Hövels, Original Bitterbier

[ANDRO]

Piwko z Hovels Hausbrauerei Dortmund.
Zielona butelka 0,5 l. o solidnym masywnym kształcie z porcelanowym korkiem.
Dane teczniczne : 5,5 % vol , kolor ciemnożółty wpadający w bursztyn , piana obfita - duże dziury , zapach gorzki ziołowy.
W smaku goryczka , nawet lekko cierpkie ale jednocześnie świeże, orzeźwiające.
Zakupione w Herne pod Dortmundem w sklepiku nocnym.
4+

[Piwowar]

Dla mnie jedno z lepszych piw, których można napić się w tym rejonie, gdzie 90% konsumowanego piwa to pils. Jedyną wadą jest cena.

[adam16]

Hövels Original Bitterbier
Robione przez Hövels Hausbrauerei, Dotrmund.
Butelka 0,5l z pykającym zamknięciem patentowym. Alk 5,5%.
Piękna barwa – ciemno pomarańczowa.
Piana bardzo, bardzo drobno ziarnista, krótko trzyma.
Lekkie, zrównoważone, dobre. Nie wyczułem cierpkości opisywanej przez Andro. Dla niektórych może być trochę zbyt nijakie, ale mnie smakuje.
Za to cena na pewno nijaka nie jest - 21 zł.

www.hoevels-hausbrauerei.de/

[Andi]

Piwowar napisał(a)
Dla mnie jedno z lepszych piw, których można napić się w tym rejonie, gdzie 90% konsumowanego piwa to pils. Jedyną wadą jest cena.

No cöz Ludzie z Bawarii nie przepadaja za Pilsami ale musze powiedziec ze u nas mozna bardzo duzo piw kupic z naszego regionu ktöre nie sa pilsami i bardzo dobrze smakuja.
jezeli chodzi o cene to jest tez w miare rozsadna i niektöre piwa a szczegölnie z bawarii sa tutaj drozsze.Moze to z powodu dystrybucji
Hövels kosztuje tutaj 0,93€.Nie wiem z kad takie przebicie w Polsce 21 zl.
reszta zostala juz powiedziana -brakuje tylko fotki

[Dreamer]

zaw. alk. 5,5%, but. 0,5 l
dostępne w sieci Piotr i Paweł

Ciekawe piwo z ciekawego browaru, na pewno warte, aby dłużej się nad nim zatrzymać. Hövels to browar restauracyjny położony w sercu Dortmundu, który na przekór swojej lokalizacji (Dortmund to miasto znane z jasnych dortmunderów i piw typu export) postanowił wypuścić na rynek kilka ciekawostek. Wśród nich opisywany bitter jest jedynym regularnie sprzedawanym piwem w butelkach, pozostałe to sezonowe pomysły, typu zwickel czy maibock, kojarzące się raczej z Bawarią niż Zagł. Ruhry. Ale już choćby ten bitter to piwo dość niezwykłe: mamy tu górną fermentację, mamy słód jęczmienny i pszeniczny, mamy kolor i pełną klarowność niemieckiego alta, no i jeszcze ten „bitter” kojarzący się z mocnym nachmieleniem w stylu brytyjskim. Całość warzona w oparciu o starą receptę z 1893 roku.
kolor – ciemnobursztynowy, brunatnawy, głębokie czerwone rozbłyski pod światło, pełna klarowność;
piana – pulchna, ale niezbyt wysoka, ani niezbyt trwała, do samego końca tworzy mięsisty kożuch;
zapach – daleki aromat lekko przypalonego słodu, bardzo ulotny;
nasycenie – dość słabe;
smak – intrygujący, charakterystyczny smak będący wypadkową rzadko tak dobrej głębokiej, aromatycznej chmielowości oraz podpalanego słodu z nutą orzechową; ten bitter to trochę na wyrost – chmielu, owszem jest tu sporo, ale raczej aromatycznego niż goryczkowego i to w świeżej, owocowej odmianie; cały bukiet smakowy dość gładki, dodatkowo wygładzony przez obecny w piwie słód pszeniczny, pyszna, lekka paloność słodu wyczuwalna jest do samego końca; doskonałe piwo - smakuje jak świeżo podane z nalewaka w browarze, a nie nalane z butelki. Pycha.
Etykieta i butelka dokładnie jak na zdjęciu u Andiego.

[zAjkA]

Otrzymane na urodziny od 16 letniego brata.
Pierwszą rzeczą która spodobała mi się w tym piwie jest masywne nachmielenie zaś pierwszą rzeczą która odrzuca to zbyt wysokie wysycenie które aż "gryzie" w język. Do piany nie mam większych zastrzeżeń. Jest na tyle solidna aby dać jej +4. Barwnie wygląda całkiem sympatycznie. Głęboki brunatno bursztynowy kolor nie może się nie podobać. Jest rewelacyjny. Przejdźmy jednak do smaku. To nachmielenie o którym wspominałem na początku w niedługim odstępie czasu gdzieś ulatuje w przeciwieństwie do wysycenia które w negatywny sposób wpływa na bukiet smakowy. Ogólnie piwo to powinno zostawiać po sobie jakiś posmak. Niestety w tej kwesti jest z tym byle jak. Smak jest raczej płaski nie wspominając o delikatnej nucie ziołowej którą jako tako da się wyczuć. Z zapachem też jest ciężko. Przyznam że spodziewałem się czegoś lepszego. Jestem trochę zawiedziony ale mimo wszystko warte spróbowania. Fajna butla troche poprawia moją ocenę którą wyceniłbym na 3-.

[Pogoniarz]

Zakupione w Gartz .Wydałem 1.20 € łącznie z butelką.
Barwa jak na zdjęciu,może nawet ciemniejsza.
Co do opisu skłaniałbym się niestety do mego poprzednika,aczkolwiek piana jest rewelacyjna,ale smak płaski.Z początku przypomniało mi się piwo z Góry(po nalaniu),ale w smaku piwko z górowskiego browaru było zdecydowanie pełniejsze.
To piwo jest ciekawostką,szczególnie ,że kupione kilkanaście kilometrów od Szczecina,ale płacić około 4 pln. mając sporą gamę innych ciekawych poprzestanę jednak na tej jednej próbie.

[cap-n-go]

Ja mam odmienne doświadczenia od Ciebie,pogoniarz. To znaczy właśnie smak nie wydał mi się płaski a wręcz przeciwnie.Goryczka ciekawie zbudowana,wyczuwalne posmaki ziołowe. Smaczne piwo.

[Pancernik]

To chyba to samo piwo, choć etykieta zamiast "Bitterbier" zawiera napis "Original", a tam, gdzie na fotce jest "Original", moja flacha ma napis "seit 1893".
Piwo o pięknym, ciekawym kolorze ciemnobursztynowym, na etykiecie wzmianka "Rotgold" - nie bez powodu.
Drobniutka, gęsta i kremowa piana.
Pachnie orzeźwiającą goryczką chmielową, daleko w tle odcienie słodowe.
W smaku przeważa ciekawa dymna goryczka, ona zdominowała i spłaszczyła wszystko...
Piwo jest dobrze nasycone, w zestawie z goryczką podnosi to walory orzeźwiajace.
Opakowanie jak na fotce, z powyzszymi zastrzeżeniami. Ładna dedykowana porcelanka.
Piwo godne polecenia, zwłaszcza tym wspominającym różne nasze "red'y"...

[Seta]

U mnie taż w nazwie tylko Orginal bez Bitter, a szkoda bo goryczkowe to ono jest. Bardzo goryczkowe. Brak nutek słodowych może świadczyć o głębokim odfermentowaniu, czyli można powiedzieć że to piwo lekkie przy 5,5% alkoholu. Wyczuwalna lekka kwaskowatość. Najładniejszy jest kolor - ciemnorubinowy, brązowawy. Zdaję się, że słód monachijski dominuje. Piana ładna po nalaniu, jednak z czasem znika. Zapach ładny mocno chmielowy i owocowy.
Sympatyczne piwo. Prezent, więc mi się opłacało...

[lzkamil]

Hövels Hausbrauerei, Original

Tak jak u ostatnich przedpijców wersja bez "Bitterbier" w nazwie.
Alk. 5.5%, but. 0.5 l z krachlą, warzone ze słodu jęczmiennego i pszenicznego, chmielone tylko ekstraktem. Cena 1.13€.
Jasnobrązowe, słabo nagazowane, piana nie za wysoka i dosyć nietrwała.
Zapach umiarkowanie intensywny, ciemnosłodowy i chmielowy.
Smak ciemnosłodowy, treściwy, z wyraźną chmielową i chyba też podpalaną goryczką.
Smakowało mi. Jak dla mnie smakiem bardzo przypomina piwo typu Alt.

Etykietka ze skróconą nazwą:

[dryx]

Ciemnobursztynowa barwa, piana gęsta, drobna, wysoka, długo się utrzymuje. W smaku czuć palone nuty, brak wyrazistej goryczki. Przypomina alta z okolic Dusseldorfu, to zapewne jest lokalna odmiana tego typu piwa. Butelka, etykieta, porcelanka identyczna jak na zdjęciu lzkamila.

[porek388]

Kolor: ciemnobursztynowy
Piana: kremowa zwarta, na 2 cm, po ok 3 min opada.
Wysycenie: średnie
Zapach: intensywny chmielowy, w tle kwiatowy
Smak: wyraźnie goryczkowe, w tle smaki lekko owocowe i lekki podpalany słód. Smak może nie jest zbyt rozbudowany, ale bardzo dobrze się pije.
Opakowanie: butelka z zielonego szkła z krachlą dużo wyższa niż inne tego typu, jest też wyraźnie cięższa jakby była zrobiona z grubszego szkła - przypomina trochę szampanówkę. Etykieta OK.

Smaczne piwo na 4,6.

Cena 1,17 EUR w getrenku w Goerlitz.

[Sven]

Piana wysoka, trwala i kremowa.
Barwa czerwonego zlota, z duza iloscia orzezwiajacego gazu. Zapach to naprawde duzo ziolowosci chmielowej. W smaku pierwsze, co zwraca uwage to duze nachmielenie, pozniej nuty przyrumienionego slodu i po przelknieciu znowu przyjemna goryczka. Naprawde smaczne piwo.

Link: http://www.hoevels-original.de/age_c...vels-original/

[darekd]

Aromat - chmielowy przede wszystkim, w tle ledwo wyczuwalny słód
Barwa - mocna herbata
piana- wysoka, średniotrwała.
wysycenie - dla mnie wcale nie jest niskie, skrajnie wysokie też nie
smak - początkowo to nachmielenie nie daje się we znaki, wyczuwalne ciekawe nuty słodowe, choć wydaje mi się, że słód pszeniczny zastosowano w bardzo niewielkim stopniu.
Dopiero po przełknięciu pozostaje spora, wytrawna goryczka chmielowa, która od tego momentu dominuje. Treściwość niewielka.
Ta paloność nie jest zbyt wysoka i myślę, że barwa sugeruje więcej. Wspominanej wcześniej owocowości raczej być nie powinno, to bardziej chmielowa ziołowość, ale już brak wyrazistej goryczki, o której pisał jeden z Przedpijców to już raczej nieporozumienie...
Moje wrażenia są podobne jak Svena i Pancernika. Fajne piwo, dla miłośników wysokiego nachmielenia i związanej z tym wysokiej goryczki. Dobre, ale szkoda, że te ciekawe akcenty słodowe są tak delikatne.