Leikeim, Steinbier Original

[kopyr]

Zawartość alkoholu 4,8%. Strona browaru nie funkcjonuje. Z nazwy wnoszę, że albo jest to piwo o stylu steinbier, albo do tego stylu nawiązujące. Chodzi o nawiązanie do archaicznej metody warzenia piwa. W tej metodzie podgrzewanie odbywało się poprzez wrzucenie do zacieru rozgrzanych kamieni, które rozgrzewano w ognisku. Powodowało to miejscowe przypalanie i karmelizowanie zacieru.

Piana: raczej skąpa, ale drobna i ładna.
Kolor: mętno bursztynowy, ciemnomiodowy.
Wysycenie: średnie.
Smak: karmelowo-herbatnikowy, goryczka średnia. Nieco mdłe.
Opakowanie: butelka z krachlą, etykieta ma sprawiać wrażenie wyrzeźbionej w kamieniu.

Ogólnie rzecz biorąc przypomina zwickla. Na pewno nie jest to rauchbier, jak przekonuje ratebeer.com czy piweczko.org.

[skitof]

Rauchbier to nie jest, chyba że bierzemy pod uwagę rozgrzane, parujące kamienie. Steinbier to raczej odmiana piw piwnicznych (Kellerbier) - niewielkie nagazowanie, górna fermentacja, miedziana barwa i specyficzny, niegładki smak. Pamiętam, że kiedyś jak byłem dzieckiem to polizałem jakiś kamyk - i taką głębszą tonację smakową ma właśnie to piwo. Inaczej niż u kopyra, przed półtora rokiem piwo ma obecnie 5,8% alk., jest więc dość mocne, ale nie czuć alkoholu. Jest delikatnie karmelowe, szczególnie na początku, potem bardziej słodowe z tą kamienno-piaskową nutą w tle i minimalną goryczką służącą bardziej do skontrowania słodowego karmelu niż nadania posmakowi wartości wytrawnych. Ciekawe piwo, idealne dla łowców nietypowych piwnych smaczków.

[Pancernik]

Z przyjemnościa wyczaiłem to piwo na zofmarowej półce .
Piwo wygląda, jak wygląda (tzn. opakowanie). Moje miało kontrę w "ognistych" barwach, opisującą wyjątkowość procesu warzenia.
Piwo ma piękny, bursztynowozłoty, a nawet bursztynowopomarańczowy, mętne jest jak pszenica. Niezła kremowa piana, niezbyt jednak trwała. Pachnie słodowo-owocowo, lekko winnie. Czuć chyba także karmel.
W smaku słód i karmel, nawet chyba toffi, lekka dymność (a może to, wspomniana przez skitofa, nuta kamienno-piaskowa?). Hm, liczyłem na nieco więcej sensacji... Nagazowanie delikatne.
Zdecydowanie polecam wszystkim to piwo w celach poznawczo-degustacyjnych, jest smaczne, ja takie piwa lubię, choć - jak już wspomniałem - myślałem, że wrzucanie kamieni do zacieru powoduje większe "efekty specjalne".

[darekd]

To moje drugie podejście do tego piwa. Przed pary laty pamiętam, że dominował mdławy słód i wydawało mi się takie jednowymiarowe.

Opisy Kopyra i Skitofa.
Obecnie, wydaje mi się, że piwo ma większą goryczkę, choć dominuje słód. Jest ta wspominana przez Skitofa kamienna nuta. Dla mnie jest taka trochę ziemista, znana z niektórych polskich piw.
W aromacie przeważa słód. Alkoholowe "wzmocnienie" służy chyba temu piwu.
Generalnie to bardziej kategoria keller czy zwickl, ale poszperałem coś na temat "Steinów"

Zgroza odnalazł piwo tej kategorii w Danii:

http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=83542

Występuje w wersjach (o ile porównania duńskiego z niemieckim nie zwodzą) jako:

Thy Påske Stenøl oraz Jule Stenøl, za:

http://www.thisted-bryghus.dk/Default.aspx?ID=8

W Austrii też występuje jeden przedstawiciel:

http://www.urbankeller.com/steinbier/geschmack

Co do innych wzmianek dotyczących Niemiec i USA zob. tu:

http://www.germanbeerinstitute.com/Steinbier.html

Kiedyś wydawało mi się, że w procesie produkcji rozgrzewane są olbrzymie głazy (naiwny, na które wysypuje jęczmień lub słód. Ale tu chodzi o zacier o czym wspominał Kopyr,
a kamienie wyglądają tak:

http://de.wikipedia.org/w/index.php?title=Datei:Steinkorb_Steinbier_Leikeim.jpg&filetimestamp=20100425163459

Obecnie to piwo nie wydaje mi się tak słodowo-mdłe jak przed laty, jest wyczuwalna goryczka pozostająca w ustach. Czyli trochę zmieniło się przez lata (patrz woltaż). Zmiana wydaje mi się pozytywna, oprócz etykiety, która wygląda dziś tak:

http://www.leikeim.de/bier.htm

Ciekawostka, godna polecenia

[skitof]

Zmieniła się zawartość alkoholu, obecnie jest 5,8%, a więc dużo więcej. Przypuszczalnie ekstrakt też się zmienił, teraz 12,8%. Jest też inna etykieta, no i inny smak. Przede wszystkim jest mniej "kamienne". Wcześniej pisałem o takim wyraźnie kamiennym smaku, obecnie to raczej smak mętny, zabrudzony, błotnisty, mniej suchy, piaskowy, z nieco większą goryczką. Smak dalej jest ciekawy, ale już na granicy akceptowalności jako poprawny. Jestem pewien, że wielu niewprawionych piwoszy uznałoby go za wadę. Więc w sumie trochę szkoda tej zmiany. Przedtem było to odważne, wyraziste piwo z charakterem. Teraz trochę on zanika.

[wrednyhawran]

Jest też inna etykieta, no i inny smak. Przede wszystkim jest mniej "kamienne". ...Więc w sumie trochę szkoda tej zmiany. Przedtem było to odważne, wyraziste piwo z charakterem. Teraz trochę on zanika.

Szkoda, że się nie zdążyłem załapać na tą "starszą wersję", bo faktycznie tej zapowiadanej "kamienności" nijak nie mogłem w tym piwie wyczuć. Niemniej piwo ciekawe, ale sądząc po pierwszych wpisach - straciło nieco na oryginalności.

Na pocieszenie zamieszczam zdjęcie nowego designu:

[Kwadri]

Kolor: Ładny, pomarańczowo-miedziany, mętny.
Piana: Drobna, ładna. Po chwili zostaje warstwa, później tylko pierścień.
Zapach: Średniomocny, przyjemny. Jest delikatnie słodki, lekko karmelowy, słodowy z intrygującym tłem.
Smak: Lekko słodki początek, karmelowy. Później dociera raczej delikatna goryczka w tle ciekawe posmaczki. Przyjemny i nietypowy, warto spróbować.
Wysycenie: Raczej drobne, niewysokie.
Opakowanie: Butelka z krachlą po zmianie etykiety, jak na zdjęciu powyżej. Poprzednia etykieta bardziej mi się podobała.

[karol1000]

Bardzo ciekawe piwo dla smakoszy

Kolor: Ładny, weizenowaty, nieprzejzysty, ciemna pomarancz
Piana: Maslana gesta i potezna, opada jednak dosyc szybko
Zapach: slodki z charakterystycznymi ziemistymi nutkami, ciekawy
Smak: delikatnie słodki z ziemisto kamiennym tlem, lekkie tofi lub karmel, smak głębokopiwniczny z goryczka na koncu. Interesujacy lecz pod koniec kufla juz mocno mdly
Wysycenie: sredniosilne.
Opakowanie: jak na zdjęciu powyżej. Piwo niefiltrowane, zauwazalny osad na dnie butelki

Napewno warte sprobowania ale czy powtorzenia?

[dreads]

Bardzo ciekawe piwo, przywiezione z Berlina z kultowego już chyba Bierspezialität Laden.

Kolor: Bursztynowo-pomarańczowy, intensywny. Mętne jak pszenica, na co zwrócili już uwagę szanowni koledzy.
Piana: Obiecująca na początku, niestety znika szybko i niespodziewanie.
Zapach: Jest ciekawie. Niby słodowe, ale nieugładzone. Sporo nut karmelowych, lekko palonych, wyczuwam też tosty, zapach prażonego słonecznika oraz lekko kwaskową nutę - ogólnie rzecz biorąc nietuzinkowe piwo.
Smak: Z pazurem. Znów tosty, są też herbatniki, ale brak słodyczy. Zaskakująco wytrawne. Na zakończenie goryczka, która z biegiem czasu coraz wyraźniej daje o sobie znać. Smakuje mi, choć ostatnia "tercja" trochę wodnista, gdyż...:
Wysycenie: nikłe, praktycznie brak, pod koniec zero gazu. Ja rozumiem, że to coś podobnego do kellera, ale nie przesadzajmy piłem ich kilka i żaden nie był tak słaby jeżeli chodzi o tę cechę. Zdecydowanie do poprawy.

Reasumując: dobre, oryginalne piwo, po które z chęcią sięgał bym częściej, gdyby była taka możliwość. Ogólne wrażenie psuje zerowe wysycenie. Kamienia nie wyczułem, chociaż do kalibracji wybrałem dorodnego otoczaka wyrzuconego przez Bałtyk

[darekd]

Z przyjemnością sięgnąłem po raz kolejny po to piwo. Wysycenie jest niewysokie, ale moim przypadku mieści się w kanonach kellerowych. W smaku słodowość, taka karmelowo-ciastkowa, ale nie słodka; wspomniana ziemista goryczka nienachalna.

Ich strona już działa:

https://www.leikem.de

i dzięki temu znamy ekstrakt:

12,8 %

Po nalaniu widać już, że piwo nietuzinkowe. Mi smakuje.

Dostępne w Drink-Hali we Wrocławiu

[Pancernik]

Ich strona już działa:

https://www.leikem.de

Działa, ale ta: www.leikeim.de

[darekd]

Działa, ale ta: www.leikeim.de

Oczywiście, przepraszam

Podoba mi się ich hasło reklamowe: I leik it

[Pancernik]

Podoba mi się ich hasło reklamowe: I leik it

Powinni mieć stronę zarejestrowaną we Włoszech

[Hedin]

Piłem go w dość ciepły dzień. Na gaszenie pragnienie wybrałbym inne piwo. Może taki charakter stylu, ale dla mnie było zdecydowanie za słodkie, chmielu prawie że nie dało się wyczuć.
Zakupione w małym sklepiku w Erfurcie.

[Twilight_Alehouse]

Kupione w Rodzince-Bis za 7,50 zł.

Pite 29 lutego 2012.

Kolor: Mętny, miedziany.
Piana: Niska, szybko opada do dziurawej warstwy.
Zapach: Silny i ciekawy, taki karmelowo-owocowy. Kojarzy się z górną fermentacją.
Smak: Dużo treści, dużo słodowości, minimum goryczki, wyraźna chlebowość, trochę akcentów owocowo-orzechowo-karmelowych.
Opakowanie: Krachla, etykieta pasująca do innych produktów browaru. Zamieszczam nowe zdjęcie, poprzednie jest trochę niewyraźne.
Uwagi: Całość wrażeń smakowo-zapachowych w połączeniu z lekkim nagazowaniem sprawiają, że piwo jest raczej jak keller. Smaczne, ale czy rzeczywiście "stein"?