Wrocław, 19.10.2007 - piwny clubbing

[cyborg_marcel]

A taka ot propozycja spotkania (być może pożegnalnego) z Cyborgiem: piwny clubbing.

Spotykamy się po 18:00 w Kuźni na Skalaku (w sobotę postaram się zarezerwować stoliki ze dwa), następnie wysyłamy zwiadowcę do Armine - jeśli Bartek będzie pijalny, to przenosimy sie tam. I tak dalej, bo ponoć na tym mniej więcej clubbing polega (a poza tym krótkie przewietrzenie dobrze nam zrobi).

Mile widziane miłe osoby. Wzajemne lubienie się - wymagane.
Howgh.

[Wiktoria]

Bardzo miła propozycja. Nie wiem, czy mnie lubisz - ja Ciebie owszem, ale prawdopodobnie będę już wtedy w Katowicach (o ile mój ojciec udostępni mi nocleg). Miłej zabawy!

[Marusia]

Niestety, Cyborgu, czai się w Twojej propozycji zbyt wiele trudności w wykonaniu przedsięwzięcia. Uwaga, teraz będę Pieczarkiem

1. Taki clubbing jest bardzo fajny, ale wyklucza włóczenie się w ilości osób powyżej 4, bo są kłopoty ze znalezieniem miejsca nawet dla dwóch
2. Clubbing z Tobą oznaczałby, że trzeba się zadeklarować, czy się Ciebie lubi, czy nie, a to raz, że nie zawsze jest proste, a dwa, że lekko irytujące jest stawianie sprawy
3. Osoby co bardziej nieśmiałe nie przyjdą, bo nie będą wiedziały, czy je lubisz, czy nie, więc nie będą chciały ryzykować
4. Proponując Kuźnię w przyszły piątek stawiasz ekipę Wro w dziwnej sytuacji, bo zważywszy powyższe punkty, nie wiadomo, czy jak część wybierze Lamusa, to jak to będzie trzeba interpretować, a jak wybierzemy Kuźnię lub Armine, to czy mamy brać osobny stolik? A wiadomo, że spotkanie i tak będzie.

Proponuję zatem, żebyś po prostu w piątek przyszła na piwo, a kto będzie chciał z Tobą pójść w tango, to pójdzie.

[monne]

Ja wpadnę na jedno piwko, bo dalej czeka mnie impreza konkurencyjna

[cyborg_marcel]

Bardzo miła propozycja. Nie wiem, czy mnie lubisz - ja Ciebie owszem

Wiktoria, pewnie, że Cię lubię!

Niestety, Cyborgu, czai się w Twojej propozycji zbyt wiele trudności w wykonaniu przedsięwzięcia.

Jak zawsze... Tym się się zazwyczaj cechują moje propozycje na tym Forum.

Uwaga, teraz będę Pieczarkiem

A czy Pieczarek o tym wie?

1. Taki clubbing jest bardzo fajny, ale wyklucza włóczenie się w ilości osób powyżej 4, bo są kłopoty ze znalezieniem miejsca nawet dla dwóch

Udawało mi się z większymi grupami, ale rozumiem. Rzeczywiście Browarowicze raczej w nasiadówkach się specjalizują...

2. Clubbing z Tobą oznaczałby, że trzeba się zadeklarować, czy się Ciebie lubi, czy nie, a to raz, że nie zawsze jest proste, a dwa, że lekko irytujące jest stawianie sprawy

Uwielbiam być postacią irytującą
To ujmę to inaczej: sprawa jest prosta - miałam ochotę spędzić tego dnia czas z ludźmi, którzy mają ochotę na moje towarzystwo. I tyle.
Wbrew pozorom, mi się zdarza dobrze się bawić w towarzystwie tych, którzy mnie raczej nie lubią, jak np. ... He, he, he, i tak żadnego imienia nie podam!

3. Osoby co bardziej nieśmiałe nie przyjdą, bo nie będą wiedziały, czy je lubisz, czy nie, więc nie będą chciały ryzykować

Jeśli ktoś jest nieśmiały, to już go lubię.

4. Proponując Kuźnię w przyszły piątek stawiasz ekipę Wro w dziwnej sytuacji, bo zważywszy powyższe punkty, nie wiadomo, czy jak część wybierze Lamusa, to jak to będzie trzeba interpretować, a jak wybierzemy Kuźnię lub Armine, to czy mamy brać osobny stolik? A wiadomo, że spotkanie i tak będzie.

Dżizas... Ja nie widzę w tym żadnego problemu: nigdzie nie napisałam, że to spotkanie obowiązkowe, czy że płakać będę po kątach z tego powodu. Każdy idzie tam, gdzie ma akurat ochotę się napić. Jeśli zaś którakolwiek ekipa wejdzie do lokalu, w którym już inna siedzi - to cóż, to ich sprawa czy będzie się chciała socjalizować, czy alienować.

Proponuję zatem, żebyś po prostu w piątek przyszła na piwo, a kto będzie chciał z Tobą pójść w tango, to pójdzie.

Dobra, żeby nie było, że rozłam w sekcji wprowadzam: niech się wszyscy wpisują w temat ogólny, do zainteresowanych poszła info o mojej propozycji na gg.

Proszę tylko Administrację o niekasowanie tego wątku do przyszłego piątku. Natomiast jeśli chcecie zamknąć ten temat - to nie mam nic przeciwko, aby wisiał jako ogłoszenie.
Możemy tak zrobić?

Pozdrawiam,
Cyborg.

[Marusia]

Cyborg, na żartach się nie znasz - przecież napisałam, że będę Pieczarkiem i byłam

Tak serio to pisałam tylko w punkcie pierwszym, bo, jak sama słusznie zauważyłaś, my z reguły stosujemy nasiadówki Co do reszty, to, przyznaj, że można to tak zinterpretować. Jak się chce być Pieczarkiem, oczywiście, bo ja raczej tak nie filozuję

P.S. No, dobra, ale też chciałam być trochę irytująca - bo też lubię

[JAckson]

Ja, o ile będę miał czas, mógłbym się poszwędać, ale sugerowałbym także knajpy w okolicach rynku (nie rezygnując z Bogusławskiego )

[fteo]

Ja, o ile będę miał czas, mógłbym się poszwędać, ale sugerowałbym także knajpy w okolicach rynku (nie rezygnując z Bogusławskiego )

A są jakieś knajpy czynne do 8:30, żebyś zdążył na 9:00 na szkolenie?

[cyborg_marcel]

A są jakieś knajpy czynne do 8:30, żebyś zdążył na 9:00 na szkolenie?

Niebo jest czynne o wiele dłużej - mają Murphy'sa i Paulanera.

[cyborg_marcel]

Ps. Jeśli dożyję i doczłapię i skoro JAckson ewentualnie by się zjawił, to proponuję po uprzednim napojeniu partię bilarda lub piłkarzyków na Komandorskiej - przynajmniej nie trzeba będzie daleko chodzić...

[czesiek]

Ps. Jeśli dożyję i doczłapię i skoro JAckson ewentualnie by się zjawił, to proponuję po uprzednim napojeniu partię bilarda lub piłkarzyków na Komandorskiej - przynajmniej nie trzeba będzie daleko chodzić...

Dożyj bo i ja pojawiłbym się choć na trochę

[Marusia]

Ja w ogóle nie wiem, czy się jutro pojawię na jakimkolwiek spotkaniu, zatem może ustawmy się wszyscy w Kuźni - kto przyjdzie, to przyjdzie

Ja jeśli przyjdę, to na clubbing się na pewno nie piszę, jak zostanie jakaś dusza do picia na miejscu to raczej chętnie przeniosę się do Lamusa na pszeniczkę, bo po zeszłotygodniowym Kuźniowaniu stwierdzam, że Rohozec nie nadaje się do masowego spożycia - wali w łeb. No, nie tak jak Żywe, ale jednak

Zamieszczam link do tego tematu w temacie o spotkaniach piątkowych - Cyborg jak rozumiem zrobi rezerwację w Kuźni? Cyborg - odzew

[cyborg_marcel]

Ja w ogóle nie wiem, czy się jutro pojawię na jakimkolwiek spotkaniu, zatem może ustawmy się wszyscy w Kuźni - kto przyjdzie, to przyjdzie

Dobrze.

Zamieszczam link do tego tematu w temacie o spotkaniach piątkowych - Cyborg jak rozumiem zrobi rezerwację w Kuźni? Cyborg - odzew

Zrobiona, aczkolwiek jednego stolika, bo frekwencji się nie spodziewałam wysokiej, ale po 1-2 godz. siedzenia, czyli ok. 19:00 możemy zacząć prowadzić walkę podjazdową o kolejne.

[Marusia]

ale po 1-2 godz. siedzenia, czyli ok. 19:00 możemy zacząć prowadzić walkę podjazdową o kolejne.

No to ładny mi clubbing

ja zarezerwowałam tydzien temu 2 stoły, nie były zbyt przepełnione, ale nie robią tam problemów z tego względu. A z naszą ekipą wiadomo jak jest - nigdy nie wiadomo, ile osób przyjdzie, a naczęściej więcej, niż się spodziewasz

[Marusia]

Podliczając pesymistycznie, to jeśli będę tylko ja (70% szans), Ty, JAQBA, Qboland, Jackson i Czesiek, to już mamy jeden stół.

Dorezerwuj drugi