Pan sládek Melichárek powiedział, że dobrze trafiliśmy bo po raz pierwszy uwarzył Kazbek o ekstrakcie aż 17°Blg.
Piwo ma kolor intensywnie miedziany lub mocnej herbaty, jest mocno mętne.
Piana jasnobeżowa, na około 3 cm, bardzo niejednorodna - bąble każdej możliwej wielkości. W całej okazałości nie zagościła na długo - po 2-3 łykach został kożuch i gruba obręcz przy ściance z około 2 cm gęstą "firanką" powyżej.
Zapach wyrazisty, słodowo-żywiczno-orzechowy.
Jak na 17° przystało piwo bardzo treściwe aż gęste. Mocna słodowość, sosnowe igły, słodkie, egzotyczne przysuszone owoce, orzech. Goryczka silna, bogaty bukiet, pan sládek użył 3 chmieli ale głównie aromatyczny Kazbek robi swoje. Alkohol dość dobrze zakamuflowany choć w głowie go później czuć. Można się najeść tym piwem, bardzo dobre.
Gazu niedużo i tak jest w porządku.
Szkło i podkładki jak do innych piw czyli Krosno i Kofola.
Próbowane 12.07.2015 w ogródku przy browarku, cena 38 kč.
Piwo ma kolor intensywnie miedziany lub mocnej herbaty, jest mocno mętne.
Piana jasnobeżowa, na około 3 cm, bardzo niejednorodna - bąble każdej możliwej wielkości. W całej okazałości nie zagościła na długo - po 2-3 łykach został kożuch i gruba obręcz przy ściance z około 2 cm gęstą "firanką" powyżej.
Zapach wyrazisty, słodowo-żywiczno-orzechowy.
Jak na 17° przystało piwo bardzo treściwe aż gęste. Mocna słodowość, sosnowe igły, słodkie, egzotyczne przysuszone owoce, orzech. Goryczka silna, bogaty bukiet, pan sládek użył 3 chmieli ale głównie aromatyczny Kazbek robi swoje. Alkohol dość dobrze zakamuflowany choć w głowie go później czuć. Można się najeść tym piwem, bardzo dobre.
Gazu niedużo i tak jest w porządku.
Szkło i podkładki jak do innych piw czyli Krosno i Kofola.
Próbowane 12.07.2015 w ogródku przy browarku, cena 38 kč.