misja Browar.biz

[e-prezes]

nie piszę tego by wywołać kolejną falę niezadowolenia, ale dlatego, iż chciałbym wiedzieć co się pod tym kryje konkretnie. pytam, bo chciałem się podzielić swoimi spostrzeżeniami, ale wysłucham wpierw waszych.

[NoLeafClover]

może ja nie jestem w temacie ale jakoś nie rozumiem o czym mowa w Twoim poście

[zythum]

O tym można się przekonać uważnie czytając posty. Chodzi o bardzo prostą sprawę: o rozpowszechnienie idei różnorodności, o przekazanie informacji, że na świecie nie istnineją tylko duże korporacje produkujące piwo ale także małe browary warzące o piwo, o przekazanie podstawowych informacji na temat piwa bo wiedza na ten temat w Polsce jest żenująca (pewnie z 90 procent pijących nie wezmie do ust piwa niepasteryzowanego bo nie wie co to jest a piwo mętne z natury uważają za zepsute - patrz piwa pszeniczne. Chodzi po prostu o upowszechnienie kultury piwnej a nie tylko picia jakiegokolwiek piwa. Mówimy każdemu kto chce słuchać: spróbuj czegoś innego poza wielką czwórką, spróbuj poćwiczyć swój smak a może okaże się, że znajdziesz piwo przy którym doznasz oorgazmu smakowego. NIe wiem jak to dokładnie opisać ale misją Browaru.Pl jest utworzenie z Polski kraju prawdziwie piwnego (w którym będą dziesiątki małych browarów warzących piwa niepasteryzowane, pszeniczne, stouty, alty a nie tylio zwykłe pilsy) a nie tylko piwnopodobnego. Jeżeli tego nie rozumiesz to trudno. Po prostu nie jest to kolejne miejsce w sieci o piwie w którym ot tak sobie gadają ludzie dla lktórych piwo to tylko Żywiec (to jao przykład) a za kulturę piwną uważają jedynie modne "puby". Chodzi o to żeby ludzue w Poslce mieli świadomość czym i jakie jest PRAWDZIWE PIWO - a to jest napojem magicznym pozwalającym zbliżyć się do ABSOLUTU - jakkolwiek napuszenie by to brzmiało.

To tyle w ielkim skrócie bo mógłbym na ten temat napisać kilka stron conajmniej

[zythum]

Przepraszam za jakość pisania ale zależało mi na czasie.
A tak jeszcze parę praktycznych uwag. Chodzi o to żeby ludzie dowiedzieli się jakie są gatunki piwa, w jaki sposób podawać piwo, w jakich naczyniach pić poszczególne gatunki, że przewody do podawania piwa powinny być czyste, że pod piwo powinny być podstawione wafle, że beczka musi mieć odpowiednią temperaturę i przed podaniem musi się odstać, że p[iwo z puszki to nie piwo. Ot tyle drobnych spraw których świadomość w POlsce jest żadna.

[NoLeafClover]

Dzięki Zythum za wytłumaczenie problemu. Jestem ZA. Przyłączam się do misji. Od niedawna ale jednak staram się uświadamiać o tym grono moich przyjaciół, kolegów i najbliższych. I zaczynają oni poszukiwać czegoś innego, odmiennego. Picie piwa nie jest już dla mnie a i chciałbym aby dla nich nie było po prostu "piciem" a "świadomością" co się pije i jak się pije

[szostak]

I ja jestem za. Tylko aby być sojusznikami małych browarów, musimy mieć do tego podstawy. Ja np. popieram gdzie mogę browar Jagiełło, ale jego właściciel robi wiele, by mi popsuć szyki. Praktycznie za każdym razem ten sam gatunek piwa z tegoż browaru smakuje inaczej.
Proszę więc o oświecenie (mówię to poważnie, bo za eksperta od piwowarstwa nie uważam się), czy jest to atut, czy feler. Ja uważam, że feler, bo świadczy o braku kontroli nad procesem produkcji. Ale może się mylę.

[e-prezes]

i ja za tym jestem. problem w tym, że nie zauważyłem żadnych wymiernych korzyści z tej szczytnej misji. co z tego, że ja wiem jak się produkuje piwo, jakie są jego gatunki, w czym się podaje etc. skoro ta wiedza mało kogo interesuje. miałem podobne doświadczenie z rozpowszechnianiem gustownego spożywania sera, którego jestem smakoszem. była strona www na temat, był wieczór smakoszy, a większość i tak nie tyka pleśniowych, a ser w ich mniemaniu to gouda ewentualnie edamski i jesli smak przypomina tamte to jest dobry.
a wracając do tematu; pół roku obcowania z Browarem nauczyło mnie wiele (i to jest cool) niemniej jednak rzeczywistość jest jaka jest. skorzystam z moich wyników poszukiwań:
oto piwa, które dostaniesz w każdym sklepie w Krakowie:
EB Premium, Heveliusz, Królewskie Jasne Pene, Redd's, Lech Premium, Okocim Jasne Pełne, Okocim Premium, Karmi, Carlsberg, Strzelec Mocny, Tyskie Gronie, Dębowe Mocne, Warka Jasne Pełne, Warka Strong, Heineken. nawet jeśli "dobrych" sklepów gdzie uświadczy przykładowo: Bosman Specjal, Namysłów Zamkowe, Piast Książ, Strzelec Full czy kilkanaście innych jest w miarę sporo, to są takie piwa, których próżno szukać - Bosman Mocne, Dojlidy Karmel, Dojlidy Herbowe (to podobno produkt regionalny), 10,5, Strzelec Koszer Beer, EB Gdańskie, Krajan Bawar, Rybnik Karmel, Kronegold, Jurand Tauber, Kujawiak Bractwo i wiele innych, ot choćby Lwóweckie.
wiele sklepów zamawia krótką serię jakiegoś piwa, potem można już nie szukać, bo nawet właściciele hurtowni nie kwapią się do sprzedaży czegoś nieznanego. jeszcze gorzej jest z KEGami co odbija się na ilości lokali z dobrym piwem. stąd moje sformułowanie: grono wzajemnej adoracji, bo to wy jesteście ostoją dobrego smaku. obawiam się, że pozostanie hermetyczne i mało skuteczne. dlaczego?
jesteście w stanie zablokować zamknięcie jakiegoś dobrego browaru? domagać się nie likwidowania lini produkcyjnej jakiegoś dobrego piwa (Krakus)? wymóc produkcję nowego gatunku? oj chciałbym w to wierzyć!

[djot]

Jako Krakus zapewne wiesz, że "nie od razu Kraków zbudowano". Jak logowałem się na Forum nie było nawet 50 osób. Ile jest teraz możesz sprawdzić przy każdym wejściu. Możesz zarzucić, że część to "martwe dusze", ale zapewne część z nich tylko czyta, nie włączając się do dyskusji.
Trzeba mieć nadzieję, że z czasem siła oddziaływania zwiększy się. Obecnie działamy w swoim najbliższym otoczeniu, zanudzamy sprzedawców pytaniami o "dziwne" marki piwa, wyrażamy swoje zadowolenie lub niezadowolenie na Forum, etc...

[pama]

Nie bardzo w tępocie swojej rozumiem, o co chodzi e-prezesowi. Że niby forumowicze mają dyktować browarom, jakie piwa produkować? Albo organizować demonstracje uliczne, przekonując wszechświat, żeby porzucił EB na rzecz produktów jakiegoś minibrowaru? Ośmielam się wątpić w skuteczność i sens takich działań.
Czy celem harleyowców jest np. zamykanie fabryki Opla? Nie, wystarczy, że się wymieniają doświadczeniami na temat ich ukochanych motorów. Może z czasem co drugi Polak przesiądzie się na Harleya. Ale jeśli nie, to nie będzie to porażką klubów motocyklowych.
Żyjemy w wolnym kraju, gdzie każdy może jeść pseudogoudę, oscypki albo francuski pleśniowy bleu, popijając je piwem EB, amerykanskim sikaczek albo piwem własnej produkcji. Jeździć Harleyem, zaporożcem albo autobusem. Nie uszcz.

[pama]

cd.
Nie uszczęśliwiajmy ludzkości na siłę. Uszczęśliwiajmy samych siebie. Jeśli ludzkość zacznie masowo warzyć własne piwo, odpowiednio chłodzić butelkowe, podawać w odpowiednim szkle - to tym lepiej. Ale to nie jest główny priorytet.

[NoLeafClover]

grono wzajemnej adoracji, bo to wy jesteście ostoją dobrego smaku. obawiam się, że pozostanie hermetyczne i mało skuteczne. dlaczego?
jesteście w stanie zablokować zamknięcie jakiegoś dobrego browaru? domagać się nie likwidowania lini produkcyjnej jakiegoś dobrego piwa (Krakus)? wymóc produkcję nowego gatunku? oj chciałbym w to wierzyć! [/B][/QUOTE]

To o czym piszesz to przypomina mi anarchię czy skrajne zachowania, radykalne. Mnie wystarczy że czasem przy piwie coś o nim powiem i sypią sie pytania. O słodzie, chmielu, o warzeniu, o smaku......itd. Przez takie dyskusje coś zostaje przecie w głowach, ciekawość słuchaczy rośnie, zaczynają sie zastanawiać co kupują i jak piją, rośnie świadomość - czy to nie wystarczy ?
Ale i są ludzie którzy nie chcą wiedzieć wiecej

[zythum]

Oczywiście, że nie doprowadziliśmy do uratowania jakiegoś browaru. No cóż najłatwiej jest zawsze krytykować i nic nie robić. To takie typowo polskie. Zapomina się przy tym, że małe kroczki też mogą prowadzić do czegoś dobrego. Mnie udało się do moich poglądów przekonać conajmniej kilka osób, kilka innych może nie do końca realizuje idee Browaru ale chcoiaż jak jest na wyjeździe sięga po piwa lokalne. Tak wracając jeszcze do ratowania browarów, bezpośrednio nie ale jest nas tutaj jakieś 100 czynnych osób (każdy ma po 20 powiedzmy znajomych) to już jest2000 osó, każda z nich ma znajomych. Więc wcalke nie wiem czy pośrednio nie powodujemy że jakiś browar utrzymuje swoją sprzedaż także dzięki nam.
Poza tym można usiąść na dupie i nic nie robić. Ja wolę chcoiaż przekonać swoje najbliższe otoczenie i od tego zacząć. A potem jest coś takiego (zarówno w psychologii jak i marketingu - teoria kuli śniegowej)

A na dowód, że starania pojedyńczych osób mogą być skuteczne świadczy organizacja CAMRA która kilkanście lat temu zaczęła działalność ot takich jak my entuzjastow a dzisiaj jest potężną organizacją która ocaliła istnienei małych browarów i prawdziwego angielskiego piwa. I nie jest to mit tylko rzeczywistość.
Też zaczeli od uświadamiania ludziom pewnych spraw. Pewnie , że w POlsce jest trudniej bo u nas nie ma żadnej kultury piwnej ale od tumiwisizmu jej nie przybędzie.
Zapraszam do przeczytania historii CAMRY a także zajrzenie na ich strony internetowe (powinny być gdzieś w KATALOGU na BROwarze)

Według stylu e -prezesa ci ludzie nie powinni robić nic bo i tak to nie ma sensu. Tylko po co np.: sprzątasz swoje mieszkanie - i tak się znowu ubrudzi.

[szostak]

e-prezesie, daj namiary na smakoszy sera, bo ja też (a pewnie i wielu forumowiczów też) nim jestem. Ser do piwa wszak pasuje, więc Art nie powinien chyba mieć nic przeciwko temu.

[ART]

dobry ser nie jest zły, jak to powiadają serniki więc nie widzę problemu, tylko załóżcie sobie osobny temat.

[szostak]

To jest myśl! Co ty na to, e-prezesie?