Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika garfunkel
mam przechlapane??
Tak.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika garfunkel
Nick męski, ale imię mam stosowne do płci - Aneta
Sam "garfunkel" w języku polskim nie jest ani męski, ani żeński (abstrahując oczywiście od skojarzeń z pewnym muzykiem; skadinąd browarowym: ART i Garfunkel). Ale początek "Gar" wyraxnie wskazuje, wg pani minister Środy, na płeć.
Są tacy, którzy nie wstydzą się swego imienia. Może to jest kierunek do naśladowania?
Krzysiu - czepiasz się
A Anetka przyznaje się do swojego imienia, ja też chciałem ale było zajęte - żeńskim zdrobnieniem nazwała "mie" pracownica i tak zostało. Jest to najbliższe mojego imienia.
Nie całkiem a propos: zawsze przed imprezami męska część wychodzi z butelką ustalać pseudonimy: "Orla Perć", "Janek", "Baranek", "Ćma Barowa" itp.
Nosiłem wszystkie oprócz Janka - chyba.
"Gar" jest sprzętem kuchennym, i jako takim przynależy do kobiet - gosp. dom., i mężczyzn - bo najlepszymi kucharzami są - więc obojniacko rodzajowy to "nick" jest.
Ostatnia zmiana dokonana przez zbysia; 2005-06-18, 22:50.
Jasne, że się czepiam, po to w końcu założyłem ten temat.
I tak długo byłem grzeczny i spokojny, ale jak ktoś zakłada sobie pseudonim ze składnikiem "rulez", to mam ochote wziąć kawał rury ze swojego magazynu, najpierw tego kogoś porządnie obić, a potem zawinąć mu tę rurę wokół gardła i wpuścić do najbardziej śmierdzącego bajora w okolicy.
Dla mnie słowo "rulez" nic nie znaczy, a co najwyżej jest dowodem posuniętego do skrajności, pseudomłodzieżowego buractwa.
I tak długo byłem grzeczny i spokojny, ale jak ktoś zakłada sobie pseudonim ze składnikiem "rulez", to mam ochote wziąć kawał rury ze swojego magazynu, najpierw tego kogoś porządnie obić, a potem zawinąć mu tę rurę wokół gardła i wpuścić do najbardziej śmierdzącego bajora w okolicy.
Dla mnie słowo "rulez" nic nie znaczy, a co najwyżej jest dowodem posuniętego do skrajności, pseudomłodzieżowego buractwa.
Co za jad nienawiści i okrucieństwa Dać takiemu władzę, to wszystkich pozabija
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Alchemych
Powiem ci Ahumba jedno - nie lubię znęcania się nad czyimkolwiek kalectwem - zwłaszcza moim
A tak nawiasem mówiąc to ciekawe czy swoje posty też sprawdzasz na ortografię
Musiałbym to sprawdzić
Swoich nie musi, robi to za niego zawsze czekająca na błąd sekcja FCJP
Jeśli ci się wydaje, że mnie rozumiesz to masz racje - wydaje ci się
Prowokacja !- to na ubitą ziemię mamy iść, czy też w jakie inne miejsce? i z sekundantami, czy w cztery oczy? Jeno ja do Waści rankoru nijakiego nie mam. Możemy jedynie wespół szepca wypić.
A czemu jestem Garfunkel-ką na forum, a nie Anetą, to- próżno dochodzić za babskim pomyślunkiem i zawiłości tłumaczyć.
Od " gar-ów" nie stronię, bo gotować lubię. I umiem!
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika garfunkel
Prowokacja !- to na ubitą ziemię mamy iść, czy też w jakie inne miejsce? i z sekundantami, czy w cztery oczy? Jeno ja do Waści rankoru nijakiego nie mam. Możemy jedynie wespół szepca wypić.
A czemu jestem Garfunkel-ką na forum, a nie Anetą, to- próżno dochodzić za babskim pomyślunkiem i zawiłości tłumaczyć.
Od " gar-ów" nie stronię, bo gotować lubię. I umiem!
Zgodnie z polski prawem, nawoływanie zarówno do narodowego socjalizmu, jak i do komunizmu jest karalne. W związku z tym wzywam admina do uporządkowania wszystkich ksywek zgodnie z obowiązujacym prawem i usunięcia zabronionych ich z forum.
Krzysztof Czarnecki.
Krzysztof Krawczyk był ikoną realnego socjalizmu. Krzysztof to imię związane nieodłącznie z komunizmem. Moim zdaniem wszyscy Krzysztofowie powinni zostać ustawowo zmuszeni do zmiany imienia na Teofil, bo to imię nikomu z niczym się nie kojarzy. Co Ty na to, Krzysiu? Znaczy, Teosiu?
Moim zdaniem wszyscy Krzysztofowie powinni zostać ustawowo zmuszeni do zmiany imienia na Teofil, bo to imię nikomu z niczym się nie kojarzy. Co Ty na to, Krzysiu? Znaczy, Teosiu?
Mnie się kojarzy z patronem mojej podstawówki. Zreszta jak pewnie innym tysiącom osób uczęszczających do szkół im. Teofila Lenartowicza...
"Piwo stanowi dowód, że Bóg nas kocha i chce, abyśmy byli szczęśliwi" - Benjamin Franklin
Comment