Castello, Castello Premium / Friulana Bionda

[grzeber]

Piwo z browaru Castello di Udine z miejscowości San Giorgo di Nogaro.

Pojemnośc 0,66. Alc 5,0 %.

Piwo niczym nie zachwyca jednak jak na piwka włoskie wyróżnia sie na plus. Po porstu pożądny pilsner.

[grzeber]

A tak wygląda Birra Friulana :

[sibarh]

Piwo nie zachwyca. W tamtejszym klimacie, na plaży jest okey
Aktualnie piwko i etykieta wygląda tak:

[becik]

Castello di Udine, Castello Premium

Browar: Birra Castello S.P.A., w miejscowości S.Giorgio di Nogaro, Pojemnośc 0,66, alc 5,0%.
nie wiem czy nie jest to to samo co piwo opisane przez Grzebera: http://www.browar.biz/forum/showthre...light=castello w razie czego wątek do połączenia

Piana drobna, wysoka, obfita, dość długo się trzyma, osadza krzaczkami na szkle, zapach delikatny, przyjemny, chmielowo-słodowy, W smaku podobnie, dominuje lekka goryczka połączony ze smakiem zielonej butelki - ale nie natarczywym. Nagazowanie dobre. Ogólnie miłe i dobre piwko do popicia obiadku, żadnych niepozytywnych smaczków nie ma. Na pewno dobre na szybkie ugaszenie pragnienia.

[sibarh]

Aktualnie piwo ma 4,8 %:

[wrednyhawran]

Piwko przywiwzione z Włoch. I jest to jak najbardziej wyczuwalne w smaku, tzn. jest to charakterystyczny, typowy lekki włoski lager do gaszenia pragnienia. Jeśli chodzi o włoskie piwa, to Castello znajduje się w górnych stanach średnich, jest całkiem smaczny i dobrze orzeźwia, ale nie jest to piwo z charakterem, które rzucałoby na kolana.
We Włoszech (przynajmniej w tej części, w której byłem - północny wschód) jest bardzo popularne i często można je spotkać przy plaży lane z beczki.
Nie będę sie wdawał w szczegóły, bo tak jak pisałem wcześniej piwo jest pijalne, ale nie ma w sumie żadnych cech, które odrózniałyby je od innych lagerów produkowanych we Włoszech.

[darekd]

Piwo z Lidla, więc dokładniejsze analizy niebawem.
piwo z dodatkiem kukurydzy... w smaku dość jałowe, jest ciut goryczki chmielowej,
ale w innych włoskich koncerniakach było ich więcej. Pomimo, że na ecie jest: "luppolo selezionato" to raczej tego nie czuć. I jeszcze: "passione per la qualita", "gusto equilibrato". Nie znam włoskiego, ale to chyba znaczy "merketing bombastico"

Nie winię Lidla za wybór piwa, przynajmniej za pewnie podobną cenę /a chyba niższą/ dowiedziałem się po jakie piwo nie sięgać będąc przypadkiem w okolicach Udine i Wenecji, do których akurat się nie wybieram

[wpadzio]

Browar Castello di Udine jest stosunkowo młody, bo został założony w 1997 roku. Warzy piwa masowe, bez ambicji pretendowania do awangardy piwnej rewolucji.
W Lidlu nabyłem ich lagera, czyli Castello Premium.

Barwa złocista, eurolagerowa, klarowna.
Piana mierna, biała, drobna, szybko opada do drogi mlecznej na powierzchni.
Lekki, słodkawy aromat słodowy i kukurydziany, nie poparty niczym dodatkowym w tle.
Smak bardzo nudny, złożony z nut kartonowej słodowości i kukurydzianej słodkości. Goryczka niemalże nieobecna. Całość momentalnie wygasa w posmakach.
Nasycenie gazem dość wysokie, aczkolwiek takiego akurat należało się spodziewać.
Butelka 330ml jak na zdjęciu sibarha sprzed ponad 3 lat. Piwny standard.

Castello Premium nie oferuje niczego co mogłoby mnie zaskoczyć, z drugiej strony nie posiada też produkcyjnych wad. Jest nudne, płaskie i doskonałe podczas upałów. Czyli dokładnie takie jakiego się spodziewałem. To był typowy atak na etykietkę 6 w skali 1-10.

[yaro74]

Barwa jasno złota.
Piana niewielka, drobna, nietrwała.
Zapach delikatny, dość przyjemny, słodowy, zbożowy (kukurydziany).
Smak słodowy z leciutka goryczką.
Wysycenie średnie.
Piwo jest płaskie w smaku, lekkie, na upał na orzeźwienie może być.

To był typowy atak na etykietkę

U mnie to był atak na kapsel.

[Pancernik]

We Włoszech piwo w tonacji zielonkawej ma nazwę Castello Amabile. Ma złotolagerowy kolor, i białą, średniowysoką, nietrwałą pianę.
Pachnie całkiem fanie, tak słodowo-piwnicznie. W smaku również słód, z lekkim powiewem karmelowym, choć nie opuszcza mnie "kartonowe" wrażenie...
Nagazowanie wysokie, na granicy akceptacji. Wzornictwo typowe dla browaru, nawet ładne, charakterystyczne, czarna owalna eta, duże zielone "C", srebrny otok, motyw powtarzają kapsel i krawatka.
Pijalne, ale raczej we "włoskich okolicznościach przyrody"...

[Pivotal]

BARWA: Jaśniutka,złocista,przezroczysta z drobinkami. [3]
PIANA: Średnioziarnista,szybko zmniejsza się do obwódki i firanki,lekko oblepia szkło,pozostaje do końca. Ogólnie piana nie zachwyciła,była trochę poniżej średniej. [2.25]
ZAPACH: Słodowy i zbożowy o średnim mocy. [2.5]
SMAK: Słodowy,zbożowo kukurydziany z lekką goryczką. Goryczka była z tych mniej przyjemnych. [2.75]
GAZ: Średni,utrzymał się do końca. [2.5]
OPAKOWANIE: Brązowa butelka (330ml) z tłoczeniami. Etykiety klasyczne,wpadły mi w oko,bo kolorystycznie przedstawiają się bardzo ładnie (srebrno/czarno/biało/zielone z drobniutkim czerwonym napisem:trade mark),niby naklejki podobne do wielu innych,ale mają coś w sobie. Skład podany,zawartości ekstraktu- nie ma. Kapsel firmowy. [3.75]

UWAGI: Trwałość do 20.10.2015,wypite 28.07'14. Jakoś nie podeszło mi to piwo,dobrze,że butelka była mała,w przeciwnym razie musiałbym się trochę pomęczyć. Żebym nie został źle zrozumiany,to napiszę że TRAGEDII NIE BYŁO,ale myślałem,że będzie lepiej. Goryczka była trochę dziwna zbożowo chmielowa,z przewaga tej pierwszej. Smak może sprawiać wrażenie piwa w którym ingerowała chemia. W przyszłości spróbowałbym tego piwa w celu porównawczym.

[Javox]

Piana - średnia, nie opada do zera. Na dłużej zostaje około 5 mm /grubsza warstewka/ Lacing jest.
Barwa - między słomkowym a złotym.
Gaz - nie za duży.
Aromat - słód, zbożowość.
Smak - zbożowość i chlebowość.

Piwo bez większych ambicji. Klasyczny, koncernowy pilsolagerek ale wypić się dało .