Radków, Grunwaldzka 4, bar bez nazwy

[Krzysiu]

Bar bez nazwy, ul. Grunwaldzka.

Niewielki bar, z tradycyjnym narożnym wejściem. Kiedyś była to prawdziwa mordownia, teraz też, ale znacznie mniej sympatycznie. Na podłodze białe płytki, ściany wymalowane biało, meble i dziwne konstrukcje drewniane dla odmiany czarne. Te konstrukcje to w założeniu chyba loże, ale realizacja kompletnie nieudana. Klientela menelska, typowy smrodek dymu i skisłego piwa.
Centralnie bar, nalewaki „Piasta”, „Braxa” i "Ryana”. „Brax” 2.10/0.5, 1.30/0.3, „Hammer” 2.30/0.5, 1.50/0.3.
Z tyłu za budynkiem ogród wyglądający trochę jak śmietnik.
Tylko dla koneserów podłych lokali.

[slavoy]

Dokładnie jest to róg Grunwaldzkiej i Ogrodowej.
Lokal działa i nadal jest to rasowa mordownia.
Nad drzwiami wiekowy żółty kaseton Okocimia. Ogólnie w stosunku do krzysiowego opisu chyba niewiele się tam zmieniło, wewnątrz specyficzny aromat, a zakaz palenia w knajpach jeszcze tu nie dotarł
Ogródek w zdecydowanie lepszym, nieprzystającym stanie. Do picia z kija - UWAGA - Brackie w zabójczej cenie 3zł.
Pić, nie umierać!

Foto z Google StreetView