Ekstrakt 10°, alkohol 4,3%
Bardzo ładna barwa pełnego złota, piwo klarowne. Przy zwiedzaniu pytałem właściciela czy jest filtrowane. Twierdził że nie, a klarowność wzięła się stąd, że piwo było staczane po długim odstaniu.
Piana bielutka, gęsta jak śmietana o mikroskopijnych oczkach. Po trzecim łyku opada do kożuszka, który też szybko znika, zostaje gruba obręcz i trochę plam na ściankach.
Zapach bardzo przyjemny, świeżego chleba i słodu z drożdżową nutką.
Także i w smaku chlebowo - zbożowe doznania miło pieszczą podniebienie, idealnie harmonizując się z chmielową goryczką i leciutką owocowością. Smaczna i dość treściwa ta 10°.
Jedynie do czego można się przyczepić to trochę zbyt dużo gazu, który szczypie w język.
Podane w firmowym kuflu z takąż podkładką. Pite w browarku 8.06. 24 kč.
Bardzo ładna barwa pełnego złota, piwo klarowne. Przy zwiedzaniu pytałem właściciela czy jest filtrowane. Twierdził że nie, a klarowność wzięła się stąd, że piwo było staczane po długim odstaniu.
Piana bielutka, gęsta jak śmietana o mikroskopijnych oczkach. Po trzecim łyku opada do kożuszka, który też szybko znika, zostaje gruba obręcz i trochę plam na ściankach.
Zapach bardzo przyjemny, świeżego chleba i słodu z drożdżową nutką.
Także i w smaku chlebowo - zbożowe doznania miło pieszczą podniebienie, idealnie harmonizując się z chmielową goryczką i leciutką owocowością. Smaczna i dość treściwa ta 10°.
Jedynie do czego można się przyczepić to trochę zbyt dużo gazu, który szczypie w język.
Podane w firmowym kuflu z takąż podkładką. Pite w browarku 8.06. 24 kč.