Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia
Wyświetlenie odpowiedzi
W szkole średniej, jak to poważni mężczyźni, wszyscy posługiwaliśmy się "ksywami".
Kiedyś wpadli po mnie koledzy, a jeden z nich wydukał zaskoczony, gdy moja mama otworzyła drzwi: "Czy jest... Yyy... Czy jest... Czy jest... pani syn?"
Ostatnio w pewnym tiwi-szole ktoś stwierdził, że to głupio mieć na imię jak wyspa . Żartowałem, żą, nie rób ze mną wywiadu...
Comment