Mazowiecki, Extra Mocne

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ART
    mAD'MINd
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2001.02
    • 23928

    Mazowiecki, Extra Mocne

    gotowe do oceny
    - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
    - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
    - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

    Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).
  • becik
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍼🍼
    • 2002.07
    • 14999

    #2
    no i stoi przede mną hard core - Extra Mocne, 1 litr, butelka PET;
    kolor - ładny ciemnego bursztynu, doskonałe nasycenie gazem, piana drobna gęsta, dośc długo sie utrzymuje, zapch - juz gorzej slodowo-alkoholowo-chmielowy, smak, hmmm, gęste w swej konsystencji, czuc mcona slodzycz wymiszana z alkoholem, po kazdym łyku bardzo mocno wyczuwalna goryczka na końcu "jamy paszczowej", opakowanie, PET jak PET, tylko jest tak wydmuchana, ze nie moze stać bo na dole cos wystaje. ogólnie, za takimi ekstremami nie przepadam, ale biorąc pod uwagę inne gatunki z typu "strong man" jest calkiem niezłe w tej dziedzinie, Jablonowo nie dorównuje, aha, doskonale rozgrzewa, w srodku robi się dosłownie gorąco, a w głowie błogo

    Moja ocena: [3.5]
    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

    Comment

    • becik
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🍼🍼
      • 2002.07
      • 14999

      #3
      Ostatnio udało mi się zakupić w małej wiosce pod Modliszewicami to samo piwo w PECIE.
      Małe skrzywienie na twarzy wywołał fakt, że pani sklepowa podała mi je jako ostatnie z półki wystawowej. Pomyślałem sobie - może być niedobrze. Dopiero w domu przyjrzałem się dokładnie co i jak. Mętne z pływającymi farfoclami różnego typu i rozmiarów. Ale nic to, stwierdziłem, że spróbuję, otworzyłem trochę tego "pszeniczniaka" nalałem do szklanki, zapach dość mocno alkoholowy, całkowicie odgazowane, w smaku, hmmm, gdyby był gaz to można by było pomyśleć coś, wyczuwałem dość silną woń alkoholu i co najdziwniejsze - zero.kwasu.
      Oczywiście całość poszła do zlewu. Spojrzałem na datę na etykiecie i lekkie zbicie tropu, termin przydatnośći do spożycia tego piwa skończył się w listopadzie 2003....
      Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

      Comment

      • zAjkA
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2004.12
        • 1089

        #4
        Przyznam że piwo to bardzo mnie zaskoczyło. Spodziewałem sie charakterystycznego dla piw z PET-u posmaku plastiku. Piana nadzwyczajna. POczątkowo utworzyła sie gęsta, wysoka, sztywna czapa. Nieco po ponad 3 min. opadła do postaci 0,5cm kożuszka. Utrzymuje sie do końca. W zapachu czuć przyjemną słodową woń. Smak niczego sobie tak jak wspomniałem nie czuć plastiku. Jedyne co wyczułem to dość wyraźna goryczka przeplatająca się ze słodową nutą. Wyczuwalność alkoholu zerowa. Browarek ten zakupiłem z czystej ciekawości w browarze za cene 3zł za 1l. Słowa te mogą być na wyrost ale jak dla mnie najlepsze piwo po niesteryzowanym Starowiejskim z Browaru MAzowieckiego
        Browar Kapitański- Warzone na pełnym morzu

        Comment

        • Bombadil13
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2005.05
          • 2479

          #5
          Ale miałem zabawę z tym piwem Tak się wzburzyło, że gdy tylko lekko odkręciłem kapsel natychmiast ruszyło na zewnątrz, delikatnie wyciekając. Podstawiłem więc szklankę i lałem, jakby piwo z beczki. Super zabawa, opróżnienie butelki zajęło mi 5 min. A piana jest cudowna, gęsta, wysoka, ale do rzeczy bo się wygazuje...
          Poszukuję

          Comment

          • Bombadil13
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2005.05
            • 2479

            #6
            Ocena z ARTomatu

            Kolor: jakby to było pszeniczne to byłoby fajowo, ale, że nie jest... zero klarowności, kolor blado-żółty, pływające farfocle różnego kształtu i wielkości [1]
            Piana: doskonała, biała, gęsta, gruba osadza się na ściankach [5]
            Zapach: sam kwas [1]
            Smak: sam kwas [1]
            Wysycenie: bardzo słabe, chyba wszystko w pianę poszło [3]
            Opakowanie: Litrowy PET, etykieta typowo okuniewska, całość mało zachęcająca [2]
            Uwagi: piwo po kilku malutkich łyczkach wylądowało w zlewie. Data przydatności do spożycia 27.05.2006

            Moja ocena: [1.55]
            Poszukuję

            Comment

            • kloss
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2003.03
              • 2526

              #7
              Ja wprawdzie wypiłem ale było paskudne- myszowate o piwniczno stęchłym smaku.

              Comment

              • Bombadil13
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2005.05
                • 2479

                #8
                Ocena z ARTomatu

                Kolor: jak na tak mocne piwo zdecydowanie zbyt jasny, słomkowo żółty, mało klarowny [2.5]
                Piana: można uznać, że prawie jej brak [1.5]
                Zapach: słodowy, przyjemny, delikatny [4]
                Smak: jak na mocne piwo, to wręcz delikatne w smaku, początkowo mało wyraźne, później słodowe, a no końcu przyjemna goryczka z nutą kwaskowatości, wrażenie psuje nadmiar (jak na mój gust witaminy C) [4]
                Wysycenie: zbyt małe, malutkie bąbelki niby cały czas się unoszą, ale podczas spożywania gaz jest słabo wyczuwalny [3.5]
                Opakowanie: PET jak to PET atrakcyjny nie jest [2.5]
                Uwagi: Wróciłem do tego piwa, bo byłem mocno ciekaw jak ono smakuje, poprzednie, które piłem bylo zepsute.
                Tym razem miłe zaskoczenie, piwo wrecz delikatne jak na taki potencjał alkoholu. Ocenę smakową zdecydowanie obniżają użyte konserwanty. Mimo wszystko to najlepsze piwo jakie piłem z PETa

                Moja ocena: [3.575]
                Poszukuję

                Comment

                Przetwarzanie...
                X