Bractwa i Stowarzyszenia

[breslauer]

Proponowałbym utworzenie działu o różnych Stowarzyszeniach i Bractwach Piwnych. Zaintrygowało mnie, na przykład, że jeden z kolegów należy do Soleckiego Bractwa Piwnego - chętnie bym się czegoś dowiedział o tym Bractwie, o jego działalności, itp., ale na razie nie wiem, gdzie można kolega mógłby opisać takie Bractwo.

[ART]

w dziale Piwo-Ogólne.

jeżeli będą dziesiątki podobnych tematów utworzy się odpowiedni poddział, myślę jednak że to nam nie grozi.

[celt_birofil]

Jest ich kilka odnotowanych w naszym katalogu

[e-prezes]

namierzyłem w internecie kilka Bractw Piwnych i odnoszę wrażenie, że niezależnych od tego z Łodzi. Na ten przykład Bractwo Piwne Ziemi Podlaskiej, które tworzy nowe kasztelanie. Znane jest również Jeleniogórskie Bractwo Piwne, czy BP w Szamocinie czy typowo komercyjne Tyskie bractwo Piwne.
Dlaczego te w/w bractwa nie mogą tworzyć jednej struktury, działać wspólnie?

[abernacka]

Wg mnie Bractwo Jeleniogórskie i z Szamocina to są luźne grupy. Który tak naprawdę chodzi tylko o jedno. Spotkać się w miły towarzystwie, po grillowac i wypić piwo.

[e-prezes]

... Spotkać się w miły towarzystwie, po grillowac i wypić piwo.

a czy nam o to nie chodzi?

[Marusia]

Na ten przykład Bractwo Piwne Ziemi Podlaskiej, które tworzy nowe kasztelanie.

To przecież May i jego ekipa...

[e-prezes]

przecież wiem! dziwi mnie to, że już nie są dwa Bractwa a kilka... każde osobno. bynajmniej nie lobbuje za tym łódzkim, ale uważam, że taki stan (rozdrobnienia) jest niekorzystny

[gisou]

Muszę sprostować jedną rzecz. W wyniku wielu obowiązków i zdecydowanego braku czasu May opuścił BPZP. Czy na stałe to tego nie wiem. Na razie jednak nasze Bractwo funkcjonuje bez niego.
O Bractwie Piwnym Ziemi Podlaskiej na razie nie będę się dokładniej wypowiadał, ze względu na spodziewane zmiany w naszej działalności. Na razie to jakie one będą są sprawą otwartą, które musimy przedyskutować we własnym gronie.

Istnieje jeszcze kilka chyba w miarę luźnych stowarzyszeń tu nie wspomnianych takich jak Pomorska Ława Piwna i lubelski klub "Kufelek". Podkreślam słowo chyba, bo tak na prawdę nie orientuję się dokładnie w ich strukturach i zasadach na jakich opierają swoje działania.
Patrząc na to wydaje mi się, że takie stowarzyszenia ludzi działających w zakresie szeroko pojętego hasła "piwo" znacznie ułatwia funkcjonowanie. Wielu pasjonatów zrzesza się w lokalne stowarzyszenia właśnie po to, by mieć ułatwione organizowanie różnorakich imprez, czego najlepszym przykładem są chyba giełdy. W Gdańsku wraz z powstaniem Ławy pojawiła się cykliczna giełda, a przy okazji Festiwalu im. Jana Heveliusza została zorganizowana giełda międzynarodowa. Na pewno aspekt towarzyski też ma duże znaczenie.

[Simon]

aspekt towarzyski jest najważniejszy , wszak piwo jest napojem biesiadnym ! Po co narzucać sztywny gorset organizacyjny ?

!

[Shlangbaum]

Nie wiem dlaczego chcesz e-prezes by bractwa piwne w Polsce stanowiły jedną organizację Szybko doprowadziłoby to centralizacji i sprawiło, że jedno wielkie BP stałoby się nieruchawe. Przecież lepiej jest, kiedy wszystkie działają sobie autonomicznie i dzięki temu sprawniej. A przecież wielkie imprezy (których tak dużo w RP nie ma) i tak robi się wpsólnie.

[jacer]

"Nie wiem dlaczego chcesz e-prezes by bractwa piwne w Polsce stanowiły jedną organizację"

To proste.
Pewno e-prezes chce zostać Prezesem tej organizacji i pobierac stosowne wynagrodzenie.

[e-prezes]

"Nie wiem dlaczego chcesz e-prezes by bractwa piwne w Polsce stanowiły jedną organizację"

To proste.
Pewno e-prezes chce zostać Prezesem tej organizacji i pobierac stosowne wynagrodzenie.

do głowy, by mi to nie przeszło, a i tak wycofuję się z prezesury lajboCKów.

[Shlangbaum]

do głowy, by mi to nie przeszło, a i tak wycofuję się z prezesury lajboCKów.

Możesz sobie chcieć