Zostawiać jako oceny czy tylko komentarze?

[ART]

chodzi wyłącznie o oceny, które nie posiadają odpowiedniego uzasadnienia - przykładowo - jaki wg Was jest to zapach:

"Zapachu miałem nie wąchać, ale jak mi producent w butelkię pisze, że jego piwo tam w środku jeszcze podwójnie pracuje, to się odwarzyłem. I niesnując banialuk nadmiernie powiem tylko, że zapach mnie uniósł. To chyba największy zapach roku w głosowaniu sms czytelników Naj. Inne zapachy mogą niepachnieć już więcej. Pachniało jakby Księżyc nachylił się nad Ziemią. Jakby dziewczyny wybaczyły nam w jednej chwili wszystko i to na zawsze. Niby tylko woda, przeciwutleniacz i trochę cukru, a powala." ?

[jacer]

Jak to jaki?

Taki: Jakby dziewczyny wybaczyły nam w jednej chwili wszystko i to na zawsze.

Nie znasz takiego zapachu?

[ART]

to jest zapach ściętej głowy parafrazując pewien zwrot idiomatyczny

[fiola1]

Kolor:Ciemny bursztyn, delikatnie mętne. Bardzo ładnePoczątkowo na szóstkę.
Kolor: Złoty, klarowny. Jest bardzo dobrze.
Kolor: Pod światło ciemnowiśniowy. Jest dobrze.
Kolor: Złoty, nawet dość ciemny odcień.
Kolor: kolor w sam raz, nie za jasny

Piana:Szkoda że nie utrzymuje się zbyt długo w takim stanie. Najpierw dziurawieje, poźniej zanika do cienkiej warstewki
Piana: Zaraz po nalaniu średniobfita, nawet dość drobna. Szybko zostaje z niej cienka warstwa
Piana: Zaraz po nalaniu obfita i gęsta. Nie utrzymuje się jednak w tej postaci zbyt długo. Faktem jednak jest, że kilkumilimetrowa warsta utrzymuje się do końca.
Piana: Nawet bezpośrednio po nalaniu średnioziarnista i niezbyt obfita. Zanika do cienkiej warstewki.
Piana: na poczatku ładna, gęsta ale dość szybko opada

Smak: dla mnie bardzo smaczne, wyczuwalna goryczka jak w równowadze z chmielem

Wysycenie: Na początku bąbelków jest niezliczona ilość, później się to uspokaja. Ale jest dobrze.
Wysycenie: troche za mocne jak dla mnie,gaz mocne atakuje gardełko
Wysycenie: Bardzo porządne. Od początku do końca.
Wysycenie: Nagazowanie umiarkowane tak jak to być powinno przy tym stylu.
Wysycenie: bardzo dobre, babelki cały czas uciekaja do góry i nie pije sie piany

Zapach: Przede wszystkim słodowy, słaby.
Zapach: przyjemny chmielowy; słodkawy.
Zapach: średnio przyjemny, trochę zalatuje alkoholem.
Zapach: całkiem przyjemny, chmielowy

Opakowanie: Bezzwrotna butelka 0,5. Granatowa etykieta pasuje do gatunku piwa. Ważne dla gatunku informacje na kontrze o refermentacji są treściwe i zrozumiałe.
Opakowanie: butelka zgrabna, tykieta ładnie wykonana


Chciałbym zapytać przede wszystkim samego szefa, co należy zrobić, żeby jak najłagodniej i bez zbędnej arogancji przekonać Was, że żyjecie w świecie kilku kolorów, kilku zapachów, liczby parametrów dotyczących stanu skupienia czy innych właściwości fizycznych jak stąd do drugiego pokoju? Moja pani z plastyki byłaby załamana. Nie mam zamiaru nikomu gwałtem odbierać szczęścia, bo po obcowaniu z kobietą nabieranie piwa w usta jest pięknem najwyższym, ale uważam że gonicie w piętkę. Na nieszczęście kapstelki zą zazwyczaj zawsze okrągłe, podstawki papierowe, drożdże leniwe, otwieracze aroganckie, a butelki bezzwrotne, stąd może to przyzwyczajenie i przywiązanie do formy. Mnisi przez stulecia księgi przed grabieżą barbarzyńców chronili, w klasztorach fascynaci mieszali jęczmień z Duchem Świętym, rycerstwo z narażeniem życia broniło podstaw fundamentów kultury cywilizacji europejskiej, płonęły stosy, wędrówki ludów przelewały się przez Europę, a nam miałoby zostać z tego 5 kolorów, 3 zapachy i 61 browarów, z czego jeden to Fortuna? I nie chodzi tu o to, że zgodnie z prawem czystości piwo to tylko woda, jęczmień i chmiel, bo i Mozart, czy Beethoven mieli do dyspozycji zaledwie 7 dżwięków (licząc na Waszą korzyść półtony niech będzie 12). Będę Wam kibicował, nawet iommi'emu, czy Docentowi chociaż jego wpisy nie posuwają sprawy do przodu ("piany w koźlaku Bossa zasadniczo nie było, więc nie mogę jej ocenić" po czym recenzent daje 5 w żaden sposób nie jest rzetelne.). Wiem że siła Działów jest ogromna. W Polsce to największa siła. Piszę to wszystko bez oglądania się na zaciętość sił kontrreformacji i "najwyższe społeczne oburzenie" jak mawiała Gomułka, ponieważ mam jeszczę skrzynkę kożlaka z Bielkówka, a o to tu przecież chodzi. Wpisy proponuję przenieść do działu 'długopisy', albo 'kapstelki'. Piwowarom, a nie konsumentom, życzę stopy piwa pod kilem a nowym roku. Czyńcie swą powinność, tylko nie przesadzajcie z wodą.
f

[jacer]

W pewnym sensie się zgadzam, ale..

Moja koleżanka architekt mówi :śliwka to owoc a nie kolor"

[becik]

Jest jeden argument przeciwko zostawieniu ocen - tam były prawie same piątki. Na ratebeer takie oceny są chyba z automatu kasowane.

Co najmniej kilka piw dostało u mnie same piątki, czy teraz te oceny będą usuwane?

[żąleną]

Nie bój się, to był tylko przykład z zewnątrz Przede wszystkim uzasadniłeś oceny chyba trochę bardziej na temat niż Fiola1. A na forum usuwane są oceny "bez sensownego uzasadnienia".

[Sokół83]

jako, że jest to strona o piwie a nie poezji, ocena piwa powinna dawać przynajmniej jako taki obraz smaku piwa, a nie być bełkotem na miarę Norwida, Gombrowicza czy Witkacego, z którego ciężko jest cokolwiek wywnioskować przeciętnemu człowiekowi bez zażycia środków odurzających

z oceny fioli wywnioskowałem że piwo ma smak goździków; zapach niby ma ale nie wiadomo jaki - chyba nie o takie opisy nam chodzi forum piwnym?

[Shlangbaum]

jako, że jest to strona o piwie a nie poezji, ocena piwa powinna dawać przynajmniej jako taki obraz smaku piwa, a nie być bełkotem na miarę Norwida, Gombrowicza czy Witkacego, z którego ciężko jest cokolwiek wywnioskować przeciętnemu człowiekowi bez zażycia środków odurzających

Skoro dałeś taką piękną definicję ludziom czytającym klasyków polskiej literatury, to wpiszę sobie chyba w podpis "LajboCK nieprzeciętny"

Mnie tam poetyckość opisów Fioli1 nie przeszkadza. Część z nich jest po prostu napisana dla jaj, a nie dla celów rankingowych - tu widziałbym problem. Na pewno nie w kwiecistości i bogactwie języka, którym się ten forumowicz posługuje

[biermann]

Oczywiście, że zostawić, tu już nie chodzi o same oceny ale ile razy można czytać to samo o barwie, wysyceniu czy innym aromacie. Troche urozmaicenia jest ok. Lepiej pisać tak kwieciste oceny niż tłuc pianę w dziale tfu... wiadomo jakim

[toto]

A ja bym oczekiwał od fioli deklaracji, czy oceny liczbowe odzwierciedlają jego opinię o piwie, czy też są wpisywane dla jaj. Jeżeli rzeczywiście ocenia piwo na 5 to nietypowość opisu słownego mi zupełnie nie przeszkadza i można zostawić to jako ocenę. Jeżeli nie - wiadomo - komentarz.

[remfire]

Pomysł z deklaracją jest dobry - każdy przecież może dawać takie oceny , jakie uważa za stosowne. Jeśli to nie było dla żartu, to powinny być uznawane. Każda ocena ma przecież uzasadnienie znacznie dłuższe niż zazwyczaj zamieszczane
A opisy ... gdyby wszyscy opisywali tak kwieciście , to dział z opisami piw byłby częściej przeglądany niż polityka

[żąleną]

Hm, oby polityczni nie przenieśli się do tego działu:

"Zapach: śmierdzi jak poglądy x"

"Smak": zasadniczo niesmak, jak po postach y"

"Piana: wspaniała, większa nawet od tej, którą bije z"

[tfur]

czy warto było rozpętywać burzę, gdy to tak szkodzi literaturze? fiola1 już nie pisze, niestety. no, chyba że coś przeoczyłem. za to różni małolotni, egzorcyzmowani przez FCJP, piszą w najlepsze i ich oceny są pewnie uwzględniane. moim zdaniem, szkoda. fiola1, wróć, proszę! (chlip...)

[Krotoszyniak]

Na Ratebeer nie sa oceny automatycznie kasowane , mamy dosc duzy zespol administratorow ktorzy sa odpowiedzialni za monitoring ocen . Podczas watpliwosci problem jest przedstawiony na "forum administratorow" i po dyskusji usuwamy lub nie.