Piwo NOWOGARDZKIE startuje

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • tomuś
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2002.11
    • 34

    Piwo NOWOGARDZKIE startuje

    Witam po długiej przerwie na forum....
    ... i od razu przechodzę do rzeczy...

    W piątek odwiedził mnie zapocony kurier od BA. Troszkę się umęczył bo przyniósł dwie paczki. Jedną ze sprzętem:
    - dwa fermentatory (jeden z kranikiem i rurką, drugi bez) plus dekle
    - kapslownica greta i kapsle
    - jodowy wskaźnik skrobi
    - termometr
    - cukromierz
    a drugą z surowcami:
    - Słód Bohemian Pilsner 3-4 EBC Weyermann (R) - 5 kg
    - Słód pale ale 5,5-7,5 EBC Weyermann (R) - 5 kg
    - Słód monachijski typ I 12-17 EBC Weyermann (R) - 5 kg
    - Słód monachijski typ II 20-25 EBC Weyermann - 5 kg
    - Słód pszeniczny ciemny 14-18 EBC Weyermann - 5 kg
    - Słód Caraamber (R) 60-80 EBC Weyermann - 1 kg
    - Słód karmelowy ciemny Caraaroma (R) 300-400 EBC Weyermann - 5 kg
    - Chmiel goryczkowy Marynka szyszka 100 g
    - Chmiel aromatyczny Lubelski - szyszka 100 g
    - Drożdże Safale US-05 saszetka 11,5 g

    jutro robie filtrator z oplotu zgodnie z instrukcją z forum i spróbuje pożyczyć garnek od sąsiadów. Jak się nie uda to asekuracyjnie pytanko do szczeciniam gdzie można by taki w przyzwoitej cenie 30 litrowy nabyć .
    Przepis na pierwszą warkę jeszcze nie wybrany. Mam nadzieje że z posiadanych surowców uda mi się zrobić coś pijalnego. Wrażeniami z pierwszej próby zacierania zdam w najbliższym czasie. oczywiście czytam sobie relacja kolegów, ale będe wdzięczny za wszystkie pomocne sugestie umieszczone w tym wątku. Linki do przepisów na smaczne piwa fermentujące w tempuraturze 22-24 stopni mile widziane. Do usłyszenia niebawem
  • Seta
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.10
    • 6964

    #2
    0 Powodzenia w bojach!
    1 Za mało drożdży kupieś.
    2 Dokładną wagę masz?
    3 Potrzebny Ci jakiś dezyfekator.
    4 Linków Ci nie podam - sam sobie poszukaj. Generalnie to nie receptura ma na początku znaczenie a sposób realizacji. I czystość!
    5 Dokupiłbym jeszcze (minimum) jedno wiaderko. Chyba, że zamierzasz warzyć nie częściej niż raz na miesiąc.
    6 Słody masz ześrutowane??

    Comment

    • tomuś
      Kapral Kuflowy Chlupacz
      • 2002.11
      • 34

      #3
      Dzięki za spostrzeżenia. Drożdzy nie brałem więcej bo myslałem że maja krótki termin przydatności, ale widzę teraz że suche to 3 lata przydatne do spożycia. 11,5 grama nie starczy na planowane 25 litrów?? Na stronie BA napisali że wystarczy przeciętnie na 20 -30 litrów brzeczki. Zważywszy ża mam dość ciepłe pomieszczenie więc będą aktywniejsze to myślałem że wystarczy.
      Waga się znajdzie dokładność około 10 dak.
      Do dezynfekcji chciałem używać wyłącznie czystej sody kaustycznej i gorącej wody, chyba że nie wystarczy?
      Nie śrutowałem słodu żebym mógł go troszkę potrzymać. Pobawie się może ręczną maszynką do mięsa lub moździeżem chyba że są lepszy pomysły nie wymagające użycia śrutownika.
      Zobacze jak będzie szło i zbiegiem czasu zaopatrze się w większą ilość sprzętu.

      Comment

      • Seta
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2002.10
        • 6964

        #4
        ad 1 Drożdże starczą Ci nawet na 3 warki, jak je podzielisz i umiejętnie namnożysz, ale słodu masz na ok. 6 warek.
        ad 2 Waga do chmielu musi być dość dokładna - cca 5 gram, najlepiej 1 gram.
        ad 3 Dezynfekcja Kretem? No nie wiem, zdania są podzielone, ale butelek bym nim nie czyścił...
        ad 6 Ze śrutowaniem to masz przechlapane może ktoś Ci jednak pożyczy śrutownika.

        Comment

        • tomuś
          Kapral Kuflowy Chlupacz
          • 2002.11
          • 34

          #5
          robienie filtratora przełożone na jutro. garnek u sasiadów niestety tylko aluminiowy, raczej szykuje się jutro na zakup emaliowanego.
          Dzisiaj zacząłem próby z mieleniem słodu maszynką do mięsa. Niestety łuska się ścina na prawie mąkę i będę musiał pomyśleć o polepszeniu procesu filtrowania. W moim przypadku sam oplot chyba nie wystarczy. Siadam do przeglądania forum po jakiś sprawdzony przepis. "Zmieliłem" już kilogram pilzneńskiego (będzie napewno zużyty) i mam odciska na palcach. Do usłyszenia w dalszych bojach

          Comment

          • fidoangel
            Major Piwnych Rewolucji
            🥛🥛🥛
            • 2005.07
            • 3489

            #6
            Aluminiowy garnek będzie dobry pod warunkiem, że nie będziesz go czyścił a tylko wodą spłukiwał i lekko gąbeczką lub ściereczką przecierał. Ładnie obrośnie tlenkiem i będzie ok.
            Co do mielenia słodu to myśle, że filtrator z oplotu może sobie z tym poradzić. Co prawda nie robiłem tak i pewności nie mam.
            "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

            Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

            Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
            Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
            Sprawdź >>>Przewodnik<<<

            Comment

            • tomuś
              Kapral Kuflowy Chlupacz
              • 2002.11
              • 34

              #7
              postanowiłem wprowadzić trochę wariacji w pierwszą warkę i zaczynam mielić

              Bohemian Pilsner 2kg
              Pale Ale 1 kg
              Monachijski typ I 1 kg
              Pszeniczny ciemny 0,3 kg
              Caraaroma 0,2 kg

              jutro, zanim zacznę grzać wodę opiszę planowany przebieg warzenia tzw. warzenie na sucho aby z Waszymi radami wyeliminować jak najwiecej błędów. Wszelkie uwagi i sugestie mile widziane

              Comment

              • fidoangel
                Major Piwnych Rewolucji
                🥛🥛🥛
                • 2005.07
                • 3489

                #8
                Nie czekaj, już dziś zamieść podstawowe informacje i pamiętaj, że "browar to nie apteka" a ja ze swej strony dodam, że prostota to nie prostactwo. Warto o tym pamiętać aby sie zbytnio nie zakręcić. Później będzie łatwiej a i tak to co uwarzysz na początku będzie lepsze niż to co obciąża półki w większości sklepów.
                "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

                Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

                Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
                Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
                Sprawdź >>>Przewodnik<<<

                Comment

                • tomuś
                  Kapral Kuflowy Chlupacz
                  • 2002.11
                  • 34

                  #9
                  Słody zmielone w proporcjach jak w powyższym poście
                  Proces warzenia na sucho prawie zaplanowany, oto on:

                  Przygotowane 4,5 kg słodu. Stosunek wody do słodu przyjmuje na 1/3,5 (1 kg słodu na 3,5 kg wody) tym samy podgrzewam w garze około 16 litrów wody, kolejne 12 litrów przygotowuje do wysładzania. Temperaturę wody (16 litrów) nastawiam na 73 C przy czym ciągle ale delikatnie mieszając dodaje cały zmielony słód. Temperatura zacieru powinna spać do około 65-67 C, po czy robię przerwę w tej temperaturze 30 minutową, następnie podnoszę temperaturę do 71 C i robię drugą przerwę. Chce uzyskać piwo wyraźnie słodowe, ale nie zbyt alkoholowe. Robię próbę jodowa jeśli jest negatywna filtruję jeśli pozytywna (no właśnie trzymam jeszcze zacier w temperaturze 70C?)
                  Negatywna próba jodowa przystępuje do filtracji a potem wysładzania. 12 litrów wody podgrzewam do 70 C i płuczę młóto 4 litrami wody. Czynność powtarzam ponownie aż do otrzymania prawie czystej wody (tzn. cukromierz wysłodzonego płynu będzie wskazywał malutką zawartość cukru. Jak widać zaplanowałem powtórzyć wysładzanie 3 razy po 4 litry wody. W rzeczywistości chce, aby całe 25 litrów brzeczki miało gdzieś w okolicach 14 BLG mierzone w 20 C. Jeżeli 16 litrów będzie słabe pominę kolejne procesy wysładzania aby mocniej nie rozcieńczać brzeczki i zrobię mniejszą ilość piwa. Jeżeli wyjdzie z dużą zawartością cukru i będę musiał rozcieńczyć również pominę dokładne wysładzania i dodam do brzeczki czystą ciepłą wodę aby zbić cukier do 14 BLG. Może troszkę dziwnie piszę, ale chce żeby cała około 25 litrowa brzeczka miała 14 BLG co jak dobrze liczę powinno mi dać troszkę ponad 5% objętości alkoholu.
                  Jak osiągnę zakładany rezultat przystępuje do chmielenia. Chciałbym, aby piwo w aromacie i goryczce przypominało typowe piwo przemysłowe np. Żywca, więc pytanko ile dodać Marynki a ile Lubelskiego. (szyszki) i ile gotować brzeczkę?
                  Następnie robię starter z 11,5 gr drożdży i dodaje je do wystudzonej do 22 C brzeczki w fermentatorze z przykrywką i rurką fermentacyjną. Przed dodaniem drożdży brzeczkę powinienem natlenić?Utrzymuję temperaturę nie przekraczającą 22C i mierze cukier (po ilu dniach pierwszy raz) Jak BLG zejdzie do (NO WŁAŚNIE ILU??) to przechodzę na cichą czy mogę butelkować??? Butelkować z jakimś dodatkiem (glukoza, ekstrakt) czy tak jak jest na „czysto”????

                  Comment

                  • Seta
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2002.10
                    • 6964

                    #10
                    Zacier przed filtracją podgrzej do 76-78*C (jest mniej gęsty), podobnie woda do wysładzania. Podczas wszystkich "podgrzewań" nie zapomnij mieszać.
                    Nie uzyskasz z 4,5kg słodów 14blg x 25l, może 10-11blg, a potem część Ci wyparuje i będziesz miał np. 12blg x 22l. Jeśli chcesz uzyskać 14blg (ok. 6% alk) to zacieraj w NP 12l i wysładzaj do 20-22l.
                    Chmielenie? Jak rozumiem nie chcesz zbyt goryczkowego więc np. 20g Marynki na 60min gotowania i 20g lubelskiego na 5min przed końcem.
                    O fermentację zdążysz się spytać...

                    Comment

                    • tomuś
                      Kapral Kuflowy Chlupacz
                      • 2002.11
                      • 34

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
                      Zacier przed filtracją podgrzej do 76-78*C (jest mniej gęsty), podobnie woda do wysładzania. Podczas wszystkich "podgrzewań" nie zapomnij mieszać.
                      Nie uzyskasz z 4,5kg słodów 14blg x 25l, może 10-11blg, a potem część Ci wyparuje i będziesz miał np. 12blg x 22l. Jeśli chcesz uzyskać 14blg (ok. 6% alk) to zacieraj w NP 12l i wysładzaj do 20-22l.
                      Chmielenie? Jak rozumiem nie chcesz zbyt goryczkowego więc np. 20g Marynki na 60min gotowania i 20g lubelskiego na 5min przed końcem.
                      O fermentację zdążysz się spytać...
                      wielkie dzięki. Zdrówko

                      Comment

                      • Seta
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2002.10
                        • 6964

                        #12
                        Troszkę byłem wczoraj wcięty i nie chciało mi się wgłębiać ale powiedz co chcesz otrzymać? Bo z tym schematem zacierania masz szanse otrzymać bardzo słodkie mocniejsze piwo. Raczej do spożycia nie wcześniej niż za 4 miesiące. Może jednak zrobić coś bliżej 12blg i standardowe przerwy po 30min w 62* i 72*? Smaku będziesz miał dość, więcej niż w najlepszych polskich przemysłowych pilsach.

                        Starteru do suchych nie potrzebujesz. Ewentualnie możesz je namoczyć w wodzie ze dwie godziny wcześniej - uwaga na sterylność! Użyj pół saszetki - wystarczy, a będziesz miał na drugą warkę.

                        Comment

                        • tomuś
                          Kapral Kuflowy Chlupacz
                          • 2002.11
                          • 34

                          #13
                          Witam ponownie, ostatnio praca zajęła prawie każdą wolną chwilę ale udało się wygospodarować noc na zacieranie. Strasznie to wyglądało w moim wykonaniu ale pokolei

                          Zacząłem bez problemowo z podgrzaniem wody, podem dodałem zmielony słód i czekałem delikatnie mieszając. 30 miut w 63 i drugie pół godziny w 73*. I tutaj kończy się bezproblemowy początek.
                          Samo fitrowanie było straszne. Zmielony w maszynce słód zabijał otwory w oplocie i ledwo co kapało a było już po 24. Rano do pracy naturalnie. Z tego względu proces wysładzania zamienił się w jednarazowe przepłukanie. Nastepnie wszystkie wąskie naczynia jakimi dysponuje obecnie były za krótkie na pomiar cukromierzem więc poleciałem na smaka. Po negatywnej próbie jodowej (po godzinnym gotowaniu) zacząłem wystudzać pod prysznicem. Normalnie piekło to było, brzeczka nie chciała stygnąć, w całym domu było cholernie gorąco od gotowania i jak się później okazało w fermetatorze wyszło jedynie 15 litrów z planowanych 25
                          Brzeczka była jeszcze ciepła, ale sen nurzył niemiłosiernie więc dodałem namoczonych w wodzie drożdży. Rano nie było żadnej rekacji więc dodałem pozostałe pół paczki. Po 17 piwo łatnie się zapieniło i tak fermentowało 2 dni wypuszczając sporą ilość gazów rurką. Dzisiaj przestało bulgotać. Bardzo zmetniało, w smaku wydaje się kwaśne i mocno alkoholowe. Cała słodycz zniknęła, pozostał wyraźny wytrawny posmak.
                          Postanowiłem zmienić dekiel na bezrurkowy i zostawiłem na cichą na 4 dni. Później będzie rozlew, zobaczę co z tego wyjdzie. Do kolejnej warki bedę bardziej przygotowany

                          Comment

                          • Marusia
                            Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                            🍼🍼
                            • 2001.02
                            • 20221

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tomuś Wyświetlenie odpowiedzi
                            Po negatywnej próbie jodowej (po godzinnym gotowaniu)
                            Próbę jodową robi się pod koniec zacierania, nie po gotowaniu

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tomuś Wyświetlenie odpowiedzi
                            Brzeczka była jeszcze ciepła, ale sen nurzył niemiłosiernie więc dodałem namoczonych w wodzie drożdży.
                            Jeżeli czułeś ręką, że jest ciepła, to miała powyżej 30 stopni. Drożdże zmutowały, dobrze, że przeżyły, ale zmieniły właściwości. Nie wiem, jakie piwo chciałeś zrobić, ale będzie inne, oby dobre
                            www.warsztatpiwowarski.pl
                            www.festiwaldobregopiwa.pl

                            www.wrowar.com.pl



                            Comment

                            • Krzysiu
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2001.02
                              • 14936

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tomuś
                              Zacząłem bez problemowo z podgrzaniem wody...
                              Z tym właściwie nikt nie ma problemów.

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tomuś
                              ... pokolei ... sen nurzył ... rekacji ... łatnie ...
                              FCJP. Jeśli warzysz tak, jak piszesz, to nie wróżę powodzenia.

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tomuś
                              ... Przed dodaniem drożdży brzeczkę powinienem natlenić? ...
                              Czasem się zastanawiam, po co my w ogóle piszemy to wszystko. Art płaci za duży serwer, sieć jest obciążona, a potem przychodzi gośc, joduje po gotowaniu i zastanawia się, kiedy natleniać.

                              Też kiedyś zaczynałem, ale zawsze czułem wstyd przed zadawaniem głupich pytań.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X