Schönram, Schönramer India Pale Ale

[jacekwerner]

Solidne, smaczne IPA o zawartości alkoholu 8%.
W zapachu owoce tropikalne i cytrusy, w smaku podobnie wraz z nutą żywiczną i wyraźną grejpfrutową goryczką. Piwo bardzo rześkie, dobrze zbalansowane, błyskawicznie znikające ze szkła.
Zakupione w katowickim "Browariacie".
Foto :

[wpadzio]

Jak napisano na etykiecie, wykorzystano kombinacje zagranicznych i bawarskich chmieli.

Barwa bursztynowa w kierunku pomarańczowej. W minimalnym stopniu zamglona.
Biała, nietrwała piana. Zalega mikronaśnieżeniem po kilku minutach.
W zapachu dość przyjemnie, owocowo, z przewagą tropikalnych papajowatych. Są i ziarniste słody i nieco drożdży na sam koniec.
Smak już rozczarowuje. Atakuje na początek mocną goryczką, która sama w sobie jest nawet przyjemna i ma grejpfrutowo-trawiasty charakter. Niemiło zaskakuje za to brak wyraźnego, pełnego bukietu. Bo po wspomnianej goryczce niewiele się dzieje aż do momentu pojawiania się słodkawych słodów. I w zasadzie ta słodowość determinuje profil smakowy. Gdzieś tam też w tle odczuwa się te 8%. W posmakach pojawiają się na dodatek nieco kartonowe klimaty.
Nagazowanie prawidłowe dla stylu, średnie, nienachalne.
Butelka jak w poście wyżej. Mnie ta estetyka nie ujęła. Kapsel firmowy.

Piwo ładnie pachnie i tyle. W ustach zaś przypomina nachalnie nachmielonego koźlaka. Tak to jest jak tradycyjny bawarski producent weizenów, hellesów i pilsów bierze się za wszelką cenę za modną nową falę. Raz wyjdzie tak a raz śmiak. Za śmak jest u mnie tylko 6,5 w skali 1-10.