Gdyby ktoś zabłądził do Krzyża i miał trochę czasu (jak ja) na przesiadkę do innego pociągu, to można wybrać się do tego miasteczka. Z peronów stacji wchodzimy na kładkę i wychodzimy wprost w ulicę przy której jest sklep. Trzymając się prawej strony ulicy dotrzemy do niego spacerkiem góra w 10 minut. Oprócz koncerniaków (jest też Lech Pils)można tam dostać piwa z Czarnkowa: Noteckie (past). za 1,49 a Eire za 1,59. Do tego kaucja w wysokości 50 gr. Niestety niepasteryzowanej wersji nie ma.
Przy tej ulicy jest jeszcze jeden sklep, w którym znalazłem Czarnków, ale w Lewiatanie jest zdecydowanie taniej.
Przy tej ulicy jest jeszcze jeden sklep, w którym znalazłem Czarnków, ale w Lewiatanie jest zdecydowanie taniej.