Pod tą skomplikowaną i tajemniczą nazwą kryje się się mocniejsze (14,1 % ekstr., 6,0% alk) piwo niefiltrowane
barwa - miodowa, bardzo przejrzyste ja na niefiltrowane
wysycenie - w górnych stanach normy
aromat - słód, w dalekim tle lekkie owoce
piana - drobne pęcherzyki, ale nietrwałe , znika szybko i całkowicie
smak - dość treściwe ze słodową bazą, pozostawia przyjemną goryczkę na końcu.
Ogólnie daje radę, bez jakiś dodatkowych niesympatycznych posmaków, ale też niczym specjalnym nie zaskakuje /może poza nazwą /
Nieco przypomina mi produkt z Witnicy, ale może się mylę...
Kolor: złocisty, lekko mętnawe, niefiltrowane wiec ma prawo być [5] Piana: ecru, czapowata, jak śmietanka, duża, obfita, dość długo się utrzymuje, nie osadza się na szkle [4] Zapach: leciutki, przyjemny, chmielowy [4] Smak: dość pełne w smaku ale sprawia wrażenie czekolady z bąbelkami czy wypełnionej powietrzem, to piwo ma podobny wyraz, czegoś mu brakuje, na pewno pełności, w smaku dość miłe, chmielowa goryczka, przyjemna w smaku ale tez jakaś wybrakowana [4] Wysycenie: prawie doskonałe, choć w piwie nie widać bąbelkow jedynie pojedyńcze bąble [4] Opakowanie: kształtem nawiązuje do nowej sulimarowskiej serii, sama etykieta, mało ciekawa, kapsel tez jakiś rozmyty na serie Corneliusów [3.5] Uwagi: mimo tych braków piwo jest smaczne, dość lekkie, na pewno warte sięgnięcia nie jeden raz
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Ja tej mętności nie zauważyłem (porównując chociażby do niefiltrowanego Gościszewa), piana szybko znikła zupełnie. Tak poza tym to całkiem przyjemne piwo, strochę mi przypomina mocnego Ciechana, ale generalnie bez rewelacji.
Kolor: Bursztynowy, ładny. Nie dostrzegłem jednak najdrobniejszych śladów zmętnienia. [4.5] Piana: Obfita, drobna ale średnio trwała. [4] Zapach: Raczej klasyczny: słodowy, z delikatnym akcentem chmielowym. [4] Smak: Tak jak napisano na kontrze: "z lekką nutą goryczki i dominującym aromatem słodu". Ja jednak zupełnie nie kupuję pomysłu na takie piwo. Grener jest nawet smaczny, ta goryczka bardzo przyjemna, szkoda tylko, że tak mało intensywna. Ogólnie, wyraźna słodowość i rachityczny aromat chmielowy sprawiają, że piwo sprawia wrażenie słodkawego. [3] Wysycenie: Dobre, może minimalnie za niskie. [4.5] Opakowanie: Oprawa graficzna nowych wyrobów z Sulimaru znajduje u mnie zdecydowaną aprobatę. Te piwa wyglądają bardzo elegancko. Powiem więcej, jakie opakowania polskie mogą im dorównywać pod względem elegancji? Chyba tylko Grand. Biało-zielono-brązowa kolorystyka Greenera jest dobrana estetycznie. Aczkolwiek sama nazwa piwa jest trochę cudaczna. [5] Uwagi: Przyjemnie mi piło się to piwo, aczkolwiek uważam, że sam pomysł na zrobienie słabo chmielonego, mocnego lagera jest zupełnie nietrafiony. To nie jest dobry pomysł na piwo. Poza tym, wyraźnie słodowych piw, z rachitycznym posmakiem chmielu mamy w Polsce na pęczki, także o porównywalnych do Greenera parametrach.
Czy ktoś może mi powiedzieć na czym polega greenowatość tego piwa?
bo etykieta inna z napisem Greener
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
To jest tajemnica jeszcze bardziej tajemnicza od tej, że raz do roku spotykają się...
Ostatnia zmiana dokonana przez delvish; 2010-02-23, 23:36.
"You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
(Frank Zappa)
"It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)
Pewnie miało być "Biołup", ale polskie czcionki się wysypały.
To nadaje się w sam raz do wątku z idiotycznymi nazwami piw. Bełkot jak na ciuchach z dadaistycznie wybraną kompilacją wyrazów angielskich, skutecznie zniechęciło mnie to do zakupu tego piwa.
Wydaje się, że targetem tego piwa są wszelkiej maści bojownicy o naturę z pod znaku Greenpeace itp Sulimar poprostu znalazł niszę na rynku
To na pewno nisza, ale wiem również o innym przeznaczeniu tego piwa - targetem są klienci z Niemiec,tych bardziej zbliżonych do naszej granicy - oni mają pier...ca na punkcie slowa BIO ,a jako,że licznie nawiedzają nasze miejscowości turystyczne i przygraniczne,są głównymi nabywcami BIO DŁUBUDUBU....
Czy piwo niepasteryzowane i niefiltrowane może być przechowywane poza lodówką?
Nie mam na myśli długiego leżakowania a powiedzmy tydzień przetrzymywania w szafie.
Ekstrakt 10.9*, alko 4,5%
Chmiele: Magnum i Lubelski.
Piana - więcej na początku potem pełna warstewka.
Lacing - trochę było.
Gaz - średni.
Barwa - złoto.
Aromat - zbożowość z nutą chmielu.
Smak - lekko...
Jak na przemysłowy browar dość ciekawy keller, reklamowany na ecie jako "nachmielone, niefiltrowane i... smaczne".
Piana dość obfita przy nalewaniu, opadająca w średnim tempie, po czym całkowicie zredukowana, bez śladów na szkle.
Barwa jasna, konsystencja jak na styl...
Comment