kozackiej i języków ościennych (też polskiego!) stworzyło pierwszy słownik. Dzięki temu można było w Organizacji Narodów Zjednoczonych przeforsować dodatkowe, oddzielne (pozornie samodzielne) dwa mandaty dla Ukrainy i Białorusi. Po jakimś czasie w szkołach wprowadzono jako dodatkowy język ukraiński (ale jednocześnie przesiedlono tam tysiące Gruzinów). Dawno miałem w ręku ich podręcznik do historii - w nim gloryfikowano walkę z najazdami „polskich panów”. Nacjonalizmy są widoczne - silniej we Lwowie niż w także ongiś polskim Równem - np. potrafią zmienić nazwę ulicy z Puszkina na Bandery. Zdarzają się pomniki watażków dowodzącym pogromami Polaków. To są poglądy skrajne, ale sprzeciwów nie słychać.
                            Sorry przyjacielu, ale się głęboko mylisz w niemal wszystkim co piszesz. Szkoda czasu na polemiki, weź dowolną historię Ukrainy polskiego autorstwa (np. W.A.Serczyk, T.A. Olszański, A. Chojnowski) to się przekonasz że Ukraińcy to naród o starej tradycji państowej i skomplikowanej historii. Nie można zaprzeczać że w historii Ukraińców występował nacjonalizm, ale w polskiej historii też vide choćby XX-lecie międzywojenne, Roman Dmowski itd.
                            Język ukraiński rozwijał się niezależnie od rosyjskiego i wcale nie powostał z żadnej "gwary kozackiej" po II w.ś. Pierwsze utwory literackie w nowoczesnym języku ukraińskim powstały w XVIII w., a w XIX w. już ten język był dojrzałym narzędziem ekspresji literackiej. Pierwszy słownik języka ukraińskiego ułożył Borys Hrinczenko w II połowie XIX w. - tymczasem pierwszy słownik polskiego powstał niewiele wcześniej bo w XVIII w. - ułożył go niejaki Linde, zresztą Niemiec z pochodzenia (a polski patriota).
                            W ukraińskim języku zwłaszcza w wariancie używanym na Ukrainie Zachodniej znajdziesz dużo słów pochodzenia polskiego, skądinąd w polskim języku są liczne zapożyczenia z ukraińskiego, np. porucznik, czereśnia, czerep i wiele innych.

                            Postać Bandery może być kontrowersyjnie odbierana przez Polaków (był skazany przez sąd II RP na dożywocie za zamachy) tym niemniej usuwanie ulic imienia Puszkina to akurat nic złego z punktu widzenia narodu walczącego o swą tożsamość. Puszkin był poetą rosyjskim i należał do kultury Imperium Rosyjskiegoi, w Poznaniu np. po odzyskaniu niepodległości w 1918 też usunięto ulice Schillera, Goethego itd.
                            Skądinąd we Lwowie są nadal ulice Kościuszki, Kopernika, Mickiewicza, Słowackiego i wiele innych noszących imiona wybitnych Polaków.

                            Piszesz o jakimś ukraińskim podręczniku do historii... no cóż polskie też bywały różne i bywają, te z czasów PRL zwłaszcza. Ekspansja polskich magnatów na wschód i wyzysk tamtejszych chłopów był faktem historycznym, zresztą nieumiejętnbość ułożenia stosunków z ludnością Rusi przywiodła niestety I Rzplitą do zguby...

                            Osobiście proponuję żeby nie było tu miejsca na pseudohistoryczne czy pseudopolityczne dywagacje. O Polsce też kiedyś pisano że to "państwo sezonowe", "Bękart traktatu wersalskiego" i chyba nie było to dla nas przyjemne.

                            Piszmy lepiej o piwie :-) i podelektujmy się lepiej ukraińskim piwem, bo jest naprawdę świetne - i Lvivskie, i Sarmat i Obołoń i Sławutycz i wiele innych.

                            Comment

                            • Rebeliant
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2007.04
                              • 17

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pan_Palivec
                              Czermihiwskie Bila Nicz - Nefilltrowane Temne - czyli "Biała Noc"(jak dla mnie dziwna nazwa dla piwa zwłaszcza ukraińskiego).
                              Ciemny "brat" białego niefiltrowanego co widać zarówno w przypadku szaty graficznej jak też czuć w smaku.
                              Ekst. - 12,5%
                              Alk. - 5%.
                              Skład:woda,słód piwowarski jęczmienny jasny,słód piwowarski pszeniczny,pszenica, ekstrakt ciemnego słodu,barwnik karmelowy, syrop glukozowy,pektin(?),chmiel,koriandr (kolendra??),kwas askrobinowy(wit.C).
                              Produkowany w Czernihowie i w Mikołajewie,skąd pochodził mój egzemplarz.
                              Produkt nieomal identyczny z wersją jasną może tylko nieco bardziej esencjonalny w smaku.
                              Kolor bardzo ciemny,piana drobna i szybkoopadająca o pięknym lekko czekoladowym odcieniu.
                              Ciekawym dodoatkiem jest owa kolendra, występująca również w odmianie jasnej i o ile dobrze pamiętam w belgijskim Leffe Radieuse,bo to chyba ona nadaje piwu charakerystyczny,bardzo przyjemny posmak (bardzo ciekawy efekt daje w połączeniu z jakąś owocową tabaką )
                              Jak Białe to Bile to jak ciemne niefiltrowane to Bila Nicz ja tu nic dziwnego nie widze w odróżnieniu od Bilego ma lekki porterowy posmak również swietne piwko. Wogóle według mnie w Polsce brakuje piw niefiltrowanych albo słąbo szukałem albo ich nie dostrzegłem

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X