Krakowskie Przedmieście 13, Bistro 24

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • tfur
    Major Piwnych Rewolucji
    🍼🍼
    • 2006.05
    • 1310

    Krakowskie Przedmieście 13, Bistro 24

    ten tajemniczy adres dotyczy przejazdu między wylotem karowej a placem piłsudskiego. lokal znajduje się w tym samym budynku co 'zakąskownia', ale po przekątnej, od strony victorii. no i clou: dawne za 8 zł. lokalu nie zwiedzałem, ale taki niby elegantszy bar chyba. nie wiem, czy należy do sąsiedniego hotelu europejskiego. wypiłem w progu.
    veni, emi, bibi
  • Pankracy
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2007.10
    • 2795

    #2
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tfur
    ten tajemniczy adres dotyczy przejazdu między wylotem karowej a placem piłsudskiego.
    Niewiele z tego opisu zrozumiałem. Czy chodzi przybytek, który jest obok "dziadka parkingowego" (tj. Pomnika Marszałka)?
    Last edited by Pankracy; 2010-06-09, 15:28.

    Comment

    • tfur
      Major Piwnych Rewolucji
      🍼🍼
      • 2006.05
      • 1310

      #3
      a tak się starałem! idziemy krakowskim w stronę zamku i za domem bez kantów skręcamy w lewo, ku placowi piłsudskiego. bar znajduje się w budynku hotelu europejskiego, bliżej placu.
      veni, emi, bibi

      Comment

      • VanPurRz
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2008.09
        • 4229

        #4
        Krakowskie Przedmieście 13, Bistro 24

        róg ul. Tokarzewskiego-Karaszewicza; wejście przy pomniku Piłsudskiego od Tokarzewskiego-Karaszewicza tak naprawdę.
        Wydaje mi się, że ktoś już opisywał ale nie znalazłem. Lokal trochę na wzór Przekąsek i Zakąsek ale tylko trochę . Bistro jest bardziej naturalne i mniej nastawione na modna młodzież której się wydaje, że jest z ferajny bo sobie wypije 50 na stojaka (a naprawdę jest tylko żenującą szpanerką). Bistro jest bardziej mroczne, ciemne, ze starymi krzesłami i przybrudzoną tapicerką. Klientela też nie taka "ą", "ę". Ja się czułem świetnie ale przyzwyczajeni do atsmofery lansiarskich warszawskich knajp mogą się tam poczuć obco.

        Do picia pyszne Mazowieckie (niestety cena trochę zbyt wygórowana - 8 pln) - i tutaj też jakoś potrafią nalać i pienienie im nie przeszkadza i piwo nie jest kwaśne. Niech ludzie z Bar Rocka i Czarnej Koszuli przejdą się na korepetycje do Senatora czy tutaj, a może nauczą się lać piwo i nie będą zrzucać winy na browar.
        "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

        Comment

        • żąleną
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2002.01
          • 13239

          #5
          Faktycznie ciężko ją znaleźć, nie pomaga nawet wpisanie ulicy. Dobrze że pamiętałem tekst z jednego z postów.

          Comment

          • Cannabee776i99
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2009.08
            • 658

            #6
            Niech oni lepiej nie uczą nikogo nalewania piwa. Takiego lania po ściance i unikania piany dawno nie widziałem.

            Comment

            • e-prezes
              Generał Wszelkich Fermentacji
              🥛🥛🥛🥛🥛
              • 2002.05
              • 19258

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz
              róg ul. Tokarzewskiego-Karaszewicza; wejście przy pomniku Piłsudskiego od Tokarzewskiego-Karaszewicza tak naprawdę.
              Wydaje mi się, że ktoś już opisywał ale nie znalazłem. Lokal trochę na wzór Przekąsek i Zakąsek ale tylko trochę . Bistro jest bardziej naturalne i mniej nastawione na modna młodzież której się wydaje, że jest z ferajny bo sobie wypije 50 na stojaka (a naprawdę jest tylko żenującą szpanerką). Bistro jest bardziej mroczne, ciemne, ze starymi krzesłami i przybrudzoną tapicerką. Klientela też nie taka "ą", "ę". Ja się czułem świetnie ale przyzwyczajeni do atsmofery lansiarskich warszawskich knajp mogą się tam poczuć obco.

              Do picia pyszne Mazowieckie (niestety cena trochę zbyt wygórowana - 8 pln) - i tutaj też jakoś potrafią nalać i pienienie im nie przeszkadza i piwo nie jest kwaśne. Niech ludzie z Bar Rocka i Czarnej Koszuli przejdą się na korepetycje do Senatora czy tutaj, a może nauczą się lać piwo i nie będą zrzucać winy na browar.
              Zythum, a czy ty nie możesz zwyczajnie wziąć paragonu fiskalnego na którym byłoby napisane pod jakim jest to adresem??

              Comment

              • żąleną
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2002.01
                • 13239

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Cannabee776i99
                Niech oni lepiej nie uczą nikogo nalewania piwa. Takiego lania po ściance i unikania piany dawno nie widziałem.
                Jedna barmanka faktycznie nalewa w sposób skandaliczny, ale od drugiej piwko dostałem już z ładną pianą. Niestety, jak to w Polsce, lane po ściance i przemrożone, ale gdy już się ogrzało i trochę wygazowało, było bardzo dobre. Nie wiem tylko, dlaczego Mazowieckie w beczce jest dużo mniej goryczkowe od wersji butelkowej.

                Lokal ma fajny, lekko "wczorajszy" klimat. W piątek były tłumy, sporo osób piło piwo lub lufy na stojaka, oczywiście nakopcone, ale co zrobić. Minusem jest jeden kibel na całą knajpę, ale za to jakie znajomości można w kolejce nawiązać.

                Comment

                • rohozecky
                  Major Piwnych Rewolucji
                  🍼🍼
                  • 2008.11
                  • 1839

                  #9
                  No niestety, to po kiblu w dużej mierze można poznać, czy lokal nadaje się na posiedzenie przy pivie. Jak dla mnie kolejka do klozetu dyskwalifikuje całe miejsce, podobnie jest w Antykwariacie i w owym młodzieżowo-lanserskim barku na Powiślu.
                  ... a poza tym twierdzę, że SAB Miller winien zostać zniszczony.

                  Comment

                  • bono_boniecki
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2007.10
                    • 177

                    #10
                    Racja, za jedną tylko, w dodatku niewielką toaletę ten lokal ma sporego minusa.

                    Poza tym fajny klimat, dobra lokalizacja i smaczne piwo. Cena - do przełknięcia, trudno o niższą w centrum Warszawy.

                    Comment

                    • docent
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2002.10
                      • 5205

                      #11
                      Siedząc tu w niedzielne popołudnie nad małym Konstancinem (dobra cena 5 pln!) obserwowałem rzecz niesłychaną - przez bity kwadrans kibel był oblegany non-stop. Jako że było to dnia 10.IV możliwe, że większość odwiedzających toaletę przybyła z sąsiedniej demonstracji...
                      W każdym bądź razie dobre miejsce w centrum z przyzwoitą ceną za przyzwoite piwo.
                      Last edited by docent; 2011-04-22, 10:00.
                      Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
                      Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
                      Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
                      Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!

                      Comment

                      • tfur
                        Major Piwnych Rewolucji
                        🍼🍼
                        • 2006.05
                        • 1310

                        #12
                        a wczoraj na kranie był już znak łomży. ponieważ panował ścisk, nie dopytałem, czy na stałe, i podałem tyły.
                        veni, emi, bibi

                        Comment

                        • docent
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2002.10
                          • 5205

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tfur
                          a wczoraj na kranie był już znak łomży. ponieważ panował ścisk, nie dopytałem, czy na stałe, i podałem tyły.
                          W takim razie dobrze, że udało mi się jeszcze spróbować Konstancina. Na Łomżę nie będzie sensu tu wpadać.
                          Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
                          Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
                          Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
                          Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!

                          Comment

                          • rohozecky
                            Major Piwnych Rewolucji
                            🍼🍼
                            • 2008.11
                            • 1839

                            #14
                            Moim zdaniem trzeba parę dni poczekać, ale rzeczywiście nie wygląda to dobrze. Szykuje się chyba kolejny wypadek owego cholernie męczącego zjawiska, jakim jest brak elementarnej stabilizacji. czyżby przewazyła oferta dostarczenia jakiegoś zafajdanego parasola czy innej ławeczki?
                            ... a poza tym twierdzę, że SAB Miller winien zostać zniszczony.

                            Comment

                            • Piecia
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2002.02
                              • 3312

                              #15
                              Nie - pracownicy i właściciel narzekali na Konstancin, bo bywał różny i przede wszystkim był kłopot z tym (wg słów obsługi) że się pienił i nalewanie "trwało wieki" - a co do miejsca, Łomża w środku nocy też jest ok, a że piwo i tak jest drogie w tym miejscu, to na dłuższe posiedzenie się nie nadaje.
                              Koniec i bomba,
                              Kto nie pije ten trąba !!!
                              __________________________
                              piję bo lubię!

                              Comment

                              Przetwarzanie...