Propozycja nowej kategorii Plebiscytu Browar.biz - Plama roku

[Mason]

Wyobrażam sobie, że sprzedawca ma podstawową wiedzą na temat tego co sprzedaje, a kontra to nie jest lektura na cały wieczór. I nie dam spokoju, dla mnie jest to działanie zasługujące na tytuł plamy. Nie chcesz, to nie zagłosujesz (jeśli będzie głosowanie).

[chemmobile]

Ciekawe czy dopuszczasz możliwość, że twoje wyobrażenia mijają się z rzeczywistością? Równie dobrze można czepiać się klienta w sklepie, że nie potrafi znaleźć ceny danego towaru, bo sprzedawca ma burdel na półkach. No przecież klient powinien orientować się jaki towar kupuje i za ile...

[pioterb4]

Klient nie musi znać się na asortymencie sklepu, sprzedawca - owszem.

[chemmobile]

Sprzedawca może się znać na asortymencie, a nie musi o niuansach promocyjnych w przypadku, gdy organizator promocji nie ma ochoty go o tym skutecznie poinformować. Wystarczy wraz z towarem rozesłać materiały reklamowe (np. plakat z informacją o premierze).

[pioterb4]

No to się zgadzam, że przedstawiciele handlowi powinni tu dobrze każdego poinformować. Czy tej komunikacji ze strony dystrybutora zabrakło, czy po prostu poszanowania słownych umów to już się pewnie nie dowiemy.

[chemmobile]

Nie przedstawiciel handlowy, a organizator. Przedstawiciel ma inne zadania. Jeśli zatem organizator nie przejmuje się zbytnio odpowiednią oprawą promocyjną, to dlaczego leje się pomyje na sprzedawców wymagając od nich większych działań, niż od organizatora?
Gdzie jest PSPD? Czemu nikt od kilku lat (!!!) nie chce o to zadbać? Miało być tyle dobrego z oficjalnej współpracy domowych piwowarów z browarem koncernowym. Jak dotąd ci pierwsi są wykorzystywani w działaniach marketingowych GŻ, a na promocję tak (podobno) ważnej inicjatywy piwowarów nie ma chęci/pieniędzy? Kto dał plamę: piwowarzy, PSPD, GŻ?

[becik]

Mocny kandydat na plamę roku: przedpremierowa sprzedaż Brackiego Rauchbocka. Plus tłumaczenie "nie wiedzieliśmy", podczas gdy na kontrze jest napisane jak byk, że sprzedaż zaczyna się szóstego grudnia.

Jezu, chłopie...
Miałem coś jeszcze napisać ale tak mnie rozbawiłeś, że z dobrym humorem odpuszczam sobie

[iron]

A może plamą roku jest dla ortodoksów kolaboracja piwowara domowego z browarem słynacym z mózgotrzepów (pils wg definicji amerykańskiej - bez dekokcji i chmielony także chmielem goryczkowym), oraz bycie przez tegoż samego piwowara ambasadorem jakby nie patrzeć koncernu w pewnym zakresie jego dzialania, co prawda, ale zawsze (no ale to juz zobowiązania PSPD).
Ja mam to gdzieś, ale jak widzę takie histeryczne wpisy jak co poniektóre powyższe, to postanowiłem sobie trochę poironizować

[becik]

Spoko Iron, koncern to koncern a my mamy na forum Ambasadora Heineken Polska

[Maremali]

Mason, daj spokój. Wyobrażasz sobie, że sprzedawcy po przyjściu transportu piw zaczynają zgłębiać kontry w poszukiwaniu informacji o tym, czy przypadkiem nie ma ograniczeń dotyczących daty ich sprzedaży? Takie rzeczy komunikuje się bardziej oficjalnymi drogami.

Raczej sprzedawca ma obowiązek zerknąć na datę wydrukowaną na kontrze choćby po to aby sprawdzić czy to piwo nadaje się do spożycia, gdyż w przeciwnym przypadku nie powinien wprowadzać takiego towaru do sprzedaży.

[Krzysiu]

Mocny kandydat na plamę roku: przedpremierowa sprzedaż Brackiego Rauchbocka. Plus tłumaczenie "nie wiedzieliśmy", podczas gdy na kontrze jest napisane jak byk, że sprzedaż zaczyna się szóstego grudnia.

Ogólnie zgadzam się z tym. Może nie "plama roku", ale kandydat na pudło z pewnością. Wszystko to, co się dzieje wokół tej promocji, to jakaś kpina - miesiąc wcześniej można już kupić od handlarzy kapsle i podstawki, tydzień przed oficjalną premierą piwo jest w sprzedaży.

Jeśli to ma być porządna premiera, to trzeba dopilnować, żeby wszystkie terminy były dotrzymane i nie wyciekały żadne gadżety. Jeśli komuś nie chce się tego zrobić, to po kiego grzyba ściemniać o promocji? wywalić po prostu piwo do sklepów i tyle.

[Cez]

Jeśli to ma być porządna premiera, to trzeba dopilnować, żeby wszystkie terminy były dotrzymane i nie wyciekały żadne gadżety. Jeśli komuś nie chce się tego zrobić, to po kiego grzyba ściemniać o promocji? wywalić po prostu piwo do sklepów i tyle.

Zgadzam się z tym całkowicie. Dziwne, że nie ma już oceny piwa...
Widocznie GŻ nie zależało albo nie potrafiła dopilnować premiery, albo to takie nasze polskie podejście. "Skoro ja już je mam, to napiszę o nim niech inni zazdroszczą, podrażnię ich, jestem lepszy i tak nic mi się nie stanie".... A piwo i tak sprzeda się jak świeże bułeczki, mimo naszego niesmaku.

[wasyll]

Mocny kandydat na plamę roku: przedpremierowa sprzedaż Brackiego Rauchbocka. Plus tłumaczenie "nie wiedzieliśmy", podczas gdy na kontrze jest napisane jak byk, że sprzedaż zaczyna się szóstego grudnia.

Plamę tutaj dali organizatorzy premiery, a nie sprzedawcy. Ktoś już napisał tutaj, że to GŻ powinna dbać o to, aby wszystko było dopięte na ostatni guzik i ja sie z tym zgadzam całkowicie.

Nawet Sz.P. Tołwiński zabrał głos w tej sprawie i z tego co pamiętam przyznał, że dali ciała.

[żąleną]

Raczej sprzedawca ma obowiązek zerknąć na datę wydrukowaną na kontrze choćby po to aby sprawdzić czy to piwo nadaje się do spożycia, gdyż w przeciwnym przypadku nie powinien wprowadzać takiego towaru do sprzedaży.

Zgadzam się. Zerka, sprawdza termin, stawia na półkę. Może wpadnie mu w oczy tekst o dacie premiery, może nie.

[jacer]

Informacje na temat daty rozpoczęcia sprzedaży (06.12.2012 g.18:00) znajdują się na kontretykiecie oraz na materiałach, które otrzymali sprzedawcy. Niestety, nie mamy wpływu na ich działania, niezgodne z otrzymanymi wytycznymi.


Nie wiedziałem, że mamy na forum tylu handlowców siedzących w handlu od wielu lat i znających ich zachowania.