Clock, Maid

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • dadek
    Major Piwnych Rewolucji
    🍺🍺
    • 2005.09
    • 4700

    Clock, Maid

    Barwa bardzo mocnej herbaty, klarowne.
    Piana lekko przyszarzała dość gęsta, oczka drobniutkie poprzetykane większymi. Lepi się do szkła, pozostawia grube kręgi połączone plamami. Na powierzchni pozostaje cienki kożuszek.
    Zapach zbożowej kawy i karmelu, dość wyraźny.
    W smaku na pierwszym planie dość spora goryczka, potem jest trochę lekkiej palonej słodowości, włoskich orzechów i ciut kwaskowej owocowości. Jednak króluje chmiel i powoduje, że nie jest to typowe polotmavé. Przyjemnie się pije.
    Gaz w górnej strefie normy, można zaakceptować.
    Nalane w kufel firmowy, jest podkładka.
    Próbowane 27.07 w browarku, 29 kč.
    Attached Files
  • WojciechT
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2012.09
    • 2546

    #2
    Nalałem piwo do kufla już dawno temu, a zbita, bielutka, drobna piana opadła tylko nieznacznie, do tego zostawiają na szkle grube wąsy. Zapach zwiastuje dosyć mocno słodowego "półciemniaka". I tak jest w istocie - ale pierwsze skrzypce gra mocna, acz krótka goryczka bardzo typowa dla naszych południowych sąsiadów. Piwo przypomina w smaku te, których można napić się w praskich browarach restauracyjnych, a wyczuwalny karmel i nutka kwaskowatości wzmagają pijalność. Do tego posmak trochę tytoniowy, a także owocowy. I lekkie masełko, ale w dopuszczalnych granicach.

    Przyjemne piwo.
    Last edited by WojciechT; 2014-10-29, 18:49.

    Comment

    • WojciechT
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2012.09
      • 2546

      #3
      I zdjęcie z butelką:
      Attached Files

      Comment

      • DariuszSawicki
        Major Piwnych Rewolucji
        🍼
        • 2012.08
        • 2869

        #4
        Piękna kremowa piana. Wysoka, bardzo trwała, rewelacyjnie zdobi szkło.
        Kolor prawie polotmavý, piwo jest właściwie klarowne, choć niefiltrowane.
        Zapach słodowy, bardzo zbożowy, prawie mąka z młyna. Masło delikatne, a po jakimś czasie zaczynam czuć zwyczajną trawę z łąki.
        W smaku już inaczej. To goryczka przeważa nad słodem. Według etykiety 26 IBU i to chyba jest jakiś żart Na języku wyraźnie odczuwam rozgryzioną pestkę z cytrusa połączoną z ziołową herbatką. Słodu jednak nie brakuje i to trochę ratuje zgodność ze stylem.

        Bardzo mocno goryczkowy polotmavý ležák, piwo jest pyszne.

        Tak przy okazji... Etykiety browaru Clock kojarzą mi się z okładkami płyt świetnego zespołu Voivod

        Comment

        Przetwarzanie...
        X