Kundmüller, Weiherer Bock

[coder]

Aromat: niezbyt przyjemny, wszystko przykrywa ostra nutka szpitalno-ziemista, chyba infekcja

Piana: wysoka, średnio gęsta, dość trwała

Barwa: złote - zbyt jasne, klarowne

Smak: Dość płytka pilsowa słodowość, z raczej nieprzyjemną goryczką. Słodkie nutki. Końcówka goryczkowa.

Goryczka: dość mocna, sztuczna i tępa, pozostająca i męcząca

Odczucie w ustach: dość pełne, dość mocno nagazowane, lekko szorstkie na podniebieniu

Ogólne wrażenie: na pewno nie jest to koźlak, wygląda na mocniejszy pils (6.6%), a i to nie najlepiej uwarzony.

[coder]

Po namyśle doszedłem do wniosku, że może to ma być koźlak majowy, wtedy parametry mieszczą się w stylu, ale prawie na pewno jest zainfekowany dzikimi drożdżami - wskazują na to dziwaczne estry w zapachu - kwiatowy, owocowy, ziemisty i nieprzyjemna, zalegająca goryczka, więc proszę się za zapas nie zrażać do tego piwa.

Partia z datą best before 23.02.12

[wrednyhawran]

Kolor: Zaskoczenie - jasnozłoty;/
Piana: Wysoka, średniotrwała. Opada do cienkiej kołderki, trochę brudzi szkło.
Zapach: Zbożowo-chmielowy. Tak pachną niektóre dobre polskie strongi.
Smak: Treściwy, wyraziscie słodowy z mocną chmielową goryczką i alkoholowym oddechem. Gdzieniegdzie daje się również odczuć orzeźwiającą mineralność. Piwo smakuje jak bardzo sobry strong, natomiast nut koźlakowych jak na lekarstwo.
Wysycenie: Dosyć wysokie.
Opakowanie: Butelka z krachlą i mało twórczą etą, widoczne na zdjęciu.

Piwo bardzo mi smakowało. Lubię solidne strongi, szczególnie w jesienne wieczory.
Natomiast tradycyjnego kozła to piwo wcale nie przypomina. (gdyby chociaż na ecie dopisali "Helles" to zaskoczenie nie byłoby tak duże.) Spodziewałem się czegoś innego.
Niemniej piwo wypite z przyjemnością.

[Piwowar]

Większość Bocków pochodzących z frankońskich wiosek to piwa jasne.

[wrednyhawran]

Większość Bocków pochodzących z frankońskich wiosek to piwa jasne.

Ja zbytnio w bockach nie siedzę. Dla mnie klasyczny koźlak ma kolor ciemnobrązowy, z rubinowymi prześwitami, a każde odstępstwo od normy powinno mieć odpowiedni przedrostek: heller, doppel, weizen itp. To z pewnoscią wynika z mojej ignorancji w przypadku tego akurat gat., dlatego czasem zdarza mi się doznać zaskoczenia.

[darko]

Większość Bocków pochodzących z frankońskich wiosek to piwa jasne.

Moje wrażenia po wizytach w Bawarii są podobne - ichnie bocki są jasniejsze niż nasze.

[jacer]

Dla mnie klasyczny koźlak ma kolor ciemnobrązowy, z rubinowymi prześwitami,

Koźlak Majowy, Wiosenny też jest klasycznym Koźlakiem.

[wrednyhawran]

Koźlak Majowy, Wiosenny też jest klasycznym Koźlakiem.

Staraj się czytać ze zrozumieniem. Napisałem o swoich odczuciach, a nie o klasyfikacji bocków.

[jacer]

Staraj się czytać ze zrozumieniem. Napisałem o swoich odczuciach, a nie o klasyfikacji bocków.

No właśnie napisałem o twoich błędnych odczuciach. Czytaj ze zrozumieniem.

Trzeba wymazać sobie ze świadomości, że Koźlak musi być ciemny i klepać karmelem na metr, bo często tak nie bywa.

[wrednyhawran]

No właśnie napisałem o twoich błędnych odczuciach. Czytaj ze zrozumieniem.

Trzeba wymazać sobie ze świadomości, że Koźlak musi być ciemny i klepać karmelem na metr, bo często tak nie bywa.

A czy ja gdziekolwiek napisałem, że musi być ciemny? Że musi walić karmelem? I że wiosenny koźlak nie jest klasyczny?
Napisałem tylko, że DLA MNIE koźlak powinien być ciemny (bo taki lubię).

Pozwól ludziom swobodnie wypowiadać się na forum i nie czepiaj się każdego zdania (w dodatku wyrwanego z kontekstu), bo tylko siejesz niepotrzebny ferment i prowokujesz bezsensowne dyskusje.

Tyle ode mnie. W temacie dot. piwa Weiheher Bock nie mam nic do dodania.

[Tapir]

Kolor - Złoty, dość jasny, jaśniejszy niż na zdjęciu Wrednegohawrana.
Piana - Przy nalewaniu obfita, średnio gęsta, dość szybko się dziurawi i opada ale zostawia sporo krzaczków na szkle. Cienka warstwa została do końca.
Zapach - Średnio intensywne, słodowy z wyraźnym chmielem oraz lekką owocowo-kwiatową nutą.
Smak - Słodowe tło, wyraźna i przyjemna chmielowa goryczka, lekka owocowość i delikatnie wyczuwalny alkohol. Całość dość treściwa i raczej wytrawna.
Wysycenie - Dość niskie.
Opakowanie - Jak na zdjęciu.

Kupione za 7,40zł w Piwonii.
Generalnie nie jestem wielkim fanem jasnych koźlaków ale ten mi smakował.

[Twilight_Alehouse]

Kupione w Rodzince-Bis za 8,50 zł.

Pite 25 maja 2012 r.

Kolor: Nasycone złoto, ale chyba ciut za jasne jak na (zapewne) 16 Blg.
Piana: Średnio wysoka. Nieźle się trzyma, solidnie osiada na ściankach.
Zapach: Silny, głównie chmielowy, taki świeży. Trochę kojarzy mi się z czeskimi desitkami. Przyjemny, ale brakuje tu słodowości, która jest ledwie nieznaczna.
Smak: Za to tutaj jej nie brak. Jest solidna, przyjemna i przechodzi w fajną chlebowość. Poza tym czuć dużo nut chmielowych i niezłą goryczkę. Całość świetnie zharmonizowana.
Opakowanie: Jak na zdjęciu Hawrana.

[tfur]

ratują to piwo goryczka i fajna piana. nie jest złe,
ale po niemieckim koźlaku spodziewałbym się znacznie więcej
a tak - jakby przeciętny mocniak

[darekd]

ratują to piwo goryczka i fajna piana. nie jest złe,
ale po niemieckim koźlaku spodziewałbym się znacznie więcej
a tak - jakby przeciętny mocniak

Trochę bez sensu pisać, że koźlaka ratuje goryczka...

Ale dorzeczy:

Aromat – słodowy z lekkimi owocami
Barwa – całkiem jasne złoto, czyli helles bock
Piana – dość wysoka, trwała, osiada na szkle
Wysycenie – delikatne, musujące i podszczypujące
Smak – wyraźna słodowość, z taką „skondensowaną” nutą przyjemnych owoców, które w lżejszej postaci można spotkać w dobrych hellesach. W tym wypadku przypomina mi to pieczone jabłko, z subtelną słodyczą i bardzo lekkim kwaskiem. Jest też dość spore nachmielenie, co wyczuwa się dopiero po przełknięciu piwa w posmaku. Wspomniana słodowość oczywiście cały czas na pierwszym planie, bo goryczka w tym wypadku jest tylko delikatną przyprawą, które ożywia piwo. Alkohol (6,6%) niewyczuwalny, lekko rozgrzewa
Treściwość – piwo pełne, treściwe, ale nie ciężkie

Ten Bock multimedalista European Beer Star (srebro -2007, 2009 oraz brąz 2011) otrzymał moim zdaniem te medale nieprzypadkowo. Jasny koźlak to IMO gatunek, bo czasami przypominać może tępy mocny lager. Tymczasem tu mamy pełne koźlakowego smaku, bardzo dobrze pijalne piwo. Ten gatunek jak czytam nie jest tutaj w modzie. Jednak moim zdaniem to piwo to klasa w swojej klasie. W swojej kategorii wybitne.

Kupione w Drink-Hali we Wrocławiu.

[WojciechT]

To jest w ogóle bock? Smakowało jak mocny lager (do tego wodnisty; było jednak pite zaraz po ciężkim porterze, więc może to być wrażenie mylne). Wypite bez szczególnej przyjemności. Nie krzywiłem się pijąc je, ale nie tego oczekiwałem. Raczej już do tego piwa nie wrócę.