Przenosiny BrowarBizu na nowy serwer - komentarze

[Javox]

U mnie cały czas ją widać , może masz inny windows czy coś w ten deseń .

! masz liste piw cały czas?

[becik]

Wypada mi pogratulować. Komu, nie będę pisać, za co? Za wyleczenie mnie z uzależnienia od browar.biz. Była stroną, którą otwierałem jako pierwszą i gaszoną jako ostatnia. Przez prawie 20 lat. Po migracji żywiłem płonną nadzieję, że przenosiny to kwestia, dni, potem tygodni, teraz to już kwestia miesięcy, a sądzę, z tego co widzę i czytam lat, o ile w ogóle. Też proponowałem pomoc ale jak zwykle, bez odzewu. Szkoda mi teraz czasu jaki poświęciłem, zaangażowania, wszystkiego. Główne działy jakie mnie interesowały czyli kolekcjonerstwo, galeria, lista browarów, ocena piw z artomatu, nic nie działa. Przyszedł czas, że coś pękło i mi przestało zależeć, przestałem tu zaglądać, pisać. Browaru już nie mam nawet w ulubionych. Całkowity detox z pełnym sukcesem. Pewne od czasu do czasu zajrzę ale tylko tyle.

[wpadzio]

Niestety i ja już sporadycznie tutaj zaglądam, a przez ostatnie 10 lat (a zwłaszcza 2012 - 2019) była to również dla mnie strona od której zaczynałem i z reguły kończyłem wieczorem swoją aktywność. Byłem naprawdę heavy userem (premium też opłacałem) browarbizu.
Niestety od wielu miesięcy (lat?) widać wypalenie Artura. Nie oszukujmy się. Jemu też przestało zależeć. Zakładał to jako szczawik pełen zapału zapewne. To było przecież jakieś 20 lat temu. Przez ten czas pewnie zmieniło się tak dużo, że dla Niego jest to teraz trochę kamień u nogi. Tych kilkadziesiąt premiumów to ideowe dinozaury, albo po prostu opłacili z góry na dekadę. ART podtrzymuje iluzję, bo nie wypada olać tych kilku stów co miesiąc. Ale i to się wypali z czasem. Boli zwłaszcza to, że naprawdę były tutaj proponowane (jak się doczytałem) próby pomocy, nawet wolontariackie. I cisza. Tak więc wyraźnie woli (a nie czasu!) brak, a na siłę to nawet przy zatwardzeniu nie idzie.
To były szalenie miłe lata. I trochę recenzji piw polskich i światowych tutaj zostawionych. Widzę jeszcze e-prezesa czy darkad i kilku innych partyzantów rozpaczliwe próby walki o podtrzymanie ruchu w serwisie. Chwalebne ale i bezcelowe. Naczelnik Powstania dawno w Szlisserburgu. Przynajmniej mentalnie. No więc i ja już straciłem nadzieję. Becik to bardzo dobrze ujął. To też chyba taka cezura i znak czasów. Potrzeba zmiany.
Trochę wstyd Panie Szudrowicz, naprawdę. Można było biznes (jaki by on tam nie był) uratować, dając prerogatywy/uprawnienia chętnym pomóc lub... wygasić z klasą. A tak sczeźnie jak pils w zielonej butelce zostawiony na słońcu....

[Prusak]

A szkoda, bo wszelkie pozostałe strony i blogi piwne nie mają ważnej zalety, którą posiadał bbiz: pewnej systematyczności i (oczywiście, jak wszędzie, z niedomaganiami) porządku. Zostanie pewien chaos piszących od przypadku do przypadku i tylko o pewnych wycinkach piwnej problematyki. Wkurza mnie to trochę, ale cóż można poradzić.

[kosher]

Sprawa jest prosta, dopóki ART nie znajdzie czasu a może po prostu prawdziwej chęci żeby sobie pomóc upadek b.bizu będzie postępował. Została garstka starych użytkowników.

[fidoangel]

https://www.youtube.com/watch?v=QKR5Q388VzA

[ppns]

Obecna forma browar.biz to tragedia. Jestem tutaj od niemal 20lat , ale tak niekorzystnej zmiany się nie spowiedziałem. Można zrozumieć przeniesienie na inny serwer, ale po co zmieniać szatę graficzną na całkowicie nieczytelną , pełną anglicyzmów (niespoplszczoną) , nieprzejrzystą i pełną błędów funkcjonalnych i logicznych ?!?! Arturze ! Popraw się !

[yavo]

Ech, jakkolwiek niezręcznie mi to pisać, bo mimo tego że nie jest łatwo - takie formy wypowiedzi zapewne Arturowi nie pomagają. Poczekajmy na spokojnie aż sam zainteresowany się wypowie, czy nie potrzeba mu jakiejś pomocy - i wtedy zastanowimy się co dalej.

[Warzywo]

Cóż, długo nie pisałem ze względu na coś znacznie więcej niż sentyment do BROWAR BIZU. Jednak nie sposób się nie zgodzić, nie będzie już z tego nic, bez sensu była zmiana która powoduje, że jest dużo gorzej niż to, że dostaje się info, że strona powoduje zagrożenie - co łatwo ominąć. W takiej formie nie da się pisać ani korzystać. Ja jeszcze próbuję korzystać z dziennika piwnego ale szczerze mówiąc naciągam bo wpisuję piwa nie te co wypiłem aby browar się zgadzał bo większość piw nie jest wbita i w obecnej formie nie ma szans na wbicie.

[Warzywo]

Ech, jakkolwiek niezręcznie mi to pisać, bo mimo tego że nie jest łatwo - takie formy wypowiedzi zapewne Arturowi nie pomagają. Poczekajmy na spokojnie aż sam zainteresowany się wypowie, czy nie potrzeba mu jakiejś pomocy - i wtedy zastanowimy się co dalej.

Ale przecież wielokrotnie pomoc była proponowana

[e-prezes]

Sprawa jest prosta, dopóki ART nie znajdzie czasu a może po prostu prawdziwej chęci żeby sobie pomóc upadek b.bizu będzie postępował. Została garstka starych użytkowników.

W ciągu ostatniego miesiąca na stronę zalogowało się blisko 650 userów. Czy to mało? Garstka została tych którym się chce pisać. Odnosząc się do wypowiedzi Abernacki z wątku o Wiśle nie nazwałbym tego stanu tak pejoratywnie, ale w ciągu ostatniego pół roku dodano jedynie DP (i to też nie w pełni funkcjonalny jak stary). A spolszczenie, galeria, kolekcjonerstwo wciąż czeka. Giełdy i spotkania kolekcjonersko-piwne z powodu pandemii zamarły to i generowany ruch z tym związany na forum też nie istnieje.
Ja nie twierdzę, że nic ART nie robi, bo może to co robi nie jest dla nas widoczne, ale tempo zmian widocznych nie nastraja pozytywnie.

[Javox]

tzw ręce opadają, miesiące lecą, kwartały lecą a tu nic. Jeszcze tu zaglądam, sposobem coś dopisuje
(myślę że moje dochodzenie co jest a czego nie ma skutkuje brakiem zdublowania) ale ile to wszystko jeszcze potrwa?
Chyba poprzednik ma racje.... trza było tego ***** nie ruszać.... tyle lat jakoś kulaliśmy to by rade dało jeszcze dłużej

[e-prezes]

Nie ruszać się nie dało jak sądzę, bo to kwestie bezpieczeństwa powiązanego z forum sklepem przeważyły. Jest dużo for na starych silnikach (ale bez sklepu) i one żyją w podobnym tempie. Kilka lat temu był atak na serwer i wykradziono zaszyfrowane dane userów. Niby nic, ale obecnie to dość powszechne.

Druga kwestia. Ilość wpłat z premiuma spadała, bo zapaleńców malało, a malało, bo nic się nie działo. ART nie chciał reklamodawców, a pozycjonerzy zwykle chcą nic nie płacić.I tak się zapętlało. Sądzę, że brak rosnącej bazy obrazków z galerii czy kolekcjonerstwa na pewno kosztuje mniej utrzymanie. Wszystkie znaki na ziemi mówią mi, że tak już zostanie i będziemy musieli się cieszyć z tego co jest.

[pizmak666]

Jak dla mnie to Art zrobił błąd decyzyjny. Trzeba było wysłać sklep na nowy silnik, a forum zostawić by powolutku sobie działało w starym stylu, bez sztucznych ogni i wodotrysków.

[kiszot]

Niestety ale forum umiera i to nie pomału ale coraz szybciej.