Naparbier, Avant-Garde Barley Wine (Edition 2015)

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • darekd
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍺🍺🍺
    • 2003.02
    • 12651

    Naparbier, Avant-Garde Barley Wine (Edition 2015)

    W nazwie długi opis, bo piwa Avant-Garde to nie tylko barley wine, ale też w każdym roku coś się zmienia.

    Ten BW leżakowany dwa lata w beczce po brandy.

    Alk. 12%

    Aromat – toffi, karmel w kierunku naszej krówki, wanilia, z tyłu trochę beczkowego drewna i destylatu, fajny
    Barwa – ciemny brąz, trochę rubinowe pod światło
    Piana – umiarkowana, niezbyt trwała, ale pozostawia koronkę
    Wysycenie – średnie, ale musuje i podszczypuje wyraźnie, na to odczucie wpływa też rozgrzewający alkohol
    Smak – początkowo toffi dość słodkie, ale bardzo szybko słodycz znika pod tonami beczkowego drewna, z dość wyraźnym, trochę ostrym alkoholem. Są też rodzynki, suszone śliwki, praliny. Alkohol wyraźnie rozgrzewa
    Treściwość – spora, jak na barley wine to taka w normie,

    Taki brytyjski odpowiednik stylu. Chmiel nie odgrywa roli.
    Początkowo wydało się wręcz świetne. Potem beczkowe drewno z alkoholem przechyliło balans na swoją stronę. Ja nie przepadam, kiedy beczkowe posmaki dominują, choć w tym wypadku nie jest to aż tak bardzo wyczuwalne. Kwestia gustu, a miłośnicy tego kierunku pewnie dominują. Jednak alkohol jest nieco zbyt wyczuwalny w smaku – to w zasadzie moje jedyna uwaga wobec tego mimo wszystko bardzo dobrego piwa. Po raz kolejny przekonuję się, że takim alkoholowym optimum dla BW jest woltaż do ok. 10%. Potem często jest już sztuka dla sztuki. Choć to piwo się akurat broni. Wybitnie degustacyjne, rozgrzewające. Taki winter warmer, ale bez żadnych dodatków, co dobrze świadczy o umiejętnościach piwowara. Warto szczególnie po spacerze/nartach/sankach w mroźny dzień
    Attached Files
Przetwarzanie...
X