kurczaczek, Art, w kolejnej dobie mego uzależnienia mało mnie o atak serca nie przyprawiłeś! jak się czyta "stało się. zamykam browar" to się nawet Cyborgowi słabo robi
dobra, uspokoiłam się, ale dalej nie wiem - jak ja CAŁĄ NOC bez Browaru przeżyję (a do tego na przymusowej abstynencji...)
powodzenia w pracach i oby ze zmian było jak najwięcej zadowolonych Forumowiczów [bo wszystkich zadowolić sie nie da]
i zdrowia Twoim czytelnikom
Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...
Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.
Art to robi specjalnie! Jak doczekaliśmy się łącza w domu i moglibyśmy niedzielny wieczór spędzić razem z Wami, to Art musi to popsuć. Psój pospolity i tyle!
PS. Czy w "nowym wydaniu" Browaru będą działać banany?
Ostatnia zmiana dokonana przez Małażonka; 2005-01-14, 09:57.
Comment