Przedstawiam mój pomysł na kadź zacierną. Narazie jest to projekt - zamiast zacieru ogrzewana jest woda w niewielkim garnku:
Układ składa się z regulatora temperatury kupionego na allegro za 14 zł (nówka sztuka nie śmigana rocznik '79 ), który włącza steruje zasialniem grzałki/ek (max. 2x500W) w zależności od temperatury panującej w garnku (czujnik Pt100) i temperatury zadanej. Gdy temperatura jest niższa niż zadana - grzałka jest włączona, a gdy jest wyższa - wyłączona. temperaturę można nastawiać w zakresie 0-130 st. C, regulator można więc również wykorzystać np. do utrzymania odpowiedniej temperatury fermentacji.
Po fazie testów jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Przy temperaturze zadanej 59 st C temperatura wody w garnku wynosiła 61 st C, przy ustawieniu 69 st woda miała dokładnie 70 stopni (do czujnika trzeba podłączyć rezystor 10 Ohm a wpiąłem niecałe 9 Ohm i z tego wynika ta różnica).
Wadą tego rozwiązania jest stosunkowo niewielka moc, jaką można podłączyć do wyjścia (ponoć styki przekaźników będą się wypalały) która może nie wystarczyć do szybkiego podgrzania wody od 20 do 50-60 st C. Z drugiej jednak strony im mniejsza moc tym mniejsza tendencja do przypalania zacieru, natomiast 500W powinno wystarczyć do utrzymania temperatury 20 kg zacieru na stałym poziomie.
Oczywiście przy zacieraniu będzie potrzebne mieszadło z napędem.
Co o tym myślicie?
Układ składa się z regulatora temperatury kupionego na allegro za 14 zł (nówka sztuka nie śmigana rocznik '79 ), który włącza steruje zasialniem grzałki/ek (max. 2x500W) w zależności od temperatury panującej w garnku (czujnik Pt100) i temperatury zadanej. Gdy temperatura jest niższa niż zadana - grzałka jest włączona, a gdy jest wyższa - wyłączona. temperaturę można nastawiać w zakresie 0-130 st. C, regulator można więc również wykorzystać np. do utrzymania odpowiedniej temperatury fermentacji.
Po fazie testów jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Przy temperaturze zadanej 59 st C temperatura wody w garnku wynosiła 61 st C, przy ustawieniu 69 st woda miała dokładnie 70 stopni (do czujnika trzeba podłączyć rezystor 10 Ohm a wpiąłem niecałe 9 Ohm i z tego wynika ta różnica).
Wadą tego rozwiązania jest stosunkowo niewielka moc, jaką można podłączyć do wyjścia (ponoć styki przekaźników będą się wypalały) która może nie wystarczyć do szybkiego podgrzania wody od 20 do 50-60 st C. Z drugiej jednak strony im mniejsza moc tym mniejsza tendencja do przypalania zacieru, natomiast 500W powinno wystarczyć do utrzymania temperatury 20 kg zacieru na stałym poziomie.
Oczywiście przy zacieraniu będzie potrzebne mieszadło z napędem.
Co o tym myślicie?
Comment