Reissdorf, Kölsch

[ART]

Czasem dobrze komus pomóc
mam teraz w ładnym podłużnym pokalu przedstawiciela niemieckiego gatunku piwa pt. Koelsch (z Kolonii dla nieswiadomych), typowy smak - lekko ziolowy, miekka woda, dobra piana, bąbelki zmniejszają się w trakcie spożycia (ich wielkosc nie ilosc...), górna fermantacja. Moja ocena: 4.0

[Gambrinus]

Reissdorf Kölsch, Privat-Brauerai Heinrich Reissdorf, Köln

Pierwszy raz skusilem się na Kölscha - unikalny typ piwa górnej fermentacji warzony w Kolonii (ma nawet własną "appelation controlee").
Wedlug Jacksona Kölsch jest piwem jasnym i lekkim (jeśli chodzi o ekstrakt, a nie smak), fermentowanym i dojrzewanym w niższej temperaturze niż ale, ale wyższej niż pilzner. Woda w Kolonii jest bardzo miękka, co tez ma swój wpływ na w/w cechy.

Butelka 0.5 l, cena $1.99

Piwo które próbowałem odpowiada powyższemu opisowi. Trochę za lekkie na zimę, ale bardzo przyjemne, coś pomiędzy dobrym, lekkim pilsem a ale, bardzo delikatne i łagodne w smaku.
Ogólnie 4+

http://www.reissdorf.de

[kiszot]

Rok temu spędziłem Boże Narodzenie obok Kolonii.
Zapijałem się tym piwem do oporu.Muszę przyznać że jest naprawdę dobre.
Mają bardzo fajne małe wąziutkie szklaneczki.

[slavoy]

Otrzymane od Andiego w Żywcu - serdeczne dzięki

Ależ ciekawe piwo! Pierwszy Koelsch w mojej karierze (w karierze współsiorbaczki tyż).
Ciężko opisać zapach tego piwa - nasuwa się tylko jedno - jakby ziołowe. W smaku niesamowicie delikatne i miękkie, ale intensywne, z czymś czego trzeba spróbować żeby wiedzieć o co chodzi, bo nie przychodzi mi do czaszki nic, do czego można by to podciągnąć (ale konkrety ).
Barwa pilsika 10-ki, gaz mocny i uparty, piana obfita i sztywna, opadająca jednak do zera.

Polecamy Każdemu!

Slavoy & Marusia

PS
Wg mnie (S) nie nadawało by się raczej do seryjnego spożycia.
PS2
A wg mnie (M) nadaje się jak najbardziej do seryjnego spożycia. MNIAM!

[piwo]

Też go kiedyś piłem i smakował mi na 4 (piłem lepsze Koelsche).
Najfajniejnsze to są pęcherzyki powietrze jest ich bardzo dużo.

[Regent]

Miłe przyjemne piwko, o jasno-złotej barwie, dobrze gazowane. Piana niestety nie utrzymuje się zbyt długo. Smak urozmaicony delikatnie goryczkowaty połączony z ziołowymi posmakami. Polecam zagryzając chlebem razowym. Zaw. alk. 4,8%

[piwowar2]

Wrocilem przedwczoraj z Koloni. Reissdorf Kölsch jest chyba jednym z lepszych piw tego gatunku. Tylko minimalnie wyczuwalny jest typowy posmak gornych drozdzy, w wypadku innych przedstawicieli tego typu piwa ten posmak jest bardziej intensywny, co na dluzsza mete meczy. Jak na moj gust jest zbyt wysoko przegerowane - z drugiej strony slodkawy Kölsch?

[Sven]

Dosyć ciemny kolorek, jak na koelscha! Dużo gazu, piana dosyć krótka. Zapach drożdżowo-chmielowy, goryczka i nieco słodu w smaku, dobry! Jak na koelscha to bardzo wyrazisty w smaku, nawet trochę pilsowaty. Może być, ale żadna rewelka.

[becik]

kolor - jasnego bursztynu, klarowne
gaz - zdecydowanie za dużo
piana - biała, drobna, szybko opada
zapach - słodowo- miodowy (??)
smak - zbyt duża ilośc CO2 powoduje lekkie szczypanie, którego nie lubię, pozostawia przyjemny chmielowo-goryczkowy posmak

ogólnie calkiem niezłe piwko, ocena ok 3.8 ale bez wielkich rewelacji

podziękowania dla Andiego za możliwość degustacji

[Dreamer]

zaw. alk. 4,8%, but. 0,5 l.
przywiezione z Niemiec

Heinrich Reissdorf, który założył browar w 1894 r. był pionierem stylu "kölsch" w Kolonii. Browar do dziś ma opinię bardzo konserwatywnego. A piwo, które warzy, cechuje świeży, ziołowy smak.

Zapach - intensywny, chmielowo-ziołowo-cytrynowy;
kolor - słomkowy;
piana - licha, początkowo udaje grubą czapę, ale bardzo strzępiasta i szybko znika właściwie do zera, pozostawia jedynie ślady na szkle (dobre i to);
smak - od początku do końca dominują smaki ziołowe; jak wielu wcześniej zauważyło piwo ma bardzo lekki charakter i smakuje bardziej jak dobry pils niż górna fermentacja; kubki smakowe bombardowane są z początku cierpkimi, goryczkowymi aromatami, które wydają się chmielowe, a po chwili jakbyśmy czuli cały zielnik na podniebieniu, łącznie z charakterystycznymi nutkami żywicznymi. Aromaty nie są nachalne, ale zdecydowane, przy tym delikatne, aksamitne i szlachetne (czujemy, jakby specjalnie do tego piwa wyciśnięta została esencja tego, co najlepsze w najrzadszej odmianie chmielu aromatycznego i świeżej żywicy leśnej);
wysycenie - (co ciekawe) słabe, bąbelki szybko przestały pracować, ale podobało mi się to.

Piwo zdecydowanie wyróżniające się (nawet na tle innych kölschów) i mimo, że nie w moim typie (wolę piwa słodowe), warto spróbować.

[antoś]

Słomkowy,połyskliwy kolor,piana trochę dziurawa,ale trwała,powoli opada.Wysycenie bardzo dobre,mnóstwo pecherzyków pnie się ku górze,zapach zdominowany przez akcenty ziołowe.Smak bardzo delikatny,ziołowy,aż trudno uwierzyć,że to górna fermentacja.Dla mnie bomba

[e-prezes]

Barwa jaśniutka jak nasze "sikacze", smak początkowo nie zachwycający, z ziołowymi nutkami, ale ta pianka... Generalnie bliskie dobrym pilsom, z charakterystycznym ziołowo-cytrynowym posmakiem. Niby typowe piwo, a ile frajdy

[yendras]

Piana jak z płynu do mycia naczyń, ale poza tym wszystko ok. Na tle innych znanych mi kölschy wyróżnia się bardzo solidną goryczką. Dobre, ale zgadzam się ze Slavoyem - nie do seryjnego spożycia.

[huanghua]

Właściwie to już wszystko o tym piwie powiedziano w postach powyżej. Ciekawy, smaczny "kelsz".
Do seryjnego spożycia dyskwalifikuje tylko cena

[abernacka]

(...)
Do seryjnego spożycia dyskwalifikuje tylko cena

60 euro centów to dużo? Chyba nie