Lokal położony na ul. Starej. Nieduże wnętrze, bardzo przytulne, urządzone ze smakiem. Na ścianach fragmenty starych pieców (drzwiczki, kafle), dużo staroci, nawet nalewak do piwa jest archaiczny z wyglądu, z sufitu zwieszają się pęty kiełbas oraz wianki czosnku. Ekscentryczny z wyglądu właściciel, bardzo miły. Oryginalne jedzenie, bardzo ciekawie podawane. Piwo: niestety tylko lany Żywiec.