Berlin, Wühlichstr. 22/23, Hops & Barley

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • zgroza
    Major Piwnych Rewolucji
    🍼
    • 2008.03
    • 3605

    Berlin, Wühlichstr. 22/23, Hops & Barley

    Uroczy brepub we wschodniej części Berlina, Friedriechshain, zamieszkanej głównie przez studentów (bo taniej).
    Browar zajmuje malutki lokal na parterze kamienicy, mieści się tam dosłownie 15 stolików + bar (o ile czegoś nie przeoczyłem). Raczej knajpiany wystrój mała 100 l warzelnia w rogu (druga, na 400 l, na zapleczu), fajansowe kafle na ścianach, całość utrzymana raczej w ciemnej tonacji.
    O ile dobrze pamiętam, oferowałi Weizena, Dunkla, Hella, Pilsnera i bodajże cydr. Oferta wybitnie niemiecka
    Za 2 duże piwa i jedno małe zapłaciłem 7.50 €.
    Serdecznie polecam. Wschodni Berlni ze swoją architekturą postpruską, postkomunistyczną, postinduystrialną i ze swoimi runinami jest fascynujący, a ten brewpub to ciekawy przystanek.
    Lotna ekspozytura browaru

    Też Was kocham.
  • dadek
    Major Piwnych Rewolucji
    🍺🍺
    • 2005.09
    • 4702

    #2
    Mi też bardzo podoba się wschodnia część Berlina i jej architektura. Jest tu jakby bardziej "swojsko" w porównaniu z zachodnią. I taki właśnie jest Hops & Barley - swojski klimat małej knajpki z lat 80-tych o dość skromnym wystroju, ze starymi, okrągłymi stołami, słabym oświetleniem w postaci imitujących świeczniki żyrandoli i kafelkami na podłodze i ścianach. A najpiękniejsze jest to, że na miejscu warzy się piwo. I właściwie tylko na piwo się tu przychodzi, z jedzenia tylko przekąski typu kiełbasa z musztardą. Tylko czemu nazwa po angielsku? Jakoś to nie pasuje, Hopfen und Gerste było by lepiej.

    Ja miałem okazję spróbować 4 rodzajów piw:

    - Friedrichshainer Pils. Barwa żółta, lekko mętne. Zgrabna czapeczka białej piany na około 3 cm, opadła dość szybko do kilku mm w tej postaci pozostając do końca. Zapach niezbyt intensywny, drożdżowy. Smak za to wyraźny, dominuje chmielowa goryczka, wyczuwalna lekka owocowość. Wysycenie dość wysokie jak na minibrowar. Dobre piwo, nie dla lubiących słodowość, a ceniących goryczkową lekkość.

    - Spezial Bernstein. Podobno uwarzone jednorazowo z okazji czyichś urodzin. Barwa ciemnobursztynowa, dość klarowne. Piana nietrwała, znikła w chwilę po podaniu przez barmana, pozostała jedynie obrączka przy szkle. Zapach słodowo - drożdżowo - owocowy. Smak niezbyt zdecydowany, ciut słodowy, ciut owocowy, ciut drożdżowy, ciut goryczkowy, czyli wszystko i nic. Jakieś nijakie to piwo...

    - Friedrichsheiner Dunkel. Ciemnobrązowy, mętny, pod światło lekko prześwituje. Zapach drożdżowy lecz niezbyt wyraźny. Ładna czapeczka piany zredukowała się szybko do obrączki przy szkle. Smak drożdżowy, kwaskowaty, w tle majaczy nuta karmelowa i goryczka. Jak na ciemne piwo jest mało wyraziste i z zamkniętymi oczami ciężko było by stwierdzić że takie właśnie pijemy.

    - Friedrichsheiner Weizen. Kolor ciemnozłoty, mętny, jak na pszenicę to barwa dość ciemna. I w tym przypadku z pianą nie było najlepiej, obecna była w momencie podania piwa, lecz znikła bez śladu już po pierwszym łyku. Zapach bananowy, niezbyt intensywny. Smak kwaskowy, bananowo - drożdżowy, goździki nie występują. Niestety, nie jest to ideał pszeniczniaka.

    Podsumowując: najlepszy i najbardziej wyrazisty w smaku był pils, reszta dość przeciętna, Spezial Bernstein wypadł najgorzej. Ale zawsze to lepsze niż koncerniaki a atmosfera w knajpce bardzo miła.

    Fotki w galerii:




    Comment

    • dreads
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2009.09
      • 520

      #3
      Bardzo fajny klimat ma ten brewpub. Brak mu tego charakterystycznego dla polskich browaro-restauracji zadęcia, miejsce do posiedzenia i pogadania ze znajomymi. Szkoda, że w piątkowy wieczór muzyka była trochę za głośno (punkowo było). Zgadzam się poza tym z przedpiścami w temacie samego lokalu.

      Jeżeli zaś chodzi o piwa to trafiłem na: pilsa, dunkla, weizena i warzonego okazjonalnie münchner exporta.

      Na pierwszy ogień poszedł Weizen: piękna, gęsta, śmietanowa piana, która pozostawiała obrączki na szkle - 5 kolor (zbyt) ciemny podchodzący raczej pod Dunkelweizena, odpowiednio mętne - powiedzmy 4 zapach - piwniczny, lekko zatęchły, słodowy, dopiero potem trochę banana i goździków - 3 smak - tu całkiem fajnie - pełne, aksamitne, leciutko kwaskowate i słodowe. Trochę za mało banana - 4 wysycenie zdecydowanie zbyt niskie, końcówka przez to bardzo wodnista - 2 opakowanie - firmowe szkło i podstawka, czegóż chcieć więcej? Ano bardziej weizenowatego kształtu szklanki czepiam się - 4

      Po Weizenie - Dunkel. Da się o nim tylko napisać, że nic się w nim nie działo ciekawego. Trochę paloności i to w zasadzie wszystko. Plusy - rewelacyjna piana, jak w Weizenie. Daję 3 z dużym minusem

      Na koniec Münchner Export. Niestety podobnie, jak w ciemnym - pustka. Szkoda. Tylko piana bez zarzutu (znowu) oraz kolor - pięknie miedziany.

      Pilsa już nie próbowałem, szkoda mi było pieniędzy po zawodzie z poprzednimi piwami. Cydr pili znajomi, ale nie był dobry. Ogólnie świetnie się patrzyło na te piwa, ale to trochę za mało. Moim zdaniem godny uwagi jest tylko Weizen.

      Tak czy siak knajpkę polecam, bo warto przy okazji przejść się po Friedrichshain, poczuć trochę klimat tej części Berlina oraz posiedzieć w ciekawym i przyjemnym miejscu

      Comment

      • tfur
        Major Piwnych Rewolucji
        🍼🍼
        • 2006.05
        • 1311

        #4
        trafiłem tam na zakończenie wieczoru, zdrowo już podmęczony. mnie akurat wszystko tam smakowało (zwłaszcza dunkel), a atmosfera jak najbardziej mi odpowiadała. dziwnie się złożyło, że języka niemieckiego prawie tam nie słyszałem. aha, podpytałem, skąd te kafle na ścianach w sali z barem i usłyszałem, że wcześniej lokal należał do rzeźnika. no i się dorżnąłem...
        veni, emi, bibi

        Comment

        • karol1000
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2007.09
          • 1823

          #5
          Bardzo fajny i ludzki ten brewpub. Naprawdę przyjemnie się tam siedzi, ceny też są całkiem ok.

          Jako piwo specjalne dostępny był Altbier
          kolor: rubinowo-różowy
          zapach: zamglony, słodowy, leciutko palony
          piana: mizerna, bardzo szybko znikła
          smak: też trochę bez wyrazu, słodowy lekko palony, nic specjalnego

          Na drugi rzut poszedł Dunkel
          Kolor: czarny
          piana: mizerna
          zapach: słodowy, delikatny
          smak:słodowy, lekko palony, dosyć gorzki, ogólnie ok ale oklasków na stojąco nie było

          Na koniec raczyłem się już tylko jasnym
          w smaku wielobarwny, mocno nachmielony, pięknie złoty, smaczny

          Knajpę polecam (chociaż piwo nie zachwyca). Dla samego klimatu warto tam się wybrać. Idealne do obejrzenia meczu i pogadania ze znajomymi
          Last edited by karol1000; 2011-11-22, 19:29.
          LP

          Comment

          Przetwarzanie...
          X