Mam pytanko: o które konkretnie piwo chodzi? Nie znam Łomży Export Niepasteryzowanej, być może nie jest dostępne w mojej okolicy. Znam tylko Łomża Niepasteryzowana, lub też Łomża Wyborowe Niepasteryzowane
pozdrawiam
Kolor: Złoty, klarowny. [4] Piana: Grubobąblasta, niewysoka i szybko opada do kilku wysepek i pierścienia. Po kilku minutach nie ma po niej śladu. [3] Zapach: Nawet intensywny, mocno słodowy. Nie jest nieprzyjemny, ale też zbytnio nie zachwyca. [3.5] Smak: Słodowy początek, po nim delikatna goryczka, a w tle pojawiają się lekko chlebowe posmaczki. Czuć świeżość smaku, może nie jest idealny, ale pije się całkiem przyjemnie. [4] Wysycenie: Raczej nieduże, ale też nie brakuje. Delikatnie podszczypuje. [4.5] Opakowanie: Brązowa smukła butla, na niej biało-zielona etykieta z tańczącą parą. Kapsel dedykowany, nie ma podanego ekstraktu. [3.5] Uwagi: Ważne do 07.08.11...
Kolor: Złocisty, klarowny, ładny całkiem. [4.5] Piana: Słabizna. szybkowybuchająca, wodnista i znikająca w expresowym tempie do zera. [1.5] Zapach: Tu mi się podoba silna chmielowa nuta, trochę słodu również można wyczuć, lekkie nuty warzywne kojarzące się z kormoranem. [4] Smak: To jak na razie jedyny z lomżyńskich Exportów, który nie razi mnie swoją cierpkością. To nie znaczy, że jej nie ma ale jest w odwrocie. Czuć sporo chmielu, goryczka jest fajna, więc mi to pasuje. Najlepszy z Exportów. Silna czwórka. [4] Wysycenie: Zbilansowane i nienachalne, właściwie takie powinno być. [4.5] Opakowanie: Charakerystyczna etykieta z zielonym obramowaniem, taka jak na zdjęciu powyżej. Kolejny raz wielki plus dla Łomży za dedykowane kapsle do każdego piwa - po tym względem browar jest liderem w Polsce. Na kontrze niestety stara i dobrze znana baśń o małym browarze, ekstraktu nie podano, ale wrażenie ogólnie pozytywne. [4.5] Uwagi: Dobre piwko. Ja od pewnego czasu jestem przeciwnikiem Łomży Export pod każdą postacią i do tej też podchodziłem sceptycznie, ale miło się zaskoczyłem. Nie wiem tylko jak to jest z tą niepasteryzacją skoro piwo jest ważne do sierpnia...Odnoszę wrażenie, że to po prostu bardziej udana partia zwykłego Exporta.
Kolor: Ładny, złoty ,ale trochę zbyt jasny. [4.5] Piana: Gęsta, biała, utrzymuje się przez kilka minut. Ogólnie to niezła piana. [4] Zapach: W zapachu niezbyt wiele idzie wyczuć. Trochę chmielu i to wszystko. [3] Smak: Całkiem przyjemny. Czuć chmielową goryczkę i lekką chlebowość. Jestem zaskoczony ,bo to sporo lepsze piwo niż zwyczajna Łomża Export. [4] Wysycenie: Wysokie. Bardzo dobre jak dla piwa jasnego, niskoprocentowego. [5] Opakowanie: Jest kapsel dedykowany, nie ma składu ani ekstraktu. Cała reszta na plus. [4.5] Uwagi: Warka do 07.08.2011r.
Niezłe piwo, oby kolejne warki też trzymały poziom.
Kolor: słonecznie-złocisty, klarowne, jak dla mnie odpowiednie [5] Piana: bardzo obfita po nalaniu, średnie pęcherzyki, biała, szybko jednak opada, nie osadza się na szkle, nie ma tez obręczy wokół szkła [3] Zapach: dość słabo wyczuwalny, to czo czuje to oddech świeżości tylko brak mi w niej aromatu chmielowego, czuje tylko lekko słodowo-zbożowy zapach [3] Smak: hmmm, trochę słodowości, trochę goryczki, bardzo słabiutkie chmielowe nuty, jak dla mnie zbyt rozwodnione [3] Wysycenie: za duże, bąbelki kłują za mocno w język [3] Opakowanie: szata graficzna bez zastrzeżeń, etykieta i dedykowany kapsel jak wyżej na zdjęciu [5] Uwagi: Bez rewelacji, piwo na ugaszenie pragnienia lub do popitki do obiadu, do smakowania absolutnie nie. Chyba najmniej mi smakowało ze wszystkich niepasterów z Łomży, a dziwne, to jest na export. Kupione w spożywczaku Poznańska róg Nowogrodzkiej (W-wa) za 3.09zł
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Kolor: Jasnozłoty. Piwo klarowne do bólu, nic nie sugeruje niepa . [3.5] Piana: Biała, drobna i nietrwała. Zostaje cienki kożuszek. [3] Zapach: Lekki, chmielowo-chlebowy. Ślad słodu, który po ogrzaniu rośnie. Mnie się podoba. [4] Smak: Na początku słaba goryczka, potem słód. Trochę mdławe, ale obawiałem się, że będzie gorzej... [3.5] Wysycenie: Wysokie, trochę za wysokie. [3.5] Opakowanie: W stylu browaru, estetyczne i dopracowane.
Rozumiem, że brak pasteryzacji jest wyrażany przez trawiastozielony otok na etykiecie... [4] Uwagi: Piwo do wypicia, choć z pewnością nie znajduje się w czołówce moich preferowanych niepasterów.
Kolor: Ładne złoto. [4.5] Piana: Średnio wysoka, szybko opada do dziurawej warstwy, lekko osadza się na ściankach. [3] Zapach: Silny, ale czuć głównie taką trochę stęchło-piwniczną słodowość. Nie porywa. [3] Smak: Pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne, bo piwo jest całkiem treściwe, z fajną słodowością. Niestety wszystko to szybciutko rozjeżdża się na podniebieniu i potem wydaje się już mocno wodniste. Brak nutek chlebowych, niemal brak goryczki, zaś do finiszu przechodzi tylko lekka metaliczność. [3] Wysycenie: Troszkę za wysokie. [4] Opakowanie: Standardowe wzornictwo Łomży, tutaj z przewagą zielonego, czyli staramy się umiejętnie wpasować w trend innych koncernowych "niepasteryzowanych". Całość się jednak broni i podoba mi się. W połączeniu z dedykowanym kapslem mamy dobrze przemyślana całościową wizję. [4] Uwagi: Jak najbardziej do wypicia, ale na pewno nie do powtórzenia. Ot, kolejne piwo podobno "niepasteryzowane", za to na pewno wyprane ze smaku.
to przedostatni piwo z Łomży które próbowałem /zostało jedynie to pszeniczne którego nigdzie nie spotkałem.../
jestem bardzo pozytywnie zaskoczony, chmielowe, przyjemne w smaku o niebo lepsze od wybornego, jak na piwo z dużego koncernu bardzo pozytywne i smaczne
jak dla mnie zbyt małe wysycenie ale zapach i wygląd tylko na +
Porównałem sobie wczoraj Export Niepasteryzowane z Wyborowym Niepasteryzowanym i szczerze przyznam, że różnice są ledwo wyczuwalne. W obu wyraźnie wyczuwalny dwuacetyl (ale na dość niskim poziomie, do Lubuskiego jeszcze bardzo daleko), oba prawie bez smaku, oba mocno nagazowane. Wg mojej żony Export wydaje się nieco lżejszy, dosłownie o włos.
Ale inne porównanie, tym razem z Królewskim Niepasteryzowanym i Kasztelanem Niepasteryzowanym pokazało, że jednak między tymi piwami a obiema Łomżami jest przepaść - Łomże dają się pić bez obrzydzenia. Bliżej im do Ciechana Wybornego, niż do Królewskiego i Kasztelana.
Łomża może i nie jest bez wad, ale przynajmniej smakuje i pachnie jak piwo. I nie jest podobne do wszystkich innych, i nie jest trudno odróżnić. Czar wspomnień z Suwalszczyzny )
Kolor: Ladny jasny bursztyn [4.5] Piana: Jest ale szybko znika do zera [2] Zapach: Slaby slodowy [2] Smak: Slaba slodowosc, goryczka na granicy wyczuwalnosci, nieco chlebowosci, ale w sumie smakuje jak rozwodnione. [2] Wysycenie: Na przyzwoitym poziomie [3] Opakowanie: Nic specjalnego, brak info o ekstrakcie. [3] Uwagi: Waznosc do 12.05.2012r
Piana - więcej na początku potem pełna warstewka.
Lacing - sporo typu "firankowego".
Gaz - średni.
Barwa - jaśniejsze złoto.
Aromat - lekko metaliczne, słodowe i kukurydza.
Smak - lekko słodkawe, płona - gorzkawa zbożowość...
Piana - więcej na starcie potem niepełna warstewka.
Lacing - nie za dużo.
Gaz - średni.
Barwa - jasny bursztyn.
Aromat - zbożowość, lekka piwnica, ziołowy chmiel. Niepokojąca ostrość w kierunku octowym....
Comment