Chat

[pjenknik]

NIE NIE NIE NIE, proszę żadnego czata. Czat uszkadza umysł, mam kilka koleżanek które czatują, i one są nienormalne. Jeszcze raz nie i mam propozycję dla ARTa o zamknięcie tematu.

[celt_birofil]

Pięknie to pjenknik ujął

Będąc w któryś weekend na forum widziałem, jak moi kafejkowi "sąsiedzi" mieli otwarte 4 (słownie cztery) okienka i czatowali ile wlezie

[szarpik]

Też założyłem czat na wirtualnej PIWNE KOLEKCJONERSTWO

[Ja2ger]

#browar.biz ?

Czy ktoś tu już myślał o zrobieniu jakiegoś stałego kanału do forumowych pogawędek "live"? Można by prosić Arta o założenie "czata" ale wydaje mi się, że to nie najlepszy pomysł. Może więc kanał na IRCu? #browar.biz
Moje pytanie jednak nie jest propozycja. Nie posiadam serwera, na którym mógłbym trzymać booty. Może ktoś jednak miałby ochote... i możliwości

[grzech]

Buty to się trzyma w szafce.

[mwa]

Jeśli chodzi o czat, to jest tak mało tych rozmów on-line,
że lepiej jest ściągnąć nr GG lub Tlenu i jest ok'.

[pjenknik]

Na www.odkrywca-online.com jest czat.
W porywach jest na nim 3 użytkowników.
Natomiast na Forum Odkrywcy dyskusje kwitną.
A poza tym jak już kiedyś pisałem czat psuje mózg.

[Matys]

Ogólnie to jest tak z chatami, że człowiek nigdy nie ma całkowitej pewności co do tego że zalogowana osoba pod danym nickiem jest tą za którą się podaje.

[Ja2ger]

Po to właśnie są rejestracje nicków. Nie znając hasła nikt nie będzie się mógł podawać... tak jak na forum.
Na IRC'u natomiast widać od razu z kim się rozmawia: jago hosta, czy IP, więc jest "nieanonimowo".

[kiszot]

Wynalazki dla znudzonych dzieciaków

[becik]

jesli ktos chce z kims podyskutowac moze przeciez sie wymienić numerami gg badź tlenem (które nota bene mozna umieścić w profilu) albo jeszcze jakimś innym cholerstwem, ja jesli o mnie chodzi jestem przeciwnikiem chata na browarze

[Czapayew]

Moje doświadczenia z czatami (onet, interia) nie są najlepsze. Często czaty przyciągają ludzi najmniej zainteresowanych tematem, a chcących sobie pofloodować, pokląć etc. Admini miewają pełne ręce roboty. Poza tym np. na moim kompie czaty mają zwyczaj się wieszać.
Nie jestem przekonany do tego pomysłu.

[Kokodżambo]

BroChat

Moim zdaniem pomysł zrobienia czata, jest dobry. Przeciwnicy tej formy komunikacji sugerują się chamstwem spotykanym np. na czaterii. Bowar istnieje już od pewnego czasu, i wypracował sobie wysoki poziom dyskusji. Jeżeli dostęp do czata mieli by tylko zalogowani użytkownicy, to śmiem twierdzić że ożywiło by to troszkę skostniałą formę serwisu

[dziku]

Odp: BroChat

Kokodżambo napisał(a)
(...) Bowar istnieje już od pewnego czasu, i wypracował sobie wysoki poziom dyskusji.
(...) ożywiło by to troszkę skostniałą formę serwisu

"Skostniałą formę serwisu" ja osobiście nie zauważyłem...
Jestem przeciwny tej formie głównie dlatego, że wybitnie utrudniłaby przeszukiwanie "Forum" pod kątem poruszanych kiedyś treści. Bo odpowiedź, że "było na czacie" ...
Już teraz co niektórych uraża stwierdzenie, że "korzystanie z wyszukiwarki nie boli". A przepisywania poruszanych na czacie zagadnień na istniejące lub nowe tematy jakoś sobie nie wyobrażam.
O poziom dyskusji się nie obawiam

[pjenknik]

Nie mam wrażenia, że forma naszego serwisu jest skostniała. Wszystkie chaty przyciagają całe rzesze różnych ludków którzy nie mając nic do powiedzenia piszą bardzo dużo. Byłby też problem innej natury, jak dotąd wszyscy posługujemy się autocenzurą, natomiast bywalcy czatów nie stosują jej.
Z tego co zauważyłem czat polega na tym, żeby w jak najkrótszym czasie napisać jak najwięcej niekoniecznie z sensem i po polsku.
A poza tym jak widzę młodzież na czacie w kawiarenkach to mam wrażenie, że czat uszkadza mózgi