18,1 ekstr., 9,5% alk. obj.
Rany Julek, jaki dziwny porter. Strasznie surowy w smaku, porterowość dopiero na drugim planie, a na pierwszym - warzywa (!). Zwłaszcza por (!!).
Ocena dopiero po pierwszej butelce, więc w moim wypadku, jak już zdążyłem się przekonać, niekoniecznie miarodajna. Jeszcze popróbuję, ale wydaje mi się, że temu piwu przydałoby się jeszcze dwu, trzymiesięczne leżakowanie. Wtedy zharmonizuje się i zerwie czapki z głów. Na razie mogę powiedzieć przede wszystkim to, że jest charakterystyczne.
Rany Julek, jaki dziwny porter. Strasznie surowy w smaku, porterowość dopiero na drugim planie, a na pierwszym - warzywa (!). Zwłaszcza por (!!).
Ocena dopiero po pierwszej butelce, więc w moim wypadku, jak już zdążyłem się przekonać, niekoniecznie miarodajna. Jeszcze popróbuję, ale wydaje mi się, że temu piwu przydałoby się jeszcze dwu, trzymiesięczne leżakowanie. Wtedy zharmonizuje się i zerwie czapki z głów. Na razie mogę powiedzieć przede wszystkim to, że jest charakterystyczne.
Comment