Du Bocq, Blanche de Namur

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • zythum
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2001.08
    • 8305

    Du Bocq, Blanche de Namur

    alk. 4,5 obj. Piwo o pięknej śnieżnobiałej pianie. Bardzo orzeźwiające, lekkie, delikatne i łagodne bez jakiś ciekawych nut czy uniesień. Przy tak pięknej pogodzie, prawie letniej jaka dzisiaj panowała w Warszawie to był jednak dobry wybór.
    To inaczej miało być, przyjaciele,
    To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
    Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
    Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
    Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

    Rządzący światem samowładnie
    Królowie banków, fabryk, hut
    Tym mocni są, że każdy kradnie
    Bogactwa, które stwarza lud.
  • lzkamil
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.01
    • 3611

    #2
    Alk. 4.5%, but. 0.25 l.
    Jaśniutko cytrynowy kolor, piękna wielka piana jak u przedpijcy, bardzo mocno nagazowane.
    Zapach cytrynowo-drożdżowy a naciskiem na cytrynę
    Smak cytrynowo-pszeniczny, bardzo lekki i orzeźwiający ale na pewno nie wodnisty. Przednie białe piwko!
    Lepszy jabol pod okapem
    niż GŻ, CP i KP !


    Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

    Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

    Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

    Comment

    • Dreamer
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2003.05
      • 1576

      #3
      zaw. alk. 4,5% (ekstr. 10,0%), but. 0,25 l
      kupione w hurtowni Belgium's Best (Września)

      Piwo jest klasycznym przedstawicielem belgijskich piw białych (stąd właśnie „blanche”), nieco różniących się od niemieckich pszeniczniaków – tutejsze witbiery powstają w połowie z zesłodowanego jęczmienia i w połowie z niezesłodowanej pszenicy doprawionych (koniecznie) kolendrą i skórką pomarańczy curacao. I takie właśnie jest to piwo, którego nazwa (myślę, że nieprzypadkowo) nawiązuje do znanej postaci historycznej – Blanche de Namur (Blanka z Namur) to imię znanej szwedzkiej królowej (1320-1363), córki księcia z Namur (Flandria), a później żony króla szwedzkiego Magnusa Eriksona, gorliwie angażującej się w sprawy polityczne i społeczne swojego kraju. Niezwykle barwna postać upamiętniona została, jak myślę, w nazwie tego flandryjskiego piwa, wykorzystując sympatyczną grę słów (dwuznaczne „blanche”).
      kolor – cytrynowo-mleczny, całkowite zmętnienie i jeszcze ta śmietanowa piana – niesamowicie sugestywne;
      piana – właśnie: śmietanowa, kremowa, niezbyt wysoka, tworzy okazały wianuszek;
      nasycenie – potężna dawka szczypiących w język pęcherzyków;
      zapach – delikatny drożdżowo-kolendrowy, lekko kwaskowaty;
      smak – dobrze przyprawiony kolendrą (skórek curacao nie rozróżniam) świeży, cytrusowy smak, który – poza tym, że jest niezwykle aromatyczny – to jest bardzo delikatny, aksamitny; przyprawy tak intensywne, że grają na przełyku nutkami aptecznymi, ale myślę, że jest to zgodne z gatunkiem (mnie, w każdym razie, podeszło); minimalna goryczka i niewielka w sumie kwaskowość dodatkowo podkreślają delikatność bukietu smakowego.
      Attached Files
      Blog: Piwna Brytania

      Comment

      • kopyr
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2004.06
        • 9475

        #4
        Piana: obfita, drobnopęcherzykowa, piękna.
        Kolor: słomkowy, mocne zmętnienie, a i tak sporo drożdży zostało na dnie butelki.
        Wysycenie: wysokie.
        Zapach: kolendra i trochę takiej mlecznej brzoskwini.
        Smak: bardzo dobry, niezwykle zharmonizowany, wyraźne cytrusy, takaż kolendra. Lekko kwaśne, goryczka bardzo delikatna, można jej nie zauważyć.
        Opakowanie: z daleka nie jest złe, ale po bliższym przyjrzeniu sie, mam wrażenie, ze jakieś takie mdłe.

        Jeden z najlepszych witbierów jakie piłem. Zdecydowanie bije Witte Trappist, Brugs Blanche czy Obolon Bile.
        blog.kopyra.com

        Comment

        • Shlangbaum
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2005.03
          • 5828

          #5
          Piwo to przypasowało mi ze względu na głębokość smaku. Nie jest tak wodniste jak inne biere blanche dostępne w Polsce. Nie ma też mącznego posmaku. Jest za to łagodność miodu, cytrusowość pomarańczy i cierpkość kolendry. Do tego trwała piana i wyraźny słodowy zapach. Polecam

          Krakowski Konkurs Piw Domowych !

          Comment

          • żąleną
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2002.01
            • 13239

            #6
            Piłem na giełdzie żywieckiej z beki i bardzo mi smakowało. Idealna witbierowa głębia, wydatne cytrusy z pszeniczną podbudową. Nie mogłem się od niego odkleić, do dziś czuję ten smak w ustach.

            Comment

            • muzealnik
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2007.09
              • 141

              #7
              Według mnie to także jeden z lepszych Witbier'ów.
              I tak jak w poprzednie lato nie wstawałem znad pszeniczniaków, tak w to (choć jeszcze nie było upalne) jak tylko mam okazję zasiadam do Blanche.
              Bardzo lubię właśnie te zdecydowane nuty cytrusowe (poza typowym banankiem) smaczki z przypraw ulubionych przez Belgów też cieszą podniebienie.
              Nalewak z "Blanką" był jednym z moich ulubionych mijesc na żywieckiej giełdzie.
              Szkoda tylko, że w Olsztynie nie można tego piwa kupić, a po kikla butelek udawać się w strone cywilizacji nie mam okazji codziennie.
              Polecam wszystkim lubiącym pszenicę i szukających czegoś więcej.
              coś z piwem zrobić... próbuję

              Comment

              • jacer
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2006.03
                • 9875

                #8
                Ciekawe czy im całe zeszło w Żywcu i co zrobią z tym co zostało?

                Smakował mi i było to jedyne piwo, które kupowałem na dziedzincu.
                Milicki Browar Rynkowy
                Grupa STYRIAN

                (1+sqrt5)/2
                "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                No Hops, no Glory :)

                Comment

                • marcopolok
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2001.10
                  • 2334

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
                  Ciekawe czy im całe zeszło w Żywcu i co zrobią z tym co zostało?
                  niestety niewiele zostało
                  Last edited by marcopolok; 2009-06-22, 23:08.
                  bez brody...

                  Comment

                  • Twilight_Alehouse
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2004.06
                    • 6310

                    #10
                    Podczas wizyty pod gdyńskimi Kandelabrami miałem okazję spróbować Blanche de Namur z kija.
                    Było niedogazowane i praktycznie bezpienne, ale to chyba raczej wina lokalu i słabego popytu na witbiera, w związku z którym otwarta beczka starcza niestety na długo.
                    A samo piwo? W zapachu i smaku ma to wszystko, co witbiery posiadać powinny - nutki drożdżowe, cytrusowe, pszeniczne. Nie jest wodniste i oczywiście doskonale orzeźwia w gorący dzień.

                    Comment

                    • kopyr
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2004.06
                      • 9475

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Twilight_Alehouse Wyświetlenie odpowiedzi
                      Było niedogazowane i praktycznie bezpienne, ale to chyba raczej wina lokalu i słabego popytu na witbiera, w związku z którym otwarta beczka starcza niestety na długo.
                      A co ma piernik do wiatraka? Skoro nie było skwaśniałe, to problem nie leży w tym jak długo beczka była otwarta, tylko coś jest źle ustawione na reduktorze przy butli CO2. Zgadzam się, to wina lokalu.
                      blog.kopyra.com

                      Comment

                      • Twilight_Alehouse
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2004.06
                        • 6310

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                        A co ma piernik do wiatraka? Skoro nie było skwaśniałe, to problem nie leży w tym jak długo beczka była otwarta, tylko coś jest źle ustawione na reduktorze przy butli CO2. Zgadzam się, to wina lokalu.
                        Aż tak się na nalewaniu nie znam, więc przyjmuję to, co napisałeś. Ważne, że zgadzamy się, iż to wina lokalu.

                        Comment

                        • Twilight_Alehouse
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2004.06
                          • 6310

                          #13
                          Tym razem piwo było już normalnie degustowane w wersji butelkowej. Kupione w Zofmarze za 7,30 zł.

                          Kolor: Klasycznie witbierowy, wyglądający jak woda ze sporą ilością cytryny albo miodu lipowego.
                          Piana: Wyjątkowo betonowa czapa. Utrzymała się bez problemu dwa centymetry nad poziomem szklanki. Jeszcze po wypiciu w pozostaje jej całkiem sporo w naczyniu.
                          Zapach: Bardzo silny. Czuć przede wszystkim kolendrę, potem cytrusy.
                          Smak: Tutaj też na pierwszy plan wysuwa się kolendra, następnie czuć leciutką gorzkawość skórki pomarańczy curacao, i wreszcie lekką słodowość. Doskonale orzeźwia.
                          Opakowanie: Zmieniło się od zdjęcia Dreamera. Teraz piwo jest w bączku, a etykieta została uzupełniona o informację, że w 2009 r. zdobyło nagrodę World Beer Awards za najlepsze piwo pszeniczne.Jak na zdjęciach Coldfire. Zmiana wzornictwa zdecydowanie wyszła etykiecie na dobre.
                          Uwagi: Witbier jest jednym z moich ulubionych stylów, zaś Blanche de Namur jest doskonałym reprezentantem stylu. Chyba zresztą najlepszym, jakie piłem.
                          Attached Files
                          Last edited by Twilight_Alehouse; 2010-01-12, 22:01.

                          Comment

                          • Tapir
                            Kapitan Lagerowej Marynarki
                            • 2009.10
                            • 730

                            #14
                            Kolor - cytrynowy, mętny czy też jak podaje nalepka importera "mleczno-mglisty".
                            Piana - Bardzo gęsta i sztywna, rewelacyjnie trwała.
                            Zapach - Bardzo intensywny, uderza przede wszystkim kolendra, potem cytrusy, po chwili można wyczuć delikatny akcent drożdżowy.
                            Smak - Świeży i orzeźwiający. Znowu na pierwszym planie intensywna kolendra, dalej cytrusowa kwaskowość i gorzkawy posmak skórki pomarańczy. W tle delikatne słodowo-drożdżowe nuty.
                            Wysycenie - wysokie.

                            Kupione w PiP na Targówku za 17.49zł (0,75l)
                            Cieszę się, że zdecydowałem się na większą pojemność bo piwo jest po prostu świetne. Będę do niego wracał, jest warte swojej ceny.
                            Nie mam problemu z alkoholem. Mam problem z pieniędzmi na alkohol.

                            Comment

                            • YouPeter
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2004.05
                              • 2379

                              #15
                              Kolor: Mleczno żółty, mętne [5]
                              Piana: Biała, gęsta, utrzymująca się bardzo długo [5]
                              Zapach: Intensywny, świeży, bardzo przyjemny, bez obcych elementów. Na pierwszym planie kolendra z cytrusami, w oddali pszenica [5]
                              Smak: Podobnie jak w zapachu tak i w smaku dominuje kolendra z cytrusowymi (pomarańcze) akcentami. Słód pszeniczny lepiej wyczuwalny niż w zapachu. Wszystko akcentuje stosunkowo mocna goryczka. Wszystkie wspomniane elementy są ze sobą idealnie zharmonizowane [5]
                              Nasycenie CO2: Dość wysokie, pasujące do tego piwa [5]
                              Opakowanie: Niczym specjalnym się nie wyróżniające. Czarne napisy na dość mdławym tle nie przykuwają wzroku [3]

                              Ocena: [4,9]
                              Last edited by YouPeter; 2010-10-14, 19:18.
                              Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X