Plebiscyt na Piwo Roku 2008 - komentarze i uwagi

[Pendragon]

Rok temu, niestety poniekąd z mojej winy, zaistniała podobna sytuacja. Tylko wtedy napisałem, że z moich wyliczeń wynika, że wygrał Amber, a tymczasem był to Ciechan. Popełniłem ten sam błąd co szefunio, a Simon się zainspirował identycznie jak obecnie Ciechan, tyle, że tym razem sami sobie to obliczyli No cóż, jedyne rozwiązanie to chyba jednoczesne ogłoszenie wyników na piwo roku, browar roku i w poszczególnych kategoriach. Unikniemy wtedy niedomówień, podejrzeń itp. nie zapominajmy też, że to tylko zabawa, chociaż jak widać brana bardzo poważnie przez niektóre browary. A że akurat są to te nasze ulubione...

[Mikko]

generalnie ciesze sie bo wyniki są zbliżone do moich typów ale taka refleksja mnie naszła - mała dostępność na terenie kraju połowy piw które znalazły się wśród zwycięzców.
Piwa z Ciechanowa, Konstancina, Janowa Lubelskiego, Gosciszewa, z browaru Zamkowego, Fortuna, Kormoran, Grudziądź, Krajan - dla mnie, mieszkańca Szczecina, to egzotyka wieksza od piw z RPA czy Mandzurii ktore mogę przynjamniej dostać w Piotrze i Pawle czy w innym Bomi.

[Pancernik]

Taaa..., jak się wszyscy chwalą, to... psze pani, psze pani, ja też!
Dwie trzecie piw "na podium" (w zasadzie "na podiach" ) odpowiada moim typom, tzn. nie zawsze zajęły u mnie te same miejsca, ale były w pierwszej trójce (sam nie wiem, czy to dobrze, żem taki nieoryginalny...?).
Co do piwa roku, hm... subiektywnie uważam, że były DWA piwa roku:
a) Zdrojowe NP, za NP właśnie oraz za niski woltaż (pierwotnie byłem nieufny ) oraz
b) Ciechan Miodowe, za niesienie "kagańca" oświaty piwnej regionalności w szersze społeczeństwo, do tej pory pijące rzeczy dziwne i tajemnicze, np. Tyskie z sokiem .
Dla mnie browarem roku został Konstancin (przed Ciechanem i Amberem), za konsekwentnie wysoką jakość piwa, ze szczególnym wskazaniem trzech rodzajów piwa NP.

A, za przeproszeniem, ad vocem do poprzedniego posta:
Mikko, chłopie, przybywaj do "Rodzinki Bis", bliżej niż do Mandżurii, a i wybór być może ciekawszy...
Piszę o tym sklepie przy okazji "rocznicowych" plebiscytów nie bez kozery...

[FortArt]

Kolejny ranking w którym piwa koncernów dużych nie istnieją.
Aktualny system jest taki, ze na każde 4 głosy dla małych browarów dodaje się ekstra jeden lewy, a na każde cztery głosy dla dużych browarów kasuje się jeden głos.

Jak widać ani jedni ani drudzy żadnego takiego mnożnika nie potrzebują. Mali i tak zwyciężają, duzi i tak giną to po co naginać wyniki?

Bardzo mi brak możliwości zagłosowania na piwo roku. Dzisiaj zwycięża piwo, które odpowiednio solidnie zdystansowało konkurentów w swej kategorii. Czy piwem roku nie mogłoby zostać piwo na które po prostu najwięcej ludzi zagłosowało?

PS. Perła, gdzie jest Perła? Chlip.

[e-prezes]

Perła to koncerniak, tylko że mniejszy ;/

[M-kwadrat]

Na stronie z wynikami, w tabelce "TOP 5 piw z browarów wg wielkości i z uwzględnieniem wag kategorii - Browary małe:" coś się poprzestawiało w formatowaniu pozycji 4 - pojawiła mi się dodatkowa kolumna z liczbą 89 co burzy układ tabelki (4. Ciechanów, Miodowe 89 38,603 Mały).

[petrus33]

No, no, w pięciu kategoriach rodzajowych, Ciechanów w pierszych trójkach !!!
Nawet mój nieszczęsny nie-Stout tam się uplasował. Browar ten robi bardzo przyzwoite piwa, co do tego, nikt nie ma wątpliwości. Amber jak zwykle mocno się trzyma, miłym zaskoczeniem jest także pozycja Konstancina........brawo !!!

[kenubi]

A ja musze pochwalic "mój" sklep za to że mogłem spróbowac (po przystępnych cenach) dużej liczby (~1/3) tych piwek ze zwycięskich list i teraz "czuję klimaty" bo widzę na liście .."znajomych"

[Magda_aa13]

Jestem pewna, ze gdzieś z wysoka mój mąż bardzo się cieszy z wyników plebiscytu, w dalszym ciągu jego dzieci wygrywają, ja jestem dumna jego dzieła i cieszę się ze zwycięstwa AMBER'a

[Czapayew]

Przeczytałem wyniki i tak sobie westchnąłem (westchłem), parafrazując słowa jednej z piosenek Dżemu "Pomarzyć ludzka rzecz..." Ciechanów, Konstancin, Czarnków... Ciężko je u nas dostać. Na szczęście jest łatwiej jest z Amberem. Nie mniej konkluzja jest jedna: piwne południe pozostaje w tyle za północą i zachodem... A jeden GAB wiosny nie czyni.