Czym różnią się piwa niefiltrowane z browaru przemysłowego od domowego

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • VanPurRz
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2008.09
    • 4229

    Czym różnią się piwa niefiltrowane z browaru przemysłowego od domowego

    Teraz zgłupiałem. Jeżeli są jak domowe czyli zawierają drożdże to o co chodzi, te drożdże pracują? Chyba, że piwo jest niefiltrowane ale pasteryzowane ale tak nie jest w tym przypadku.

    Proszę o prostą odpowiedź: Czym różnią się piwa niefiltrowane i niepastryzowane z browaru przemysłowego od domowego w sensie zawartości i pracy drożdży, w kontekście długości przydatności?

    Mnie sie wydawało, że jest tak - nie jest filtrowane = zawiera drożdże=drożdże pracują = piwo może długo leżakować i się nie psuje.
    "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"
  • darko
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.06
    • 2078

    #2
    Niefiltrowane to znaczy z drożdżami, nie koniecznie żywymi. Refermentowane to znaczy, że drożdże (które zostały po fermentacji, lub inne dodane po filtracji) podjęły ponowną frmentację piwa w butelkach lub kegach.

    Comment

    • docent
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2002.10
      • 5205

      #3
      Żeby piwo niefiltrowane/niepasteryzowane było trwałe musi zostać poddane wtórnej fermentacji zachodzącej w butelce/beczce. W UK takie piwo nosi nazwę Cask Ale/Real Ale.
      Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
      Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
      Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
      Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!

      Comment

      • iron
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2002.08
        • 6717

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darko
        Niefiltrowane to znaczy z drożdżami, nie koniecznie żywymi. Refermentowane to znaczy, że drożdże (które zostały po fermentacji, lub inne dodane po filtracji) podjęły ponowną frmentację piwa w butelkach lub kegach.
        Uzupełniając - do refermentacji oprócz żywych drożdży trzeba dodać do butelki/kega trochę papu dla nich (cukier lub glukoza, ewentualnie brzeczka)
        bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
        Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
        Rock, Honor, Ojczyzna

        Comment

        • VanPurRz
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2008.09
          • 4229

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darko
          Niefiltrowane to znaczy z drożdżami, nie koniecznie żywymi. Refermentowane to znaczy, że drożdże (które zostały po fermentacji, lub inne dodane po filtracji) podjęły ponowną frmentację piwa w butelkach lub kegach.
          Czyli zakładamy, że w piwie niefiltrowanym z browaru przemysłowego drożdże są martwe. Jaki cel ma zatem sprzedawanie takiego piwa niefiltrowanego? Być może jest to zagranie marketingowe ale jeżeli chodzi o samo piwo to rozumiem, że w zasadzie nie ma różnicy pomiędzy piwem niefiltrowanym/niepasteryzowanym a filtrowanym/niepasteryzowanym?
          "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

          Comment

          • darko
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2003.06
            • 2078

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz
            Czyli zakładamy, że w piwie niefiltrowanym z browaru przemysłowego drożdże są martwe. Jaki cel ma zatem sprzedawanie takiego piwa niefiltrowanego? Być może jest to zagranie marketingowe ale jeżeli chodzi o samo piwo to rozumiem, że w zasadzie nie ma różnicy pomiędzy piwem niefiltrowanym/niepasteryzowanym a filtrowanym/niepasteryzowanym?
            Mogą być martwe (np. Paulaner?), ale nie muszą. Czynnikiem przedłużającym trwałość jest fermentacja w butelce. Piwo niefiltrowane i nierefermentowane nie będzie miało przedłużonej trwałości.
            Sprzedaje się piwo niefiltrowane także dlatego, że filtracja usuwa nie tylko drożdże, ale i inne skłądniki wpływające na smak i pełnię piwa.

            Comment

            • VanPurRz
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2008.09
              • 4229

              #7
              Ok to jest dla mnie jasne. Niejasne jest dla mnie dlaczego piwo domowe można trzymać długo (a przecież nie dokładamy nowych drożdży do refermentacji w butelce, są one tam dlatego, że piwa nie filtrujemy, jedynie dodajemy im "pożywienia" ale też przecież w ograniczonej ilości) a piwo niefiltrowane (czyli dla mnie dokładnie to samo co opisane domowe) szybko się psuje?
              Nie wiem czy jasno zadaję pytanie.
              "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

              Comment

              • pioterb4
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2006.05
                • 4322

                #8
                Właśnie, że do fermentacji wtórnej dodaje się drożdży po raz drugi, plus cukier. Drożdże, które brały udział w fermentacji właściwej zakończyły już swoją pracę.

                Comment

                • jacer
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2006.03
                  • 9875

                  #9
                  W domu nikt nie dodaje poraz dugi drożdzy. No, są pojedyncze wyjątki.

                  W butelce następuje refermentacja, powierzchnia nad piwem wypełnia się CO2, co zabezpiecza je przed kontaktem z powietrzem w szyjce, tlen z piwa, który się dostał podczas rozlewu, zostaje zjedzony. To wszystko sprawia, że piwo refermentowane w butelce lub kegu jest trwalsze.
                  Milicki Browar Rynkowy
                  Grupa STYRIAN

                  (1+sqrt5)/2
                  "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                  "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                  No Hops, no Glory :)

                  Comment

                  • anteks
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🥛🥛🥛
                    • 2003.08
                    • 10769

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pioterb4 Wyświetlenie odpowiedzi
                    Właśnie, że do fermentacji wtórnej dodaje się drożdży po raz drugi, plus cukier. Drożdże, które brały udział w fermentacji właściwej zakończyły już swoją pracę.
                    I przez 9 lat człowiek źle robił , a podobno nawet niektóre piwa były pijalne. Trzeba zmienić technologię
                    Mniej książków więcej piwa

                    Comment

                    • przemo70
                      † 1970-2019 Piwosz w Raju
                      • 2007.05
                      • 1501

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika anteks Wyświetlenie odpowiedzi
                      I przez 9 lat człowiek źle robił , a podobno nawet niektóre piwa były pijalne. Trzeba zmienić technologię
                      Teraz jak się dostosujesz do zaleceń kolegi, dopiero piwa wyjdą rewelacyjne
                      Save water, drink beer ...

                      http://www.parowozy.com.pl/
                      http://www.kamery.wolsztyn.pl/
                      https://www.facebook.com/pages/Browa...10?ref=profile

                      Comment

                      • pioterb4
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2006.05
                        • 4322

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika anteks Wyświetlenie odpowiedzi
                        I przez 9 lat człowiek źle robił , a podobno nawet niektóre piwa były pijalne. Trzeba zmienić technologię
                        W takim razie coś mi się ostro po...mieszało, choć naprawdę byłem przekonany, ze te drożdże dodaje się dwa razy. Może z piwami trapistów mi się pomyliło...

                        Comment

                        • Krzysiu
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2001.02
                          • 14936

                          #13
                          Dodaje się dwa razy. Łatwiej jest piwo odfiltrować i potem dodać minimalną ilość gęstwy z odzysku, niż pchcać niefiltrowane z nieznaną ilością drożdży prze całą instalację. Jest taka technologia, że do piwa, nalanego już do butelki, strzyka się minimalną ilość wody, żeby się spieniło i wypełniło szyjkę przed kapslowaniem, wtedy piana wypycha tlen z butelki. Nie jest żadnym problemem strzyknąć w tym momencie gęstwą.

                          Swoją drogą piwa pszeniczne zmętnia sie przeważnie drożdżami dolnymi, z powodu ich wyższej trwałości.

                          Comment

                          • KrzynioF
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2009.04
                            • 33

                            #14
                            Piwo niefiltrowane domowe
                            1. dodaje się "cukru" do piwa i wlewa się je do butelki
                            2. tlen w szyjce zużywają drożdże do fazy wzrostu, po zużyciu drożdży prowadzą fermentację alkoholową a co2 wytwarzane podczas fermentacji nasyca piwo
                            3,"cukru" dodaje się tyle by piwo się nasyciło a butelka nie pękła
                            4. fermentacja cicha zachodzi w ciemnym i zimnym miejscu zazwyczaj - piwnica
                            5. piwo leżakuje ile chce domowy piwowar i jak:
                            - piwo skwaśnieje - wyleje je i nikomu nie powie
                            - dostanie sraczki - nikomu nie założy pozwu o zatrucie
                            - jak się wszystko uda - chwali się kolegom i jest zadowolony
                            Piwo niefiltrowane przemysłowe
                            1. nie dodaje się "cukru" pomiędzy fermentacją a fazą leżakowania tzw fermentacja zimna - z powodu ryzyka zakażenia. Fermentacja zimna zachodzi na bazie cukru pozostałego z fermentacji burzliwej
                            2. leżakowanie czyli prowadzenie fermentacji cichej w ciemnych i zimnych warunkach, w butelkach w skali browaru to abstrakcja jakaś. ( wystarczy pomnożyć miesięczną produkcję browaru w hl przez 200)
                            3. wysłanie takich butelek po fermentacji burzliwej do handlu to horror - "granaty" w każdym sklepie ze względu na temperaturę
                            4. Czas leżakowania jest nieokreślony - jeden kupi takie piwo bezpośrednio po dostawie, drugi po dwóch tygodniach a trzeci po trzech miesiącach i jak:
                            - piwo będzie kwaśne - ciągniecie łacha na browar.biz
                            - ktoś dostanie sraczki - zakaz produkcji i łach na browar.biz
                            - jak się uda - cud jakiś
                            To tyle co udało mi się wyssać z palca

                            Comment

                            • anteks
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🥛🥛🥛
                              • 2003.08
                              • 10769

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika KrzynioF Wyświetlenie odpowiedzi
                              Piwo niefiltrowane domowe
                              1. dodaje się "cukru" do piwa i wlewa się je do butelki
                              2. tlen w szyjce zużywają drożdże do fazy wzrostu, po zużyciu drożdży prowadzą fermentację alkoholową a co2 wytwarzane podczas fermentacji nasyca piwo
                              3,"cukru" dodaje się tyle by piwo się nasyciło a butelka nie pękła
                              4. fermentacja cicha zachodzi w ciemnym i zimnym miejscu zazwyczaj - piwnica
                              5. piwo leżakuje ile chce domowy piwowar i jak:
                              - piwo skwaśnieje - wyleje je i nikomu nie powie
                              - dostanie sraczki - nikomu nie założy pozwu o zatrucie
                              - jak się wszystko uda - chwali się kolegom i jest zadowolony
                              Qurna i znowu źle, idę spać bo wpadnę w kompleksy
                              Mniej książków więcej piwa

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X