Herrnbräu, Faustus (dla BWM Jurand)

[e-prezes]

alk. 6% obj. butelka 500 ml NRW bezzwrotna. cena: 4.40 zł
kolor: j.złoty, mętny
nasycenie: poprawne
piana: odstało dzień, ale mimo wszystko nie udało mi się wlać całości na raz - po prostu gigantyczna czapa
zapach: pszeniczy, bez zarzutu
smak: lekko kwaskowy, z delikatną goryczką - jak trzeba!
opakowanie: ładna etykieta w beżowych barwach z wszystkimi potrzebnymi informacjami z wyj. zaw. ekstraktu.

[robox]

Firmowego kapsla dorobiło się to piwo?

[sopista]

Firmowego kapsla dorobiło się to piwo?

Wypiłem, dobre było. Kapsel, no krótko mówiąc, nie do zbioru. CZYSTY.

[kishar]

Wypite w Lubelskim Kwadracie za 6 zł.
Barwa odpowiednia pomarańczowa, mętna,piana przyzwoita odpowiednia.
Zapach charakterystyczny dla pszenicznych, nasycenie też odpowiednie.
Smak bardzo fajny lekko kwaskowaty,owocowy,z nuta goryczki.
Etykieta też dobra.
Ogólnie bardzo dobry pszeniczniak, mam nadzieje tylko, że Jurand sam zacznie go warzyć i ,że nie będzie on gorrszy.

[e-prezes]

Wypiłem, dobre było. Kapsel, no krótko mówiąc, nie do zbioru. CZYSTY.

kapsel czerwony, ale pod natryśniętą czerwienią widać firmowy kapsel żywca

[becik]

kolor - mętna ciemna zółć
piana- gesta, obfita, średniopęcherzykowa
gaz -bez zarzutu
smak-dość lekkie i trochę śliskawe, lekko kwaskowe, charakterystyczny dla pszeniczniaków drożdżowo slodowy posmak
zapach - owocowo-drożdżowy, miły choć nie jest intensywny
opakowanie - butelka NRW, ciekawa etykieta, czerwony gładki kapsel

[earl_grey]

kolor: przybrudzony pomarańcz / matowy złoty, mętny, zero przejrzystości.
piana: początkowo bardzo sztywna i gęsta, jak ubite białko , trzyma się mocno przez kilka minut, do końca zostaje w postaci grubej warstwy. Kolor biały z zabarwieniem jasnobrązowym, upstrzona piegami z osadu.
wysycenie: dobre, początkowo b. mocne, słabnie, ale trzyma poziom do końca. Najpierw duże, przy końcu mikroskopijne pęcherzyki.
smak: Bardzo orzeżwiające, lekkie, goryczkowe, trochę cytrusowo-kwaskowate.
zapach typowy przyjemny drożdżowo owocowy aromat. norma.
opakowanie zgrabna bezzwrotna butelka. Ładna, starannie przygotowana etykieta utrzymana w jasnej tonacji. Brakuje markowego kapsla. Ogólnie wpada w oko i zachęca .
uwagi Kupione w sklepie browaru za 3,49. Dobra propozycja.

[Małażonka]

Faustus to piwo pięknie mętne, z dużą, rewelacyjną, gęstą i bardzo, bardzo trwałą pianą, o chmielowo pszenicznym zapachu i stosunkowo słabym (jak na piwo pszeniczne) nagazowaniu. W smaku dominują nuty pszeniczne, ale i goryczka jest bardzo wyraźna, w tle za to pozostaje lekko kwaskowy akcent. Etykieta rewelacyjna: przyciąga wzrok, zachęca do kupna. Ogólnie niezłe piwo pszeniczne, choć jakbyśmy mieli wybierać to chętniej sięgnęlibyśmy po Reginkę.

PS. Zdjęcie zrobiliśmy w szkle browaru, który de facto produkuje Faustusa

[Shlangbaum]

Hmm...
Opakowanie--4,5--Estetyczne. Podane są na etykiecie wszelkie informacje wraz z instrukcją nalewania piwa co zasługuje na uwagę bo jest wielce kształcące dla niepoinformowanych konsumentów. Sielankowa grafika etykiety wydaje mi się troszkę przesadzona, ale cóż, tradycja miała być na etykiecie, no to jest. Firmowy kapsel by się jednak przydał.
Kolor--5--Mętny miodowy. Super. Choć nie taki jasny do jakiego przyzwyczjają niemieckie pszeniczniaki.
Piana--4--Bywało lepiej. Sztywna ale nie za gęsta. Posiada też większe "oka". Utrzymuje solidny kożuszek ale jak na pszeniczniaka to żadna rewelacja.
Zapach--5--Po prostu -intensywny pszeniczniak. Nie do pomylenia.
Smak--5--Piłem kiedys oryginalnego weissa z Ingolstad (moja znajoma pracuje tam w browarze, konkretnie w zakładowej stołówce ) i wydaje mi sie, że są identyczne. Bardzo wyczuwalny banan i mało goździka a do tego lekka goryczka. Bardzo lubię taki smak ale i tak nie pobije Etałona z Radomyśla.

Skandalicznie za wysoka cena w Krakowie (4,40zł!!! ). W innym wypadku kupiłbym skrzynkę raz na dwa miesiące, a tak to bedzie od święta. Cieszy mnie jednak, że właściciele małych browarów kochają piwo i wbrew opiniom "wielkich" marketingowców wpuszczają na rynek pszeniczne piwo. Szkoda tylko, że nie warzone w Olsztynie...

[wymarły]

Browar Jurand-FAUSTUS

Witam mam przyjemność podzielić się z Wami wrażeniami jakie odniosłem po skosztowaniu piwa FAUSTUS A JAKŻE PIWA PSZENICZNEGO.Piwo chociażjest serwowane pod szyldem Juranda warzone jest w niemieckim browarze HERRNBRÄU.
Na początek etykieta, bardzo ciekawa subtelna oprawa , żółte tło w tle snopki pszenicy jak mniemam i czytelny napis piwo pszeniczne.Piwo butelkowe , o pojemności 0,5 l nasycenie umiarkowane, kolor jasny , rzekłbym słomiany , obfita gęsta piana jak przystało na pszeniczniaka smak lekko kwaskowy, inne nutki jakby kolendra, doskonale gaszące pragnienie.TO NA RAZIE TYLE O TYM PIWIE .Poniżej prezentuję etykiety z egzemplaża który wypiłem . Znajduje się u mnie w dziale Browary Polskie chociaż tak naprawdę jest z Niemiec. Pozdrwiam Jakub.Załącznik - eykieta.

[Twilight_Alehouse]

Kolego Wymarły, to niezbyt istotne że u Ciebie znajduje się w dziale browary polskie. Piwo jest niemieckie i jako takie jest klasyfikowane, zresztą powstał już wcześniej odpowiedni temat. Twoją ocenę przeniosłem więc właśnie do niego.

[wymarły]

Kolego Wymarły, to niezbyt istotne że u Ciebie znajduje się w dziale browary polskie. Piwo jest niemieckie i jako takie jest klasyfikowane, zresztą powstał już wcześniej odpowiedni temat. Twoją ocenę przeniosłem więc właśnie do niego.

Dziękuję bardzo za cenną uwagę , jeżeli mogę tylko, to ja pisałem gdzie ja umieściłem to piwo w swoim zbiorze, a idąc pańskim tropem panie kolego to możemy powiedzieć , że większość piw w polsce produkownych jest ze słodów zagranicznych , chmiel też nie zawsze jest polski więc zostawmy tą dyskusję skąd to piwo jest bo doszlibyśmy do wniosku , że w Polsce nie ma piwa polskiego bo nawet woda w niektórych browarach nie jest z Polski .Pozdrawiam Kuba.

[Twilight_Alehouse]

Nie wiem skąd te dane na temat "niepolskości" większości słodów i chmielu, ale na szczęście sytuacja wygląda zgoła inaczej. Jednak skoro mamy zakończyć tę dyskusję, to proszę bardzo.

[wymarły]

Nie wiem skąd te dane na temat "niepolskości" większości słodów i chmielu, ale na szczęście sytuacja wygląda zgoła inaczej. Jednak skoro mamy zakończyć tę dyskusję, to proszę bardzo.

Przepraszam muszę jednak odpowiedzieć, bardzo dużo informacji można znaleźć w książce Przewodnik Piwosza wyd.Pascal, a tak z życia to 2 tygodnie temu pojechałem do Krakowa celowo zresztą do mini browaru C.K. Browar i niestety rozczarownie, był tylko jeden gatunek piwa, imbirowe Ingwar, bo niestety ale słód pszeniczny z Austrii jest na celnicy i trzeba czekać 3 tygodnie na pierwszą warkę z tego słodu , to tylko taki mały przykładzik ale można by je mnożyć .Jak wywołam zdjęcia z pobytu w C.K Browarze , to postaram się je zamieścić.Gorąco pozdrawiam.Jakub Garncarz.

[kloss]

Fajnie się pije i gdyby był polski to mógłbym się zachwycić.
Jeśli chodzi o Niemcy to piłem sporo lepszych.