Tweet
Mikrobrowar założony w 2002 roku w stolicy Jordanii - Ammanie. Chyba jeden z niewielu mikrobrowarów w krajach arabskich.
Mieści sie on w 5-gwiazdkowym hotelu Le Meridien przy ulicy Queen Noor w rządowo-luksusowej dzielnicy Shmeisani.
Browar znajduje się na parterze w wydzielonej części hotelu. Posiada dwa oddzielne wejścia: wewnętrzne z części hotelowej oraz bezpośrednie "z ulicy". Wnętrze sprawia przyjemne "europejskie" wrażenie, wykonane jest w drewnie, metalu i cegle. Po lewej stronie od wejścia "z ulicy" znajduje się aparatura browarnicza z warzelnią o pojemności 150 litrów wykonaną przez firmę Brauhaus Austria (roczna produkcja może wynosić od 150 do 300 hl). Następnie znajduje się półokrągły bar z szerokim wyborem alkoholi. Wokół baru rozstawione są stoliki dla gości.
W całym browarze znajdują się podwieszone telewizory do ogladania wydarzeń sportowych lub muzycznych. Na sali znajduje się również parkiet taneczny.
Przy przejściu do hotelu znajdują się gabloty, w których między innymi wystawiono gadgety reklamowe "The Brews" takie jak koszulki, czapeczki, daszki. Cen ani możliwości kupna nie znam gdyż z racji tego, iż nie były one zbyt piękne nie interesowałem się tym.
W karcie browaru znajdują się następujące piwa :
- Brews Lager: małe 3,5 JD, duże 4 JD
- Brews Bohemian Pilsner: małe 3,5 JD, duże 4,5 JD
- Brews Dark Old Ale: małe 3,5 JD, duże 4,5 JD
oprócz tego z piw można zamówić butelkowe :
- Amstel: 3 JD (jest również lany za 4 JD)
- Heineken: 4 JD
- Corona: 4 JD
- Vita Malt (bezalkoholowe): 2 JD
Jeden dinar jordański (JD) warty jest ok. 1,4 USD (3,5 PLN).
Do każdej ceny doliczany jest podatek oraz sewis w wysokości od 1-2 JD (razem).
Jest jednak równiez pozytywny dodatek, do każdego piwa dodawana jest gratisowo (czyli w cenie) miseczka z mieszanką orzeszków
.
Obsługa za barem ubrana w firmowe koszuleczki jest bardzo miła i płynnie włada językiem angielskim.
No i teraz o samym piwie...no cóż tutaj największy minus tego lokalu. Otóż od ponad miesiąca od mojej wizyty (25.08.2005) browar nie warzy piwa. Obsługa mówiła, iż jest to wina awarii aparatury, ja jednak podejrzewam, że może być to wina małej opłacalności produkcji. Podczas moich odwiedzin, a miały one miejsce w czwartkowy wieczór (czwartek jest w krajach arabskich ostatnim dniem przed "weekendem") byłem jedynym gościem lokalu. Może to niestety wróżyć rychły koniec tego lokalu
.
Mieści sie on w 5-gwiazdkowym hotelu Le Meridien przy ulicy Queen Noor w rządowo-luksusowej dzielnicy Shmeisani.
Browar znajduje się na parterze w wydzielonej części hotelu. Posiada dwa oddzielne wejścia: wewnętrzne z części hotelowej oraz bezpośrednie "z ulicy". Wnętrze sprawia przyjemne "europejskie" wrażenie, wykonane jest w drewnie, metalu i cegle. Po lewej stronie od wejścia "z ulicy" znajduje się aparatura browarnicza z warzelnią o pojemności 150 litrów wykonaną przez firmę Brauhaus Austria (roczna produkcja może wynosić od 150 do 300 hl). Następnie znajduje się półokrągły bar z szerokim wyborem alkoholi. Wokół baru rozstawione są stoliki dla gości.
W całym browarze znajdują się podwieszone telewizory do ogladania wydarzeń sportowych lub muzycznych. Na sali znajduje się również parkiet taneczny.
Przy przejściu do hotelu znajdują się gabloty, w których między innymi wystawiono gadgety reklamowe "The Brews" takie jak koszulki, czapeczki, daszki. Cen ani możliwości kupna nie znam gdyż z racji tego, iż nie były one zbyt piękne nie interesowałem się tym.
W karcie browaru znajdują się następujące piwa :
- Brews Lager: małe 3,5 JD, duże 4 JD
- Brews Bohemian Pilsner: małe 3,5 JD, duże 4,5 JD
- Brews Dark Old Ale: małe 3,5 JD, duże 4,5 JD
oprócz tego z piw można zamówić butelkowe :
- Amstel: 3 JD (jest również lany za 4 JD)
- Heineken: 4 JD
- Corona: 4 JD
- Vita Malt (bezalkoholowe): 2 JD
Jeden dinar jordański (JD) warty jest ok. 1,4 USD (3,5 PLN).
Do każdej ceny doliczany jest podatek oraz sewis w wysokości od 1-2 JD (razem).
Jest jednak równiez pozytywny dodatek, do każdego piwa dodawana jest gratisowo (czyli w cenie) miseczka z mieszanką orzeszków
.Obsługa za barem ubrana w firmowe koszuleczki jest bardzo miła i płynnie włada językiem angielskim.
No i teraz o samym piwie...no cóż tutaj największy minus tego lokalu. Otóż od ponad miesiąca od mojej wizyty (25.08.2005) browar nie warzy piwa. Obsługa mówiła, iż jest to wina awarii aparatury, ja jednak podejrzewam, że może być to wina małej opłacalności produkcji. Podczas moich odwiedzin, a miały one miejsce w czwartkowy wieczór (czwartek jest w krajach arabskich ostatnim dniem przed "weekendem") byłem jedynym gościem lokalu. Może to niestety wróżyć rychły koniec tego lokalu
.
Comment