LajboCKowy PaździernikFest 2006

[Shlangbaum]

Ponieważ i my powinniśmy jakoś uczcić piwne święto to proponuję tak:

termin - sobota 7 październik (bo musi być po 5, żeby Titus wrócił, jeżeli MarcinCe albo e-prezesowi wypadnie wtedy robota na sobotę, to proponuję ewentualnie piątek 6 X)

czas - jeżeli w piątek, to po 18 na pewno, by wszyscy z roboty wrócili (szczególnie powinni się tu wypowiedzieć Bullet, Berdo Cielak - bo oni ostatnio rzadziej czas mają i szkoda by ich było znowu opóścić), jeżeli impreza ma być w sobotę to proponuję zacząć koło 17:00

miejsce - proponuję Espresso - do miasta wszyscy łatwo dojadą i łatwo z tamtąd każdemu wrócić; ponadto są z nimi jakieś doświadczenia jeżeli chodzi o imprezy forumowiczów

piwo - punktem najważniejszym ma być oczywiście beczka z 18 litrami Monachijskiego Parufora - na 'dopicie' w knajpie jest jeszcze Smocza i piwa niemieckie

uczestnicy - poza LajboCKami proponuję zaprosić forumowiczów ze Śląska i Zagłębia, może ktoś wpadnie


Podział organizacyjny:
- Shlangbaum ma dostarczyć Parufora z nalewakiem
- Bahtol obiecał załatwić gaz do naszej beczki
- e-prezesa bym poprosił o ewentualne załatwienie na ten termin Espresso, chyba, że nie chcesz to sam pójdę ale Ty masz lepsze chody, jeżeli miejsce wam nie odpowiada, to poszukam czegoś innego

[Cez]

jest git

starszego Pana ze Szczecina też zapraszamy

[Titus_Fox]

hmmz. Będzie to pewnie niepopularna opinia, ale wolałbym, żeby spożycie piwska ograniczyć do krakowskiej grupy. Nie napiszę, że nie należy kategorycznie nikogo z zewnątrz zapraszać, ale ostatnio staram się ograniczyć altruistyczne zapędy. Jeżeli zatem poświęciwszy surowce czas i pracę tej warce mamy mieć z niej każdy raptem po 3 małe kufelki 0,5 litra, szczerze wolałbym, aby zaproszeni goście wspomogli nas owego wieczoru dodatkową porcją surowca alkoholizującego. Najlepiej oczywiście uznane wyroby własnej produkcji, względnie smakołyki regionalne, do których dostęp Krakusy i okoliczne piwożłopy mają wybitnie ograniczony.

[Shlangbaum]

Przerażasz mnie niekiedy Titus Oddam Ci moje dwa kufelki zatem a sam wypiję jeden i to chętnie na spółkę z kimś

[MarcinKa]

7 pracuję, ale jeśli generalnie będziecie woleli sobotę to jakoś się pozamieniam, w końcu to nie zwykłe spotkanie tylko nadzwyczajne. Uzgadniajcie dalej.

[iron]

hmmz. Będzie to pewnie niepopularna opinia, ale wolałbym, żeby spożycie piwska ograniczyć do krakowskiej grupy. Nie napiszę, że nie należy kategorycznie nikogo z zewnątrz zapraszać, ale ostatnio staram się ograniczyć altruistyczne zapędy. Jeżeli zatem poświęciwszy surowce czas i pracę tej warce mamy mieć z niej każdy raptem po 3 małe kufelki 0,5 litra, szczerze wolałbym, aby zaproszeni goście wspomogli nas owego wieczoru dodatkową porcją surowca alkoholizującego. Najlepiej oczywiście uznane wyroby własnej produkcji, względnie smakołyki regionalne, do których dostęp Krakusy i okoliczne piwożłopy mają wybitnie ograniczony.

To się nazywa krakowska gościnność

Ale nie obawiaj się, najazd ze stolycy Ci raczej nie grozi

[Publius]

Odpowiada mi o ile pogoda bedzie dobra, to znaczy uda mi się zleźć z czarnohory.
Mogę po drodze przywieźć jakiegoś obolona, lvivskie, na Ukrainie bywają dostępne również liczne piwa z Rosji nie mówiąc już o wyrobach wspaniałej gorzelni Nemiroff - ale to już trochę off-topic.
Pozdrawiam Lajbocków

[Cez]

Publius dobrze kombinujesz

[Shlangbaum]

To się nazywa krakowska gościnność

Nawet mnie nie denerwuj Iron Titus należy do zachłannych jako jedyny z LajboCKów chyba...

[jac_cac]

Jeśli spotkanie będzie w sobotę, to pojawię się na 99%. W piątek mógłbym być dopiero po 20.30.

[monne]

Hmmm hmmmm hmmmmm ...

[e-prezes]

...
- e-prezesa bym poprosił o ewentualne załatwienie na ten termin Espresso, chyba, że nie chcesz to sam pójdę ale Ty masz lepsze chody, jeżeli miejsce wam nie odpowiada, to poszukam czegoś innego

załatwienie takiej opcji kosztuje 200-250 zł a ja już drugiej beczki gratis Smoczej nie dam, bo jej nie mam.

[Shlangbaum]

załatwienie takiej opcji kosztuje 200-250 zł a ja już drugiej beczki gratis Smoczej nie dam, bo jej nie mam.

hmm, to szukamy innego lokalu co proponujesz ?

pójdę tam i pogadam z szefową jeszcze

[e-prezes]

Odstępne zawsze kosztuje - nie ma nic za darmo! Nie mam pomysłu tak jak nie miałem innego w przypadku spotkania pogiełdowego.

[Shlangbaum]

Zrzuta też nie wchodzi pewnie w grę bo przy njalepszych prognozach, każdy musiałby i tak pewnie z 20 zł wywalić