A czy ksywki pochodzące od imion nie łamią ustawy o ochronie danych osobowych?
Już się boję - ale na szczęście delegalizacja mojej była by równoznaczna z delegalizacją ksywki autora wniosku!
Twoją zdelegalizujemy za brak wielkiej litery.
FCJP
Przypominam, że nazwy własne (a taką wydaje się być ksywka, nick, czy jak to chcecie nazwać) nie podlegają regułom gramatycznym i ich pisownia uzależniona jest od woli właściciela. No to już się pomądralowałem
bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
Rock, Honor, Ojczyzna
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami ujmie się za Tobą...
Ma ktoś pomysł pod jaką ustawę podpada moja ksywka?
Hmmm... może pod coś w rodzaju zakazu działalności organizacji, które utajniają swoją strukturę i fakt przynależności? W końcu ksywkę też masz szyfrowaną ...
Czy mógłbyś darować sobie już te teksty o masonach? Zaczynam mieć przekonanie, że Twoja wiedza na ten temat jest całkowicie zawarta w Twych tekstach na temat masonerii, czyli całkowity jej brak. Przypominam, że przynajmniej dwa stowarzyszenia wolnomularskie są zarejestrowane sądownie w Polsce (a przynajmniej były w roku 2000). Możesz obrażać czyjeś uczucia prawem chronione.
Szkoda, że nikt z dyskutantów nie zdobył się na powierzchowną choćby refleksję nad postulatem Krzysia. Komentarze sprowadzają się głównie do wklejenia jakieś mordki i wpisania "hehe". Pewnie wynika to z pełnego luzu stosunku do prawa. No przecież nikomu nie dzieje się krzywda, że ktoś dzisiaj nazwał się "lenin", jutro "kapo oświęcimski", "stachanowiec katyński" itp. Tyle ważniejszych spraw dookoła, nie będziemy się zajmować pierdołami. Oczywiście wolno zajmować taką postawę. Ale takie luzactwo nie uchroni przed odpowiedzialnością. Szkoda jednak, że nie zadziałały tu jakieś opory moralne przed przybieraniem sobie za ksywkę pseudonimu partyjnego jednego z największych zbrodniarzy. Tego mi bardziej żal niż lekceważenia prawa.
Comment