"A la Becasse"
Przy Rue de Tabora/Taborastraat, w centrum Brukseli. Ciekawostka - szyld jest metalową inkrustacją trotuaru, znajduje się na wprost krótkiej uliczki prowadzącej do kawiarni. Już tutaj wisi menu .Lokal stary , z tradycjami, o ładnym wystroju (drewno, kafelki, witraże, miedź). Na barze stoi wypchany bekas. Kelnerzy w fantazyjnych fartuchach ( oczywiście pod nimi ubranie). Kilkadziesiąt piw w karcie, specjalnością są tradycyjnie wytwarzane lambiki. Piłem tam niesamowitą rzecz - lambic blanche (z jakimiś przyprawami), łagodniejszy od podstawowej wersji. Lany z beczki do kamionkowych dzbanów. Klientela sama sobie rozlewa do szklanek. WYŚMIENITE! Cena niemała - 140 franków. Jak ktoś chce dają także Beck'sa. Pili go młodzi ludzie.
Przy Rue de Tabora/Taborastraat, w centrum Brukseli. Ciekawostka - szyld jest metalową inkrustacją trotuaru, znajduje się na wprost krótkiej uliczki prowadzącej do kawiarni. Już tutaj wisi menu .Lokal stary , z tradycjami, o ładnym wystroju (drewno, kafelki, witraże, miedź). Na barze stoi wypchany bekas. Kelnerzy w fantazyjnych fartuchach ( oczywiście pod nimi ubranie). Kilkadziesiąt piw w karcie, specjalnością są tradycyjnie wytwarzane lambiki. Piłem tam niesamowitą rzecz - lambic blanche (z jakimiś przyprawami), łagodniejszy od podstawowej wersji. Lany z beczki do kamionkowych dzbanów. Klientela sama sobie rozlewa do szklanek. WYŚMIENITE! Cena niemała - 140 franków. Jak ktoś chce dają także Beck'sa. Pili go młodzi ludzie.
Comment