U Šneka, Snail Weizen

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • dadek
    Major Piwnych Rewolucji
    🍺🍺
    • 2005.09
    • 4702

    U Šneka, Snail Weizen

    Ekstrakt 11°Blg, alkohol 4,3%.
    Kolor anemicznie bladożółty, piwo mętne ale nie tak jak przystało na pszenicę.
    Piękny czub piany wysoko ponad szklanką, była mocno poszarpana jak na morskiej fali, oczka średniej wielkości poprzetykane grubszymi. Istniała praktycznie do dna w postaci grubego kożucha, na ściankach pozostawia plamy.
    Zapach świeżo owocowy, nawet przyjemny ale na tym przyjemności się kończą...
    Bo raczej ciężko te piwo po smaku zakwalifikować do pszenic. Smakuje jak lekko przestały, przykwaszony kompot z mirabelek i żółtych śliwek, ale nie rasowy jak u babci a raczej jakby 3 razy rozcieńczony wodą. Poza tym już nic się nie da wyczuć. Właściwie to co piję ciężko nazwać piwem a już na pewno nie pszenicznym - to raczej lekko przefermentowana woda owocowa praktycznie niegazowana (mniej więcej tyle samo CO2 jest w kompocie).
    Trzeci produkt z browaru U Šneka i jest coraz gorzej. Rozglądam się - jestem w fajnej piwiarni, ludzie mówią po czesku a ja jakoś nie mogę uwierzyć, że jestem w Czechach. No właściwie na Moravach, może rzeczywiście lepiej się przerzucić na miejscowe wino? Choć nie pijam to na pewno było by lepsze.
    Podane w szklance jak najbardziej pszenicznej (z Černé Hory), podkładka też stamtąd. Źle wydane 35 kč.
    Attached Files
Przetwarzanie...
X