dywagacje na temat ocen [było: Okocim, Harnaś]

[adam16]

Coś mi się jednak wydaje że nie o ortografię chodziło Artowi. Bo jeszcze się chyba nie przydarzyło żeby z tego powodu jakiś post był usunięty.
A na dysleksję - której w podejrzany sposób jest coraz więcej - to jest prosty sposób. Pisać np. w Wordzie któren to pokazuje błędy i podpowiada jak pisać poprawnie.

[zythum]

Jeżeli masz potwierdzoną dysleksję to oczywiście nie ma sprawy ale starać poprawić się zawsze można choćby tak jak zaproponował Adam16.

[emes]

Chyba wypadałoby zajrzeć do słownika jak się pisze i co to jest dysleksja, a nie tłumaczyć swoje błędy określeniem którego się nie zna.

Zobaczyłem Armagedon http://www.biedronkersi.prv.pl/

[adam16]

emes napisał(a)
Chyba wypadałoby zajrzeć do słownika jak się pisze i co to jest dysleksja, a nie tłumaczyć swoje błędy określeniem którego się nie zna. ...

Też racja, bo chodzi w tym wypadku o dysortografię. Choć potocznie większość ludzi mówi o Dysleksji to mają oni na myśli dys -kalkulię, -grafię, -ortografię i czasami -leksję.

[zythum]

Dokładnie. Ja też muszę się usprawiedliwić. Naprawdę wiem co dokładnie znaczy dyslekcja ale po prostu stosuję już skrót myślowy.
To jest tak samo jak walka z wiatrakami typu: ekologia czy rak. Pierwsze ma niewiele wspólnego z ochroną środowiska czy "zdrowymi" produktami, a drugie wiele różnych nowotworów określamy po prostu jako rak. Tak samo jest z dyslekcją. Tylko, że mnie się już nie chce za każdym razem walczyć o używanie słów zgodnie z ich znaczeniem i czasem też już tak bezwiednie stosuje je w takim skrótowym znaczeniu.

[ART]

piwożłopiks napisał(a)
Ja rozumiem doskonale ze moje oceny zostały usunięte z rankingu tylko ze względu na kwestie ortografi (pozwoliła mi to wywnioskowac rozmowa przeprowadzona z ARTem w ktorej urzylem rożnych psychologicznych sztuczek ).

wybacz, ale to już jest przegięcie i chyba jednak kompletnie nic nie rozumiesz. Twoje oceny zostały usunięte przede wszystkim za brak merytoryczności a nie za to że była w nich masa literówek i ortografów. Jeżeli masz zamiar mi coś jeszcze przypisać czego nie powiedziałem/napisałem w naszej prywatnej "dyskusji" na GG, nie omieszkam jej tu zamieścić.

[dziku]

Ciekawe, że tak wielu ludzi powołuje się na przypadłości na które cierpi tak niewielu...
Wydaje mi się, że nowy kolega Piwożłopiks cierpi (jak zresztą sam napisał) na dyslekcję, a nie na dysleksję. Należy zgadywać, że owa dyslekcja to rodzaj alergii na lekcje, czyli wyszukana forma lenistwa i nieznajomości zasad pisowni polskiej.

[Pepek]

Odwiedziłem również stronę podaną w niniejszym temacie. I wiecie co? Może to zabrzmi dziwnie, ale ani szczęka, ni ręce mi nie opadły i nogi się nie ugięły, gdyż chyba niewiele mnie już na tym naszym świecie zdziwi... Po prostu tylko współczuję 20-21-letnim jej twórcom. Tak to jest jak pewne osoby (grupy społeczne) po swojemu interpretują tzw. wolność słowa i otwartość internetu.

A tak na marginesie: ciekawe co o tej stronce (jakby nie było o charakterze fan klubu) sądzi kierownictwo Biedronki - bo jakoś ich wpisów wśród wpisów ziomów na forum i księdze gości nie zauważyłem.

Jest jednak też i pewna NADZIEJA

[Pogoniarz]

Pepek napisał(a)


Jest jednak też i pewna NADZIEJA

Cóż też mam taką nadzieję.Chłopaki sobie świrują i tyle.Młodość i chęć zaistnienia

[e-prezes]

o ortografii

nie chcę tworzyć nowego wątku, skoro w kilku już było na ten temat, m.in. w tym... zatem....

samemu zdarza mi się pisać z błędami (mimo opcji edytuj) czegoś czasem nie wyłapię, czasem o jakiejś regule nie pamiętam, ale staram się pisać przynajmniej z uwzględnieniem pewnych reguł, które dla większości są oczywiste (z małych znaków na początku zdania, mimo wszystko nie zrezygnuje, gdyż nie ma to wpływu na zrozumienie wypowiedzi ). mdli mnie jednak na widok postów, które po prostu nie sposób czytać ze względu na literówki, błędy ort., brak polskich znaków czy nowomowę, wszystko naraz! w moich czasach nie było dys-wymówki i czyś miał dysleksję czy inne dys- musiałeś się pewnych reguł uczyć albo stosować zamienne wyrażenia, jeśli nie byłeś pewien. dziś zrobiono z tego wygodną wymówkę dla totalnych nieuków.

ktoś kiedyś powiedział, że dysleksja jest uznawana jeśli delikwent prezentuje wymagany poziom IQ (nie pamiętam ile to było), poniżej tego poziomu to zwykły nieuk lub matoł a nie dyslektyk.

[ART]

z powodu pewnej oceny i mnie zemdliło i ją usunąłem z rankingu - zostałem w efekcie oskarżony o to i owo... życie jest cieżkie ;-P