Choć generalnie mój gust piwny w znacznym stopniu zgadza się z wynikami plebiscytu (14 trafień na 27 na miejscach medalowych, bez kategorii debiut roku, 5 z 9 zwycięzców też dałem na pierwszym miejscu), to jednak występuje kilka istotnych różnic, na których chciałbym się skupić.
Największym rozczarowaniem (choć nie zaskoczeniem) są dla mnie wyniki w kategorii jasne pełne dolnej fermentacji. Zwycięskie piwo (Lwówek Książęcy) piłem kilkakrotnie (z różnych warek) i tylko raz, w wersji beczkowej, było to piwo przyzwoite smakowo (ale i tak nie na poziomie pierwszej dziesiątki). W wersji butelkowej zawsze trafiałem na piwo poniżej polskiej przeciętnej, metaliczne, płytkie. Znam osobiście parę znających się na piwie osób, które miały takie same odczucia, a i na forum znalazłem parę podobnych głosów. W związku z tym mam problem: czy to tylko gusta tak się różnią, czy zadziałała dobra prasa Lwówka na tym forum, czy też w moje rejony trafiały wyłącznie gorsze warki? Bo dałem temu piwu więcej szans niż któremukolwiek innemu, a to co piłem było (poza beczkowym) poprostu kiepskie. I nie była to wina złego przechowywania.
W kategorii jasne mocne akurat nie przeżyłem rozczarowania. Nie przepadam za mocnymi jasnymi lagerami i uważam, że na tle konkurencji Żywe jest całkiem znośne. Choć osobiście na pierwszym miejscu dałem w tej kategorii Lubuskie.
Zaskoczyło mnie natomiast drugie miejsce Brackiego Koźlaka Dubeltowego w ciemnych mocnych. Nie piłem go wprawdzie po dłuższym leżakowaniu, ale w parę miesięcy po wypuszczeniu był ciągle piwem mocno alkoholowym, co dyskwalifikowało go w moich oczach.
Podobnie zaskakuje mnie Stout Ciechanowski na drugim miejscu w ciemnych ejlach. Stoutem to piwo nigdy nie było i częściej było gorsze niż lepsze (dużo gorsze od Stouta z Gaba), a ponadto przez większość roku nie było dostępne. Ten wynik zrzucam jednak na karb małej konkurencji w tej kategorii (poza restauracyjnymi jest tam niewiele piw).
Na koniec o porterach. W pierwszej trójce miałem Black Bossa i Komesa zamiast Granda i Warmińskiego. Te ostatnie też są niezłe, ale przegrały u mnie "starcia bezpośrednie" w ramach degustacji w niewielkim odstępie czasu lub wręcz jednoczesnej.
Największym rozczarowaniem (choć nie zaskoczeniem) są dla mnie wyniki w kategorii jasne pełne dolnej fermentacji. Zwycięskie piwo (Lwówek Książęcy) piłem kilkakrotnie (z różnych warek) i tylko raz, w wersji beczkowej, było to piwo przyzwoite smakowo (ale i tak nie na poziomie pierwszej dziesiątki). W wersji butelkowej zawsze trafiałem na piwo poniżej polskiej przeciętnej, metaliczne, płytkie. Znam osobiście parę znających się na piwie osób, które miały takie same odczucia, a i na forum znalazłem parę podobnych głosów. W związku z tym mam problem: czy to tylko gusta tak się różnią, czy zadziałała dobra prasa Lwówka na tym forum, czy też w moje rejony trafiały wyłącznie gorsze warki? Bo dałem temu piwu więcej szans niż któremukolwiek innemu, a to co piłem było (poza beczkowym) poprostu kiepskie. I nie była to wina złego przechowywania.
W kategorii jasne mocne akurat nie przeżyłem rozczarowania. Nie przepadam za mocnymi jasnymi lagerami i uważam, że na tle konkurencji Żywe jest całkiem znośne. Choć osobiście na pierwszym miejscu dałem w tej kategorii Lubuskie.
Zaskoczyło mnie natomiast drugie miejsce Brackiego Koźlaka Dubeltowego w ciemnych mocnych. Nie piłem go wprawdzie po dłuższym leżakowaniu, ale w parę miesięcy po wypuszczeniu był ciągle piwem mocno alkoholowym, co dyskwalifikowało go w moich oczach.
Podobnie zaskakuje mnie Stout Ciechanowski na drugim miejscu w ciemnych ejlach. Stoutem to piwo nigdy nie było i częściej było gorsze niż lepsze (dużo gorsze od Stouta z Gaba), a ponadto przez większość roku nie było dostępne. Ten wynik zrzucam jednak na karb małej konkurencji w tej kategorii (poza restauracyjnymi jest tam niewiele piw).
Na koniec o porterach. W pierwszej trójce miałem Black Bossa i Komesa zamiast Granda i Warmińskiego. Te ostatnie też są niezłe, ale przegrały u mnie "starcia bezpośrednie" w ramach degustacji w niewielkim odstępie czasu lub wręcz jednoczesnej.
Comment