Hacker-Pschorr, Sternweisse
Naturtrübes Hefeweissbier
Ekstrakt: 12.5% wag. | Alkohol: 5.5% obj.
Kolor: piękny odcień ciemnego bursztynu, bardzo intensywnie mętne [5]
Piana: zwarta, gęsta, utrzymująca się bardzo długo - wręcz idealna [5]
Zapach: może nie powalający, ale przyzwoity, typowy dla "weissa", nie pozwalający przeczuwać przykrych nut smakowych [4]
Smak: totalne rozczarowanie - są w nim jakieś stęchłe elementy, być może przez to, że nie najświeższe (z drugiej strony - termin ważności do lutego 2006, więc nie powinno być źle), "trójka" chyba tylko za to, że to pszeniczniak [3]
Wysycenie: przyzwoite, jak to w bawarskich pszeniczniakach [4]
Opakowanie: butelka z kapslem ceramicznym, zamykana, etykieta w barwach srebrno-błękitnych, bardzo przyjemna +kontra +krawatka całość tworzy efektowną całość [5]
Uwagi: piwko przywiezione z Monachium (kupione na lotnisku), a moje rozczarowanie smakiem wynika z tego, że trzymałem je w lodówce na specjalną okazję przez pół roku.... Fotki wkrótce
Moja ocena (wg ARTomatu): [3.800]
Naturtrübes Hefeweissbier
Ekstrakt: 12.5% wag. | Alkohol: 5.5% obj.
Kolor: piękny odcień ciemnego bursztynu, bardzo intensywnie mętne [5]
Piana: zwarta, gęsta, utrzymująca się bardzo długo - wręcz idealna [5]
Zapach: może nie powalający, ale przyzwoity, typowy dla "weissa", nie pozwalający przeczuwać przykrych nut smakowych [4]
Smak: totalne rozczarowanie - są w nim jakieś stęchłe elementy, być może przez to, że nie najświeższe (z drugiej strony - termin ważności do lutego 2006, więc nie powinno być źle), "trójka" chyba tylko za to, że to pszeniczniak [3]
Wysycenie: przyzwoite, jak to w bawarskich pszeniczniakach [4]
Opakowanie: butelka z kapslem ceramicznym, zamykana, etykieta w barwach srebrno-błękitnych, bardzo przyjemna +kontra +krawatka całość tworzy efektowną całość [5]
Uwagi: piwko przywiezione z Monachium (kupione na lotnisku), a moje rozczarowanie smakiem wynika z tego, że trzymałem je w lodówce na specjalną okazję przez pół roku.... Fotki wkrótce
Moja ocena (wg ARTomatu): [3.800]
Comment