filtracja piwa

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • volker
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2001.10
    • 634

    #16
    picv napisal/a
    Są też szczepy drożdży, które silnie flokulują, szczególnie po wychłodzeniu. Wiec w najgorszym wypadku może się pojawić delikatny osad na dnie, którego bardzo łatwo się pozbyć.
    Zgadzam się.

    W moich doświadczeniach, drożdże #1056 (American Ale) firmy Wyeast są bardzo dobrym przykładem. One bardzo dobrze flokulują. Stworzony osad jest solidny i zostaje w butelce, gdy piwo jest rozlane ostroźnie.

    Niech to nie będzie reklamą, tylko wskazówką!
    Volker

    Brunnenbräu Hausbrauerei

    Comment

    • pawcio1
      Porucznik Browarny Tester
      • 2003.03
      • 363

      #17
      Co do browarow to filtruja one piwo z dwoch powodow. Po pierwsze piwo przefiltrowane mozna dluzej przechowywac.

      Przykro mi ale tu sie mylisz to właśnie zawarte w piwie naturalne drożdze konserwują piwo najlepiej.Przefiltrowanie powoduje że piwo trzeba pasteryzować i konserwować.
      Browary filtruja z powodu o piszesz dalej.

      Drugi powod to psychologia. Konsument nie chce kupowac czegos co nie jest klarowne, bo wydaje mu sie ze jest zepsute, stare etc. My wiemy ze tak nie jest, ale browary wszystko przeliczaja na pieniadze. Nie sadze by oplacalo sie im robic kampanie uswiadamiajaca ze piwo nieklarowne jest dobre. Wola pokazywac na reklamach idealnie klarowny trunek.

      Wartburg [/B][/QUOTE]

      Comment

      • Lukis
        Kapral Kuflowy Chlupacz
        • 2003.02
        • 49

        #18
        Ja zawsze klaruję przez dodatek drożdży. jeszcze nigdy nie narzekałem na efekty. Piwo po 2 tygodniach jest juz prawie krystaliczne. Nie ma mowy o żadnych mgiełkach, nawet przy przenoszeniu. No chyba, że ktoś wstrząśnie przed spożyciem ;P

        Comment

        • Lukis
          Kapral Kuflowy Chlupacz
          • 2003.02
          • 49

          #19
          Chodziło mi o dodatek żelatyny :P Ach.. od 3 tygodni nie piłem piwa i to przez to te pomyłki. Mam nadzieję, że jutro w Żywcu wszystko odrobię

          Comment

          • e-prezes
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2002.05
            • 19260

            #20
            filtracja piwa, tudzież klarowanie

            od paru lat stosuje do klarowania win bentonitu i tym razem klarowałem piwo tym samym sposobem. z ciemnego, dość mętnego napitku zrobił mi się ciemno-złoty wpadający w pomarańcz. klarowałem tylko dwa dni, więc klarowny do końca nie był. jeśli nie przesadzi się z dawką poza częściową utratą koloru, nie traci się sedna smaku. nastepnym razem spróbuję zastosować polyclar (PPVP) jednak wiem, że wielu piwowarów (winiarzy, zresztą też) nie popiera fizycznego, wymuszonego klarowania. dla niewtajemniczonych dodam, że nie są to chemikalia, które przenikają do piwa, a jedynie "przyklejają" się do drobnych zawieszonych cząstek piwa i opadają na dno.

            Comment

            • mirkap
              Kapral Kuflowy Chlupacz
              • 2003.07
              • 75

              #21
              Czes napisał(a)
              ... wolniejszą w działaniu żelatyną.
              Należy wybrać możliwie czystą jej formę, przygotować na gorąco (70-90 C - pasteryzacja !) roztwór ( na 20 l piwa 1-2 g roztworzone w 100 ml wody)i dodać do leżaka/balonu gdy ustanie fermentacja i piwo zaczyna się klarować samorzutnie. Najdalej po 2-3 dniach piwo jest sklarowane i gotowe do butelkowania. Raczej nie należy zwlekać, bo żelatyna wiąże i usuwa komórki drożdżowe potrzebne wszak do refermentacji w butelce.
              Mój problem jest taki:
              Każde uwarzone piwo jest mętne. Nie wiem czy to wpływ ("ach te takie owakie ...") drożdży, wody, czy innego "winnego" (nie ważne). Z drugiej jednak strony, nie daję mu szansy. Leżakuje tydzień, góra dwa, … i następne! (ale po 4 - 6 tyg i tak jest mętne).
              Jak by nie było, dokonałem cytowanego powyżej klaru piwa. Tylko efekt trochę inaczej wygląda (u mnie) niż wydawać by się mogło.
              12-sto litrowy balon zadałem 50 ml roztworu żelatyny (1 g), czyli zgodnie z instrukcją Czesa. Po czterech dniach widać wyraźny „brylant” efekt, tylko że niestety w 1/3 balona (od góry). W pozostałej, dolnej części, mętne. I tu nasuwa się pytanie: Czyżbym dał za mało żelatyny, czy może nie ma co czekać, bo całkowite sklarowanie (związanie) nastąpi dopiero w butelkach (aczkolwiek ta sklarowana 1/3 bardzo mi się podoba)? Macie jakieś doświadczenia w tym temacie?

              Comment

              • Makaron
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2003.08
                • 2107

                #22
                Ja dodałem pół łyżeczki... na koło 100 ml wody... i sklarowało mi się wszystko... Po dwóch dniach piwko było czyste :-)
                "If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson

                Comment

                • CarlBerg
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2003.09
                  • 968

                  #23
                  Czy to jest żelatyna "zwierzęca" czy ta z nowych, bez udziału surowców pochodzenia zwierzęcego ?
                  Piwo łączy ludzi, lecz poglądy na jego temat ich dzielą ....
                  Wiejski Browar Domowy "Garns 'n' Roses"

                  Comment

                  • mirkap
                    Kapral Kuflowy Chlupacz
                    • 2003.07
                    • 75

                    #24
                    zwierzęca, wieprzowa

                    Comment

                    • Makaron
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2003.08
                      • 2107

                      #25
                      A powiedzmy Agar?? Też by sklarował piwo? Czy chodzi o jakieś specjalne właściwości żelatyny?
                      "If you see a beer, do it a favor, and drink it. Beer was not meant to age." Michael Jackson

                      Comment

                      • CarlBerg
                        Kapitan Lagerowej Marynarki
                        • 2003.09
                        • 968

                        #26
                        Osobiście nie filtruję, nie widzę takiej potrzeby.

                        Mam natomiast prośbę do piwowarów używających substancji pochodzenia zwierzęcego ( np. żelatyna ) :
                        informujcie o tym na swoich etykietach lub przy wręczaniu komuś piwa - gdyż wśród Was są też wegetarianie i możecie popełnić przypadkiem fatalną gafę - bo kto by się spodziewał w domowym piwie takich rzeczy

                        Z góry uprzejmie dziękuję
                        Piwo łączy ludzi, lecz poglądy na jego temat ich dzielą ....
                        Wiejski Browar Domowy "Garns 'n' Roses"

                        Comment

                        Przetwarzanie...
                        X