Dziennik Piwny - komentarze

[crizz]

Propozycja - Czy piwo smakował?

Zdaje się, że jeszcze nikt tego nie zgłaszał...

Według Dziennika, na 122 piwa smakowało mi 120. Nie jest to oczywiście miarodajna informacja, bo jedne smakowały mi wybitnie, inne - były tylko poprawne. Statystyka pokazuje, że moje podniebienie nie jest zbyt wybredne, a to nieprawda. ART, czy nie myślałeś o powiększeniu skali ocen? Nie mam na myśli punktacji jak w ocenie piw; wystarczyłaby taka skala:

Czy piwo smakowało:
1. bardzo
2. tak
3. nie

ART, Koleżanki, Koledzy, co o tym myślicie?

[Cyrkonia]

jasne....
a może jeszcze:
- dało się wypić,
- jeszcze żyję,
- itp.

Jako upierdliwy statysta uważam to za poroniony pomysł.
To tak jak z wyborem odpowiedzi:
- często
- czasami.
Tylko jaka jest różnica między często a czasami bez podania jakiejkolwiek częstotliwości, to ja nie mam pojęcia.
Ale to są tylko uwagi nieobudzonej jeszcze ..............

[Kiena]

Pomysł z powiększeniem skali ocen to "bardzo dobra koncepcja". Ja swój dzienniczek prowadzę od niedawna, ale już teraz głupio mi pisać, że Judas był ta samo "na tak" jak Mocna Perełka. Z całą sympatią dla Browarów Lubelskich, ale niestety aż tak dobre to nie są.

[Marusia]

Ja też zgadzam się z opcją rozszerzenia. Niestety, niektórym piwom wpisuję niejako grzecznościowo, że mi smakowało, bo było po prostu poprawne w smaku. A przy Franziskanerze zdecydowanie słówko "tak" to za mało

[Marusia]

Pogoniarz napisał(a)
Stało się.Jestem na Forum prawie od 100 dni i mój dziennik wybił na liczniku 200 literków
Przecież lato przed Nami plus zlot,plus wczasy w Czechach.Czy portfel to wytrzyma(nie mówiąc o wątrobie )

Mi właśnie stuknęło 210 litrów i 1300 zł wydatków

[Pogoniarz]

Już się tą sprawą zajmowaliśmy wcześniej.Też mam mnóstwo wątpliwości jak oceniać.Tylko,że niestety taka zmiana mogłaby wywołać trochę zamieszania(co z wcześniejszymi ocenami?)10-30 piw można porawić,ale są tu Forumowicze,którzy mają ich wypitych dużo,dużo więcej.

[żąleną]

I o to chodzi - Art wyczekał wszystkich, żeby wrodzone czowiecze lenistwo samo uczyniło ten pomysł bezsensownym.

[ART]

ha!

[Kiena]

Pewnie to już było, ale nie mogę dogrzebać się tego wątku.
Wczoraj walnąłem pierwsze piwko własnej roboty... Żyję!
Swoje dokonanie chciałbym uwiecznić w dzienniczku, którego prowadzenie już teraz przyprawia mnie o ból głowy (ludzie ile kasy ja przepijam!!!). Mam dwa pytanka:

1) Jak wpisuje się browar domowy? Czy wpis w kategorii "inny" automatycznie zaliczy mnie zagranicznych piwnych potentatów

2) Jak wpisujecie cenę. Na początku kusiło mnie, żeby wklepać 0,0 (przynajmniej obniżyłbym sobie średnią wydatków), ale nie będę siebie oszukiwał (przynajmniej na razie), że cała robótka nic nie kosztowała.

[crizz]

Kiena napisał

1) Jak wpisuje się browar domowy? Czy wpis w kategorii "inny" automatycznie zaliczy mnie zagranicznych piwnych potentatów

Wpis w "inny" zaliczy Cię do... innych. Przecież w polu "jaki" możesz wpisać np. "domowy", "Kiena Brewery Ltd" itp.

2) Jak wpisujecie cenę. Na początku kusiło mnie, żeby wklepać 0,0 (przynajmniej obniżyłbym sobie średnią wydatków), ale nie będę siebie oszukiwał (przynajmniej na razie), że cała robótka nic nie kosztowała.

To zależy od podejścia. W zasadzie można by policzyć koszt jednej butelki domowego piwa, ale jest to bardzo trudne (temat już zresztą na forum poruszany).
Ja wpisuję 0,00, bo traktuję to pole jako informację, ile wydałem bezpośrednio na wypite piwa. Warzenie to co innego. Jeśli ART wprowadziłby kiedyś Dziennik Piwowara Domowego, to by było odpowiednie miejsce na ewidencję takich kosztów.
Ale biorąc pod uwagę ART-owe komentarze do naszych propozycji...

[żąleną]

[są bardziej kompetentni, ale musze się wpisać, bo o tej porze na forum chyba jeszcze nie byłem]

1.Sprawa piwa domowego w dzienniku jest zdaje się w toku.
2.Najlepiej byłoby po prostu podzielić wartość składników przez ilośc uwarzonego piwa. Kto dociekliwy, może doliczyć roboczogodziny.

[Kiena]

Dzięki za poradę. Za waszą sprawą lenistwo wygrało.
Nie będę liczył dodawał, dzielił, odejmował kosztów domowego piwka. U mnie kosztuje 0,0. Przecież jak biorę z szafki/lodówki do nic za nie nie płacę !

[Pogoniarz]

Wydaje mi się,że Żąleną ma rację.Za składniki zapłaciłeś przecież z pewnością trochę kasiory,dolałeś wody(też kosztuje,samo warzenie powinno być uznane w ramach czynu no może nie społecznego

[ART]

chyba nie chcecie mnie uśmiercić przed trzydziestką? jak będzie czas, to zrobię wszystko o czym pisałem.

[Marusia]

Dla mnie jedna rzecz w dzienniku jest dezorientująca. Myślę, ze ranking browarów powinien byc prowadzony wg ilości litrów wypitego piwa, a nie ilości sztuk. Ja mam obecnie dysonans między Spiżem a Lwówkiem Śląskim: Lwówek jest o pozycję niżej niż Spiż, a litrów Spiża wypiłam 15,50, a Lwówka ponad 16.