Alk. 4.8%, but. 0.33 l.
Pierwszy raz widzę to piwo. Kupiłem w Utrechcie w grudniu 2006 w sklepie z alkoholami świata (pasaż koło dworca) za 1.30€. To chyba enkel czyli „piwo pojedyńcze” warzone na potrzeby własne klasztoru?
Bursztynowe, mętne, mocno nagazowane, piana typowo klasztorna czyli bardzo wysoka, dosyć trwała.
Zapach owocowy, kwaskowy, chmielowy, wytrawny, intensywny.
Smak owocowy, goryczkowy, posmak słodowy a nawet trochę karmelowy. Leciutkie piwko ale wcale nie wodniste.
U trapistów nawet „piwo proste” jest dobre. Muszę zobaczyć czy jeszcze będzie bo na półce stała tylko jedna butelka.
Pierwszy raz widzę to piwo. Kupiłem w Utrechcie w grudniu 2006 w sklepie z alkoholami świata (pasaż koło dworca) za 1.30€. To chyba enkel czyli „piwo pojedyńcze” warzone na potrzeby własne klasztoru?
Bursztynowe, mętne, mocno nagazowane, piana typowo klasztorna czyli bardzo wysoka, dosyć trwała.
Zapach owocowy, kwaskowy, chmielowy, wytrawny, intensywny.
Smak owocowy, goryczkowy, posmak słodowy a nawet trochę karmelowy. Leciutkie piwko ale wcale nie wodniste.
U trapistów nawet „piwo proste” jest dobre. Muszę zobaczyć czy jeszcze będzie bo na półce stała tylko jedna butelka.
Comment