Wickwar, BOB

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • lzkamil
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.01
    • 3611

    Wickwar, BOB

    BOB (Brand Oak Bitter), Wickwar Brewing Co.
    Alk. 4.0%, but. 0.5 l
    Barwa bursztynowa, metna (dofermentowane w butelce). Takie pieniste ze mialem klopoty z nalaniem, piana wylazila ze szklanki, udalo mi sie zbudowac okazalego grzyba. Z takim zjawiskiem na Wyspach sie jeszcze nie spotkalem! Zaczelo mi to przypominac zupelnie inny gatunek piwa - zaraz, jaki?
    W zapachu wyczulem... drozdze - blisko coraz blizej, skad my to znamy?
    Pierwszy lyk - i juz wiem! A wlasciwie nie wiem. Czy to w koncu bitter czy PSZENICZNIAK? Zdecydowany drozdzowo-cytrynowo-goryczkowy smak, w dalszym posmaku lekka nuta slodowa. Na naklejce ani na stronie browaru nic nie wspominaja o slodzie pszenicznym, ale w jakis sposob piwowarom z malego browaru w Wickwar udalo sie osiagnac taki efekt. Ocena: 5 za oryginalnosc no i za caloksztalt - znakomite piwko.
    Jutro jade na wycieczke browerowa, bede przejezdzal przez Wickwar to moze wyhacze jakies inne gatunki z tego browaru.
    Lepszy jabol pod okapem
    niż GŻ, CP i KP !


    Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

    Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

    Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)
  • lzkamil
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.01
    • 3611

    #2
    BOB niby ten sam ale inny...

    Tym razem podjechalem do Wickwar juz nie na 2 kolach lecz na 4, browar byl otwarty wiec kupilem wszystkie gatunki butelkowe jakie mieli - bede sukcesywnie opisywal. Zaczalem od powtorzenia Station Portera - trzyma poziom zarowno smaku jak i pienistosci, po przetrzymaniu 24 godz. w lodowce juz nie robil wybuchowych niespodzianek chociaz dalej wylazil z flaszki i szklanki. Na drugi ogien poszedl BOB, ten ktory wczesniej kupiony w Bristolu smakowal cos niecos jak pszeniczniak. No i sie okazalo ze ten prosto z browaru to zupelnie inne piwo chociaz etykietka i wszystko niby to samo
    Barwa podobna jak wczesniej, chyba mniej drozdzy w butelce, piana dalej okazala i trwala ale nie taka niesamowita jak w tamtym. Babelkow wystepowanie stwierdzono - to juz jak na Wyspy duzy plus W zapachu praktycznie ani sladu tamtych drozdzy, tym razem aromat czysto chmielowy. W smaku podobnie, gdzie sie podzialy tamte 'pszeniczniakowe' cuda? Tym razem zwyczajny slodowo-goryczkowy z bardzo dlugim dobrym goryczkowym posmakiem jak na zacnego bittera przystalo.
    Tym razem oceniam na 4/4+ ale to zupelnie inne piwo!
    Jak kupowalem, jeszcze przed sprobowaniem, to spytalem gostka w browarze czy do BOBa przypadkiem nie uzywaja drozdzy pszeniczniakowych. Powiedzial ze nie, ze do wszystkich piw biora ten sam, swoj wlasny szczep drozdzy, co sie zgadza z tym co pisze na butelkach. I wyglada ze co do akurat tej partii piwa mial racje. Moze wtedy raz zrobili warke eksperymentalna z jakimis innymi drozdzami? Przy nastepnej wizycie w Wickwar nie omieszkam ich pociagnac za jezyk.
    Lepszy jabol pod okapem
    niż GŻ, CP i KP !


    Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

    Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

    Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

    Comment

    • Javox
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2009.11
      • 6396

      #3
      Classic Amber Ale

      Dziś to chyba całkiem inne piwo ale dalej ma 4%.
      Dziś można kupić go w Lidlu w UK za 1,39 £.

      Piana - średnia na starcie potem szybko się krzaczy i mamy niepełną warstewkę z małym lacingiem.
      Barwa - jaśniejszy bursztyn. Klarowność 100%.
      Gaz - średni.
      Aromat - słód i fajny ziołowy chmiel.
      Smak - słód "ciasteczkowy" z małą trawiasto ziołową goryczką.

      Opakowanie eleganckie - czerń, biel i złoto. Butelka bezbarwna.

      Spoko pijalne ale nie bardzo się wyróżnia w "tłumie".
      Attached Files

      Comment

      Przetwarzanie...
      X