Właściwie wszystko jest już ok w statystykach. Gdy liczy średnią wydatków, spożycia są rozbieżności rzędu jednej setnej. Żle zaokragla?
jeśli dobrze pamiętam - na zaokrąglanie "dziennych" zestawień ma wpływ (choć nieznaczny) godzina rozpoczęcia prowadzenia dziennika (czyli pierwszego spożytego piwa w 2006r.).
myślę że nie ma co się za wiele nad tym rozwodzić - jeśli różnica miałaby się jednak powiększać (choć nie sądzę) - proszę o informację.
Przyjmuję do wiadomości i oczywiście zgadzam się. A tak przy okazji dzięki za trud włożony w przygotowanie nowego dziennika. Twoje zdrowie Art.
jeśli masz taką możliwość to wykonaj proszę sprawdzenie owych wyliczeń dziennych tego samego dnia rano i wieczorem (nie wprowadzając w międzyczasie żadnego piwa) - czy owa różnica w setnych częściach się zmienia czy pozostaje bez zmian.
Z tego co ja zaobserwowałem to godzina rozpoczęcia ma znaczenie i statystyki zmieniaja sie dynamicznie. Inne dane są rano, a inne wieczorem (nie okonywałem wpisów do dziennika).
Z tego co ja zaobserwowałem to godzina rozpoczęcia ma znaczenie i statystyki zmieniaja sie dynamicznie. Inne dane są rano, a inne wieczorem (nie okonywałem wpisów do dziennika).
dzięki! czyli tak jak myślałem. pozerkam w wolnym momencie (czyli do tego czasu pewnie już wahań nie będzie )
Racja jest po Twojej stronie> Wyniki średnie zmieniają się w zależności od godziny> Sprytne> Średnia obejmuje nie tylko dni ale i godziny!
Moje dane były następujace (pierwszy pomiar o godz 7.30 drugi 16.30):
Piwa dziennie: z 2,38 na 2,36
Litry dzienne: z 1,02 na 1,01
Wydatki dzienne: z 5,18 na 5,13
ART jak zwykle masz rację (dzień bez wazeliny to dzień stracony)
I co już jesteś w niebie? Może jednak zostaniesz jeszcze trochę z nami na ziemii!
Badałem dziennik przez dobę. Idealnie liczy tuż po godzinie, o której wpisane było pierwsze piwo. Im dalej od tej godziny tym rozbieżności coraz większe. Tuż przed godziną zero różnica ponad 30 groszy.
O ile pamiętam, na tej samej zasadzie liczyło się również w poprzedniej wersji DP. Zresztą - teraz jest to widoczne, bo upłynęły dopiero 1023 godziny bieżącego roku; w lipcu nie będzie już widać śladu tej rozbieżności.
Comment